Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja a SEKS....


kamileks

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam nie sądze abym miala problem :oops: zaróno przed chorobą jak i po jest tak samo z ta rożnicą że czekam na kogoś wartościowego tzn rozstałam się bo nie był mnie wart za grosz. Zrobił mi wielkąąąąąąą krzywdę :( Doszłam do wniosku ze jestem zbyt wspaniała piękna inteligentna i cudowna i zasluguje na kogos dobrego uczciwego i fajnego ;)

Polina ale z ciebie zyleta ;):lol:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh jedno płaczą ze smutku inni ze śmiechu jaaa nie załamuj się jesli problem tkwi w nim ze to cos w nim jest co Cię odpycha to nie zawracaj sobie głowy albo sama nie wiem kochasz go? chesz byc z tym człowiekiem? zadaj sobie to pytanie i znajdziesz odp czy to oby napewno ten możesz pogadac z nim szczerze moze coś robi co Cie tak nastawia moze potrzebujesz czasu duzo tego może wiem ale zanim się rozstaniesz przemysl ta decyzję pozdrawiam

 

Aktualnie jestem wyposzczona

 

Polina nie tylko Ty :oops::oops::oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doszłam do wniosku ze jestem zbyt wspaniała piękna inteligentna i cudowna i zasluguje na kogos dobrego uczciwego i fajnego ;)

 

Jakbyś znalazła już tego dobrego, uczuciowego i fajnego, to albo byś mu wogóle nie dała szansy, albo byś go zostawiła po krótkim czasie lub ewentualnie podobnie jak wiele innych lasek bawiła byś się jego uczuciami, była byś z nim szukając przy okazji "lepszego modelu".

Kobiety to słabe psychicznie istoty, czują się zagubione, więc chcą faceta z silnym charakterem, a nie jakiś romantyków typu Adrian z BB4 :roll: . Romantycy też są potrzebni laskom, ale tylko jako przyjaciele.

 

Przykład związku który ma jaaa to bardzo dobry przykład na potwierdzenie moich słów. Tacy ciotowaci faceci nigdy nie są traktowani poważnie przez kobiety. Oni muszą chodzić z dziewczyną kilka miesięcy/lat żeby wogóle mieć jakiekolwiek szanse na sex i najczęściej i tak go nie dostają podczas gdy twardy, zdecydowany, wiedzący czego chce gość dostaje go od tych samych lasek nawet już na pierwszej randce.

 

Szkoda, że musiałem się o tym wszystkim przekonać na własnej skórze. Kiedyś właśnie też taki byłem. Byłem nieśmiały, uczuciowy, uprzejmy, romantyczny, dodatkowo wówczas byłem niezbyt atrakcyjny fizycznie i nosiłem tanie ciuchy i jaki był tego wszystkiego efekt? Ano taki, że jedyne na co mogłem liczyć to rozmowa. Wszystkie mówiły jaki to ja dobry chłopak jestem tylko co mi po tym, jak żadna mnie nie chciała :lol: ?

 

 

Sytuacja jaaa powinna otworzyć oczy kilku skrajnym romantykom na tym forum, bo skończą podobnie. Ich "związki" będą polegały na chodzeniu z laską na spacerki, na byciu taką przyjaciółką z penisem której ona może się ze wszystkiego zwierzyć i tyle. W większości przypadków panna będzie miała prawdziwego faceta na boku i z nim będzie robić różne ciekawe rzeczy :P .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anand22 zaczles juz krzywdzoca troche do tego podchodzic ,ale nie twierdze ze nie masz racji ;) , ja np. nie pojde poprostu z facetem do lozka ktorego nie kocham zwlaszcza ze jeszcze TEGO nie robilam , piszesz ze :

podczas gdy twardy, zdecydowany, wiedzący czego chce gość dostaje go od tych samych lasek nawet już na pierwszej randce.

takich poznalam nieraz na dicho i na imprezach i wierz mi mimo ze slinka mi ciekla na ich widok nie poszlam na pieterko pomimo ich zdecydowania ,poprostu nie mialam zamiaru byc latwa i wiedzialam ze tu by tylko o sex chodzilo,ale wiem ze sa laski ktore tak postepuja

 

romantyzm jest potrzebny wierz mi u faceta - bo jest go poprostu malo posrod meskiego gatunku ;)

 

h

eh jedno płaczą ze smutku inni ze śmiechu jaaa nie załamuj się jesli problem tkwi w nim ze to cos w nim jest co Cię odpycha to nie zawracaj sobie głowy albo sama nie wiem kochasz go? chesz byc z tym człowiekiem? zadaj sobie to pytanie i znajdziesz odp czy to oby napewno ten możesz pogadac z nim szczerze moze coś robi co Cie tak nastawia moze potrzebujesz czasu duzo tego może wiem ale zanim się rozstaniesz przemysl ta decyzję pozdrawiam

 

 

nie kocham ale zalezy mi na nim ,chce go miec przy boku ,moze czasu potrzebuje na uczucie poprostu ,wiem ze jestem z nim szczera i powiedzilam mu o tym ze musze sie do niego przekonac na nowo i poznac( wiedzac jaki byl w przeszlosci i o jego podchodzeniu do dziewczyn) wiec wie ze jak to nie wyjdzie bedzie koniec :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anand22 nie znasz mnie i oceniasz .... ja nie pojdę do łozka z facetem jesli go nie kocham a co do początków zanjomości nie ide na 1 randce do wyra ;) ja szukam dobrego człowieka ale takiego ktory będzie mi odpowiadał pod każdym względem nie nie szukam ideału szukam kogoś kto mi sie będzie podobał nie tylko fizycznie. Innym nie robie nadzieji poprostu tyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaaa jeśli jesteś z nim szczera to to jest bardzo fair i wobec Ciebie i wobec niego. Seks jest ważny itd. ale tym bardziej jeśli jeszcze nie miałaś pierwszego razu nie śpiesz się z tym. Tu nie tyle chodzi o tą magiczną chwilę itd. ale to naprawdę jest ważny moment w ogóle.

 

Generalnie będziesz to później wspominać całe życie, więc warto żebyś była z tego zadowolona. Jak ten koleżka Ci nie odpowiada...

 

(ale naprawdę dobrze to przemyśl, bo może nie odpowiada Ci jego zachowanie tylko w niektórych sfer, np. to obłapianie, może się zakochał i robi z siebie wariata, może warto jeszcze szczerzej z nim pogadać)

 

...rozstań się z nim i poszukaj takiego, z którym będziesz chciała być. A wtedy seks itd. przyjdzie sam :). Z zaskoku może :D. A może umówicie się na wieczór i oboje będziecie wiedzieli co się święci :D.

 

Ja miałem z zaskoku i wspominam do dzisiaj bardzo miło :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wariata to robi z siebie ,wlasciwi eto gadac nie mamy o czym tylko non stop buzi i buzi ;)

poszukaj hmm ja nigdy nie szukam tylko raczej wlasnie czekam az sam mnie znajdzie- moze i to glupie ,powinnam sama zadbac o swoje interesy ale ciezko tak bo jest duza konkurencja a fajni faceci w tym wieku to tez juz sa zajeci :roll: - no ale to wkoncu DYSTYMIA wiec mam na co zwalac teraz;) chcialabym sie zakochac ze wzajmenoscia a wtedy wiem ze sex przyjdzie tez sam pewnie

 

ale powiem szczerze ze to mnie juz dobija czasami ten wiek zwlaszcza moj ,jaky czas napieral na mnie :roll: i otoczenie znajomych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może porozmawiaj z nim szczerze, powiedz co Ci w nim nie pasuje. On pewnie myśli, że wszystko Ci odpowiada, myśli że jego zachowanie Ci pasuje. Najlepiej pokaż mu to co tutaj Ty pisałaś i inni. Człowiek zawsze może się zmienić.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 3:41 pm ]

a fajni faceci w tym wieku to tez juz sa zajeci :roll:

 

A co oznacza dla Ciebie pojęcie fajny facet? Opisz jaki ten fajny facet powinien być, porównamy to z tym jaki jest ten obecny i zobaczymy co dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm dobre pytanie ;) jak go poznam to Ci powiem ;)

nie wiem nie mowie o wygladzie ,ale poprostu zebysmy z tej samej bajki byli a on wydaje mi sie z innej ,mimo ze stara sie i jest kochany to poprostu to nie to :roll: chemii nie ma ,zachowanie tez dziwne conajmniej( zreszta to nie tylko moje zdanie ale i osob ktore go poznaly)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem leży chyba w tym, że on się za bardzo stara, przez to wasz "związek" staje się po prostu nudny. Wiesz, że i tak go nie stracisz, on pewnie robi to co Ty chcesz. Podejrzewam, że jak powiesz mu "dzisiaj idziemy w miejsce "XXXXX" to on zawsze w to miejsce pójdzie, zgadłem? Pewnie byś chciała, podobnie jak każda inna kobieta, żeby Twój partner nie zawsze był taki słodki, kochany, tylko żeby czasem był bardziej stanowczy, żeby czasem się z Tobą nie zgodził, żeby to on był mężczyzną w tym związku ;) .

W dalszym ciągu polecam szczerą rozmowę z nim i powiedz mu wszystko wprost jak jest. Pewnie go to mocno zaboli, ale powinno to spowodować zmianę jego nastawienia, bo z tym obecnym nastawieniem i podejściem do kobiet to wiele nie zwojuje. Tutaj już nie chodzi tylko o to, żeby w stosunku do Ciebie był inny. On ma być inny dla wszystkich, z tego waszego "romansu" podejrzewam, że raczej nic nie wyniknie, ale kiedyś o Tobie zapomni, pojawi się nowa dziewczyna i jak nie będzie zmiany to problem się powtórzy, a pewnie chcesz dla niego jak najlepiej(mimo iż wielką miłością go nie darzysz, to czujesz chociaż uczucie przyjaźni).

 

Postaraj się go zmienić na mężczyznę, bo póki co to z niego jest chyba taki nudny romantyk :roll: . Może akurat, że po takiej zmianie coś więcej do niego poczujesz, będziesz dumna że to Ty go zmieniłaś a nawet jeśli się rozstaniecie, to będzie miał o wiele większe szanse u innych lasek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj duzo bym musiala w nim zmienic bo on jedynak jest i dosc hmm maimsynkowaty :roll: ,zmieniam go pomalu i delikatnie( i to nie tylko dla siebie) ,styl ubioru ,mowie mu co i jak w zachowaniu jest niewlasciwie ,ale wierz mi ;) wlasnie jesli z tego wkoncu nic nie wyjdzie to mu powiem jak przyjacielowi najszczerzej co powienien zmienic by zdobyc laske - i wtedy to juz prosto z mostu

 

jaki jest zwiazek hmm robimy to co ja chce - zalezy mu na mnie to mi ulega ,zreszta on pomyslow za wiele nie ma ,on najchetniej by siedzial u mnie w domu i tylko lizal godzinami ;)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 5:51 pm ]

chcualam sie tylko spytac czy brak odczuwania przyjemnosci (orgazm)wraca z czasem brania antydepresantow czy dopiero po odstawieniu ich? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czego przyczyną może być uprawianie seksu z praktycznie kazdym i chęć zwrócenia na siebię uwagi poprzez eksponowanie swojego ciała? Czy może to byc jakis efekt wywołany czymś, co dotknęło taką osobę w przeszłości, np. molestowaniem lub gwałtem?

 

moze...ale nie musi, moze to byc spowodowane tez kontaktem w dziecinstwie z takimi sytuacjami, przypadkowym niewinnym podgladaniem, dzieci tez maja wyobraznie seksualna, i ona moze sie szybko uaktywnic :) ale owszem, molestowanie tez wchodzi w gre, chociaz czesto 'oprawca' mogł wcale nic nie robic, wystarczy aprobata dziecka za rozbieranie sie,czesto ludzie sobia nie zdaja sprawy ile słow rzucaja na wiatr a małe dziecko to chłonie i wszystko mu sie juz razem z tym układa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od wielu lat choruje na depresje, w sumie calkiem dobrze funkcjonuje ale nie interesuje sie sexem. jestem extremalnie sfrustrowany z tego powodu. chce sie zrealizowac ale nie moge tego zrobic kiedy niczego nie czuje. libido mam na poziomie zero a nawet ponizej zera, odczuwam niechec ktora sie poglebia im dluzej jestem sfrustrowany. wiem ze poczulbym sie lepiej gdybym sie realizowal ale moj uraz sie poglebia i wyjscie z tej chorej sytuacji jest coraz bardziej nierealne. lek na depresje mam dobrze dobrany (mobemid), wiec przy najblizszej wizycie u psychiatry chce zapytac o tabletki wylacznie na libido. mam nadzieje ze cos takiego istnieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh jedno płaczą ze smutku inni ze śmiechu jaaa nie załamuj się jesli problem tkwi w nim ze to cos w nim jest co Cię odpycha to nie zawracaj sobie głowy albo sama nie wiem kochasz go? chesz byc z tym człowiekiem? zadaj sobie to pytanie i znajdziesz odp czy to oby napewno ten możesz pogadac z nim szczerze moze coś robi co Cie tak nastawia moze potrzebujesz czasu duzo tego może wiem ale zanim się rozstaniesz przemysl ta decyzję pozdrawiam

 

Aktualnie jestem wyposzczona

 

Polina nie tylko Ty :oops::oops::oops:

 

Witam panie ;-)

Wasz problem nie jest mi obcy, choć jestem w związku. CHAD mnie morduje od ponad 4 lat i seks zawsze mi pomagał. Niestety moja partnerka , to kryptoimpotentka. Jak nawet ten seks już jest, to sprowadza się do czysto biologicznej czynności. Brak zaangażowania, byle szybki orgazm i przed telewizor. W efekcie taki seks jest frustrujący , a nie odprężający. Przestałem więc już zaczepiać moją panią. Endorfin poszukam z kimś innym na zewnątrz. Seks to naturalny antydepresant i nie mam zamiaru z niego rezygnować zwłaszcza, że anhedonia wypaliła mnie niemal całkowicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uprawianie seksu z wieloma partnerami to wg mnie próba poszukiwania bliskiej osoby. Osoba, która tak postępuje, czuje się bardzo samotna i zagubiona. Szuka partnerów, by ją wspierali, ale trafia na niezrozumienie swoich potrzeb, więc dalej szuka.

W ostatnich latach w naszej kulturze, seks utożsamiany jest z miłością, poczuciem bezpieczeństwa. Inaczej rzecz ujmując seks (czyli pozytywny efekt i wynik związku) utożsamiany jest z tym, co tworzy fundamenty pod udane związki. Ale tak "na skróty" nie da się.

Eksponowanie ciała - myślę, że to taka zewnętrzna oznaka poczucia samotności.

Trudno mi sie wypowiadać, czy takie zachowanie ma podłoże w traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa. Rozwiązań może być kilka: począwszy od długotrwałego niezrozumienia, poprzez zawód na kimś bardzo bliskim, a na tych najdrastyczniejszych przeżyciach, które podajesz skończywszy. Na pewno jest w tym ogromne poczucie samotności i ból związany z brakiem wzajemności uczuć.

U mnie dokładnie tak jest ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×