Skocz do zawartości
Nerwica.com

związek z osobą o wiele lat starszą


monika88

Rekomendowane odpowiedzi

namiestnik, ciiiii..... jeszcze nie, ja dopiero odkryłam swoje uczucia do niego :mrgreen:

 

Kasiu? To On jeszcze nie wie? Ze się Tobie podoba? :D

 

Oj, z tym schematem ojca tak palnęłam. To co wywnioskuję na terapii i odnosi się do mnie.......to potem przedkładam na innych. U Ciebie wcale nie musi tak być.

Chociaż piszesz,że mama i babcia miały facetów starszych. Ja natomiast nie umiałabym być z kimś , kto jest ode mnie młodszy. Schemat nie do przeskoczenia jak dla mnie.

Ważne Kasiu jest to,żebyś zzuła się kochaną, potrzebną, zaopiekowaną, zrozumianą. 45 lat to nie aż tak dużo. Zalezy czy będziecie mięli wspólne tamaty, może zainteresowania. Coś co Was będzie łączyło.

Ech........ja nie mam wspólnych zainteresowań z G. Zresztą wcale ich nie mam teraz :-| Tylko praca i praca, wszystko w niej perfekcyjnie ma być. A tak się nie da. Chcę się zdystansować i nie umiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasiu? To On jeszcze nie wie? Ze się Tobie podoba?

 

Moniko, wiem, żenujące. ale ja w tych tematach jestem jak dziecko we mgle. nie wiem, co się dalej robi. jestem gorsza niż nastolatka.

o ile się znam, to on się może o tym nigdy nie dowie, a wręcz będę go trzymać na dystans i gówno z tego wyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja się nie podkochuję. nie fantazjuję dla zabawy.

ja myślę poważnie. chcę sobie wreszcie ułożyć życie.

bije od niego ciepło, mądrość i bezpieczeństwo.

nie traktuję tego jako miłostki, albo celu do uwiedzenia.

pierwszy raz mam inaczej i nie mam wątpliwości co do tego do czego dążę.

zwykle było tak: skuszę kogoś i zobaczymy co się z tego narobi - dla ryzyka.

 

ale za dużo o tym piszę. niepotrzebnie.

jak o tym myślę, to czuję, że wszystko jest dobre, natomiast jak usiłuję wytłumaczyć, czuję się jak idiotka pisząca bzdury.

 

nie piszmy już o tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, jak mamy sie zrozumiec skoro jestesmy inne w innym momencie?

Jestes troche madrzejsza,ladniejsza,bardziej doswiadczona i z innego miasta. :mrgreen:

Nie wiem jak u Ciebie,ale moj border rzadzi sie takimi prawami- uwodzimy,bo chcemy dostac Milosc.Nie milostke.Co sie z taka milostką robi?Ja chce wiecej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestes troche madrzejsza,ladniejsza,bardziej doswiadczona i z innego miasta.

 

Trochę przesadziłaś :mrgreen:

 

Nie wiem jak u Ciebie,ale moj border rzadzi sie takimi prawami- uwodzimy,bo chcemy dostac Milosc.Nie milostke.Co sie z taka milostką robi?Ja chce wiecej

 

Teoretycznie tak. Ja jednak mam ten pociąg do ryzyka - czy to niebezpieczne związki, czy to niebezpieczna jazda samochodem, zabawy z żyletką, eksperymentowanie z używkamu, prowokowanie losu itp. Sprawdzanie jak bardzo mogę nabroić, jak bardzo mogę siebie zranić.

Rozpaczliwe poszukiwanie miłości jest u mnie głęboko ukryte.

Aż do teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniko, problem w tym, iż to jest mój szef...

 

I co z tego?

A myslisz,że mogłoby Wam się udać? Chodzi mi o to czy masz w sobie takie przekonanie,że sie jemu podobasz, czy to czujesz? Czy to są narazie Twoje fantazje na jego temat?

Bo jeśli iskrzy między Wami, nic nie stoi na przeszkodzie między Wami........to dlaczego sfera marzeń nie mogłaby się ziścić?

 

Nie wiem jak to jest mieć faceta -szefa. Napewno nie łatwa sprawa. Nie każdy umie oddzielać pracę od domu. No, ale.........narazie ten temat zostawiam.

 

Kasia! Bierz się za Niego!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nortt, coś taki ironiczny?

zamiast znaleźć sobie młodego sinego rozpłodowego ogiera, samice ostatnio poszukują jakiś statecznych staruszków, a gdzie jest przygoda ja się pytam?? A potem tacy szybko sztywnieją i nasze samice stają sie zagorzałymi kościelnymi starymi pannami-mocherkami :<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 lat, 45 wieku, hmm ciekawe czy permen bierze. Taki samiec to tylko do demobilu

 

człowieku ja mam 34 lata. i jaki permen??? jaki kurffa staruszek i jaki demobil?

poza bzykaniem liczy się MÓZG. poczucie bezpieczeństwa i inne takie.

 

gdzie jest przygoda ja się pytam

 

heh, ja miałam takie przygody, że w najśmielszych marzeniach Ci się nie śniło.....

już mnie one nie bawią :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nortt, Nie, no.......nie wierzę,że tak myślisz.

A dlaczego tak brzydko o nas i o Was piszesz? Samce i samice?

 

Ale jak brzydko, dla mnie to bardzo pięknie przecie

no w sumie miłość nie patrzy na wiek, tyle że to dość późny wiek rozpłodowy, większe prawdopodobieństwo downa a Polska aktualnie potrzebuje więcej młodych, silnych chłopców i dziewczynek, bo niż demograficzny mamy.

 

Dla mnie takie poszukanie starszego samca to pójście na łatwiznę, nie lepiej znaleźć młodego i razem z nim szczyty zdobywać, wspólnie budować własną przyszłość?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×