Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

kasiątko, Kasiu......oglądałam kiedys program "Gwiazdy na odwyku". Grupa znanych osób-medialnych wyjechalana taki turnus terapeutyczny i celem tego turnusu była oczywiście terapia ludzi uzależnionych od pracy, sexu, alkoholu.......hazardu itp....ilu ludzi...tyle problemów.

I była tam jedna dziewczyna, wykorzystywana sexualnie przez facetów, uzależniona poniekąd tez od sexu, tyle,że później z tego powodu miała wyrzuty sumienia. Zanim się otworzyła przed grupą minęło ho ho ho czasu. I właśnie ta laska ciągle się uśmiechała gdy rozmawiała na swój temat, o tym jak ją wykorzystywali.........

Widzisz....ja się dziwiłam jak można się w takiej sytuacji uśmiechać.....

Ale tak jak wcześniej napisałam........to co dla kogoś jest problematyczne, dla nas nie musi być problemem i odwrotnie.

To jest obrona, mechanizm, który niekoniecznie jest korzystny.

Ciężkie to wszystko, ech....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego tak ciąężko mi się zebrać żeby się ruszyć a muszę wziąć leki a coraz większą mam z tym trudność,jak usiąde tak siedze,jak leże tak leże,co to za diabelstwo,bo nastruj dziś mam nawet ok

jak na mnie

z suczką moją co się pokaleczyła w pyszczek jest kiepsko,zaczynam się poważnie martwić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, Widzę Kasiu,że zmienność nastrojowa Tobie towarzyszy. Pewnie rozmyślasz ciągle o tym. Łatwiej jest podjąć decyzję o rezygnacji dla Ciebie.Myślę Kasiu,że za mało masz przesłanek, które przeważylyby szalę. Znowu jest czarne, albo białe.

Ale Ty to już pewnie wiesz.

Jeśli sobie odpuszczasz...to zadaj sobie pytanie Kasiu czy nie będziesz załowała tej decyzji,że nie próbowałaś.

A może Ty to traktujesz w kategoriach narzucania się?

Z tego co wiem...bo dużo pisałaś.....nigdy się nie narzucałaś. Byłaś zawsze taka delikatna i wyważona względem W.Przynajmniej tak mogłaś być postrzegana przez Niego. A w głębi duszy cierpiałaś.Zobacz ile juz przeszłaś Kasieńko.

Postaw na tą drugą stronę i zaryzykuj. Przynajmniej będziesz miała konkretny obraz.

Jejku.....tak bardzo bym chciała,żebyś się już zaczęła uśmiechać, budzić z uśmiechem...............

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, nie wyłączaj, też tak mam często, ale tu i na czacie zawsze ktoś jest ..jeśli wiesz że i tak nie uśniesz to zostań z nami :) my sobie nawet czasem milczymy do 4 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×