Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

Nie no, ja bym nie chciała być gwałcona w rzeczywistości... Po prostu, podoba mi się chyba prowadzenie z kimś gry opartej na wzajemnym odpychaniu. :P

 

:D, a co to znaczy :P ?

 

Tak, to jest absolutnie realne Pati, to mogę zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jagby ktos mógł pomóc w sprawie jakiegos sanatorium na nerwice,depresje,jagby tą sprawe najlepiej załagodzić.Temat jest taki ze niemam zadnej nadziej na poprawe samoistną ,chodze cały czas na cisnieniu,rano sie budze bardzo zły.Nic mnie juz nie cieszy.i tak od trzech lat?Czy krótki urlop pomoże???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jagby ktos mógł pomóc w sprawie jakiegos sanatorium na nerwice,depresje,jagby tą sprawe najlepiej załagodzić.Temat jest taki ze niemam zadnej nadziej na poprawe samoistną ,chodze cały czas na cisnieniu,rano sie budze bardzo zły.Nic mnie juz nie cieszy.i tak od trzech lat?Czy krótki urlop pomoże???

 

Myślę, że przydałaby się wizyta u psychiatry. Bo to wygląda jak stany depresyjne i na to krótki urlop na pewno nie pomoże. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adam81, Można naturalnie poprzez terapię, dobre sesje terapeutyczne.

Mnie też leki niezbyt pomagały. No, moze Velaxin trochę pomógł na początku wyrwać mnie z łóżka, ale skutki uboczne tego leku przeważyły szalę. Mam czyste konto od roku czasu.Tylko terapia 17-ty miesiąc. I zioła. Czasem magnez, omega3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adam81, pójdź do psychiatry i porozmawiaj z nim o tym, sądzę iż taki oddział mógłby Ci pomóc, oczywiście możesz na forum w dziale oferty popytać czy ktoś był na tym konkretnym oddziale i czy jest zadowolony z pobytu.

 

-- 10 mar 2011, 22:32 --

 

Jak ja też odpycham. :D

 

-- 10 mar 2011, 22:07 --

 

To znaczy takie wzajemne delikatne pojeżdżanie się. :D

 

Czyli z adrenaliną ?

 

Bo tak wciąż słabo rozumiem o co chodzi w tym odpychaniu się, raczej o przyciąganiu słyszałem. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to był też velaxin również podniósł do zycia az byłem w szoku ze odkryłem u siebie chec do zycia spokój.Problem sie zaczął kiedy brakło mi tabletek i zawaliłem sprawe z wizytą.Po czterech jakies dziwne rzeczy zaczeły sie dziać.Złe samopoczucie,dziwne bóle.Nie przerwałem kuracji dopiero po miesiącu nieplanowanie pojechałem na kilka dni za granice i odpusciłem tabletki nagle.Nie chce pamietac tych dni,Szok:)Dlatego juz niechce.

 

-- 10 mar 2011, 22:42 --

 

Z psychiatrami tez nie jest to takie proste,trafic dobrego który zna troche życia i potrafi cie zrozumiec jest bardzo ciężko a ja niemam czasu na poszukiwania takiego.Co tu wymyslec w tej sprawie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra uciekam, uwielbiam gdy moje posty są ignorowane... Dobranoc.

 

Nie są ignorowane, po prostu nie wiem co odpowiedzieć i tyle.

 

-- 10 mar 2011, 22:43 --

 

Kai, nie umiem tego inaczej wytłumaczyć. :P

:D

 

Czyli adrenalina ?

Czy S&M ?

-- 10 mar 2011, 22:45 --

 

Adam81, może powinieneś pójść do innego psychiatry ?

 

Leki takie są, że jak nagle odstawisz to organizm gwałtownie reaguje, w końcu był szczęśliwy a teraz już nie jest.

Jeślibyś odstawił powoli to przebiegło by to bez problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×