Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

_asia_, Asiu, ech. To syzyfowa praca. Mam teraz ten etap. Pytałam dzisiaj terapeutkę, czy wierzy, że uda się mnie naprostować. Powiedziała, że mam dwa bardzo ważne atuty, dużą inteligencję i samoświadomość, by to osiągnąć. Pytanie tylko, czy ja w to wierzę. Moja odpowiedź brzmi - nie wiem.

Korba to i tak dobrze że Twoja odpowiedź brzmi nie wiesz a nie że nie. Będzie dobrze

 

Nie mogę terapeutce powiedzieć, że nie.... W tym momencie terapia traci sens....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem go, tylko że dla mnie większość rzeczy jest bez sensu, jedyny sens to Deutsch.

Ale jak sprawdzisz swoje DEUTSCH wart pojechać do Raichu i sprawdzić na żywo czy się dobrze nauczyłes a bez wyjścia z domu tego się nieda zrealizować

 

Tak, masz rację kiedyś pojadę do Reichu i odwiedzę Hessen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem go, tylko że dla mnie większość rzeczy jest bez sensu, jedyny sens to Deutsch.

Ale jak sprawdzisz swoje DEUTSCH wart pojechać do Raichu i sprawdzić na żywo czy się dobrze nauczyłes a bez wyjścia z domu tego się nieda zrealizować

 

Tak, masz rację kiedyś pojadę do Reichu i odwiedzę Hessen.

Kai a jak tam pojedziesz ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trzymam się,dumna jestem z siebie :oops: i to motywuje mnie do dalszej pracy nad sobą

nawet zjadłam,żeby trochę powaczyć,że warto i mnie mdliło tyle że teraz walcze z wyrzutami :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

panie Krzysztofie, ma pan rodziców, którzy dbają o pana, korzystną sytuację, ale to pan ma życie w swoich rękach.

Wolałbym nie mieć, bo nie wiem co z nim zrobić, co począć, jestem zagubiony.

 

Nie mów tak. Nie śmiej tak mówić. Możesz kiedyś tego gorzko pożałować.

Nie wiesz nawet ile bym oddała, żeby być na Twoim miejscu.

 

 

Ten miesiąc jest okropny.

Mam ochotę wszystkim pierdolnąć i podciąć sobie żyły, tak na dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy nie rób tego, prosze :(

 

Wyrzuty mnie pokonały,wymitowałam tyle że nie wszystko poszło-ja to jestem nieudcznik,nie mam już siły iść drugi raz,jestem wymęczona i przybita

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie to nie razi, tu nie ma znaczenie czy ktoś jest niebieski, zielony, czy jak kiedyś brązowy.

Ważne jest kim jest.

 

Basiu, nie chodzi o moją sytuację w domu, chodzi o władzę nad życiem i tego, że boję się władzy nad nim a co dopiero tego co mogę z nim zrobić.

 

Do Niemiec mam 2 godziny samochodem.

 

-- 08 mar 2011, 22:12 --

 

Jak było w CC ?

Co się takiego dzieje, iż chcesz umrzeć ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znów próbowałam ale jestem za bardzo wymęcona,wyszłam z prawy :( a zresztą pojawiły się wyrzuty co wyrabiam

Brat wrócił.Idę spać oszczędze sobie dodatkowych przykrości i konsekwecji jakie ponoszę swoimi myślami i emocjami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w cc chujowo

jak nie bede robic 4 umow/dzien to w przyszlym tygodniu rozwiazuja ze mną umowę

taka jestem zajebista, ze nawet tego nie potrafie...................... jestem po prostu zenujaca. wszystko zawalam i do niczego sie nie nadaje.

nie umiem. dzisiaj prawie plakalam do sluchawki rozmawiajac z klientem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kai wymuszać wymioty

teraz zwlekam żeby się położyć bo nie powinno się kłaść po posiłkach

ajajaj...chyba problem jest na rzeczy a niewysł lekarzy,czuję po sobie,że teraz kiedy utyłam i próbuje z tym walczyć nie daje rady,uwarzam że teraz się dopiero zaczeły problemy,to się nasiliło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, Basiu, akurat nie bierz tego do siebie. Może to nie jest praca dla Ciebie. Ja kiedyś sprzedawałam powierzchnię reklamową przez telefon. To była prawdziwa katastrofa. To nie jest robota dla nas... A co z tą ofertą, którą niespodziewanie otrzymałaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×