Skocz do zawartości
Nerwica.com

yarekok48

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia yarekok48

  1. yarekok48

    Cześć

    Krzychu nie mam dla Ciebie dobrych wieści jeśli chodzi o depresję. Nawroty są pewne niemal na 100 %. Czy jesteś pod kontrolą lekarza ??
  2. yarekok48

    Spotkania w realu....

    Wrocław i okolice ! Czy są jakieś formalne lub nieformalne grupy wsparcia dla wrocka ???
  3. yarekok48

    Depresja a SEKS....

    Polina nie tylko Ty Witam panie ;-) Wasz problem nie jest mi obcy, choć jestem w związku. CHAD mnie morduje od ponad 4 lat i seks zawsze mi pomagał. Niestety moja partnerka , to kryptoimpotentka. Jak nawet ten seks już jest, to sprowadza się do czysto biologicznej czynności. Brak zaangażowania, byle szybki orgazm i przed telewizor. W efekcie taki seks jest frustrujący , a nie odprężający. Przestałem więc już zaczepiać moją panią. Endorfin poszukam z kimś innym na zewnątrz. Seks to naturalny antydepresant i nie mam zamiaru z niego rezygnować zwłaszcza, że anhedonia wypaliła mnie niemal całkowicie.
  4. Witam. Właśnie zajrzałem na ten temat i szczęka mi opadła !!! Toż ja całe życie szukam nimfomanki, a trafiam na kryptoimpotentki !! ;-) . Któraś z pań napisała, że wszyscy faceci się przechwalają jakie, to z nich ogiery, a potem się okazuje, że wystarczy im raz dziennie. A co panie powiecie o kobietach, które gdy polują na ofiarę ( faceta), to potrafią codziennie ale jak już go złowią to raz na miesiąc ?? Ja własnie takiego mam pecha !
  5. Kolego Sokolov znasz taki termin: piorun sycylijski ?? To mogło się przydarzyć twojej byłej. Ewentualnie koles ma np. mnóstwo kasy, ptaka po kolana, itp. To wtedy powinieneś się cieszyć, bo być może uniknąłeś losu bycia hieniarzem czyli mężęm/partnerem hieny. Ja niestety miałem pecha i to 2 razy. Z deszczu pod rynnę niestety. Gdybym 22 lata temu albo chociaż 13 lat temu wiedział , to co wiem dziś, to nie było by mnie na tym forum. ;-) Głowa do góry !
  6. Witam wrocek i okolice !!! Niedługo minie 5 rok zmagania się z CHAD, hipomanią, anhedonią. Mam niezly wgląd w te sprawy i chętnie wymienie się wnioskami i doświadczeniem. Jednym z najgorszych utrwalaczy depresji jest samotność w tłumie. Innymi słowy brak wsparcia ze strony najbliższych, którzy czasem szkodzą i pogłębiają nasze zaburzenia. W efekcie powinniśmy szukać wsparcia na zewnątrz. Jestem już nie mal pewien, że spotkania w realu, jakieś spontaniczne grupy wsparcia są świetnym uzupełnieniem tradycyjnych metod , a więc farmakologii i psychoterapii. Musimy się poszukać w tłumie. To jedyna szansa na akceptację, której nie doswiadczamy na co dzień. Mój stan obecny określam jako tako stabilny bez większych stanów lękowych z lekką hipomanią i silną anhedonią. Przyjmuje 60 mg fluoksetyny ( popularny Prozac) dziennie, rozpocząłem tez psychoterapię indywidualną. Mój psychiatra skierował mnie na psychoterapię diagnozując nie tylko CHAD ale również zmianę osobowości. I wiecie , co ? Facet ma rację, a ja sam też wiem, że nigdy już nie będę taki jak przedtem ! Zabawne jest, w tym to, że zmiana osobowości rozpoczęła się u mnie 21 grudnia 2012 roku. Wylądowałem na oddziale zamkniętym i spędziłem tam 8 dni, wychodząc na własną prośbę przed sylwestrem, po dość długiej konsultacji z panią psychiatrą prowadzącą. Dopiero znacznie później uświadomiłem sobie, że 21 grudnia to koniec kalendarza Majów i związanego z tym wydarzeniem całego mnóstwa różnych zapowiedzi, proroctw, itp. Ale jak widać świat się wcale nie skończył. istnieje sobie nadal.Tylko dla mnie tak naprawdę już nie jest taki sam. Mój mały światek rzeczywiście zakończył się tamtego poranka.
  7. Niedługo minie 5 rok zmagania się z CHAD, hipomanią, anhedonią. Mam niezly wgląd w te sprawy i chętnie wymienie się wnioskami i doświadczeniem. Jednym z najgorszych utrwalaczy depresji jest samotność w tłumie. Innymi słowy brak wsparcia ze strony najbliższych, którzy czasem szkodzą i pogłębiają nasze zaburzenia. W efekcie powinniśmy szukać wsparcia na zewnątrz. Jestem już nie mal pewien, że spotkania w realu, jakieś spontaniczne grupy wsparcia są świetnym uzupełnieniem tradycyjnych metod , a więc farmakologii i psychoterapii. Musimy się poszukać w tłumie. To jedyna szansa na akceptację, której nie doswiadczamy na co dzień. Mój stan obecny określam jako tako stabilny bez większych stanów lękowych z lekką hipomanią i silną anhedonią. Przyjmuje 60 mg fluoksetyny ( popularny Prozac) dziennie, rozpocząłem tez psychoterapię indywidualną. Mój psychiatra skierował mnie na psychoterapię diagnozując nie tylko CHAD ale również zmianę osobowości. I wiecie , co ? Facet ma rację, a ja sam też wiem, że nigdy już nie będę taki jak przedtem ! Zabawne jest, w tym to, że zmiana osobowości rozpoczęła się u mnie 21 grudnia 2012 roku. Wylądowałem na oddziale zamkniętym i spędziłem tam 8 dni, wychodząc na własną prośbę przed sylwestrem, po dość długiej konsultacji z panią psychiatrą prowadzącą. Dopiero znacznie później uświadomiłem sobie, że 21 grudnia to koniec kalendarza Majów i związanego z tym wydarzeniem całego mnóstwa różnych zapowiedzi, proroctw, itp. Ale jak widać świat się wcale nie skończył. istnieje sobie nadal. Ale dla mnie tak naprawdę już nie jest taki sam. Mój mały światek rzeczywiście zakończył się tamtego poranka.
×