Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

Bo w pracy zazwyczaj jest stres i trzeba siedzieć 8 godzin 5 dni w tygodniu a ja mam rente i to mi wystarczy, ale wysyłaja mnie do roboty rodzice :( Udaje, że szukam pracy i zawsze ta prace dostaje ostatnio, ide na jeden albo dwa dni i rezygnuje i wymyślam powód dlaczego ta praca jest zła. I znowu dostałam prace, a raczej czuje ze dostane, bo przeszłam do drugiego etapu :/ kurva

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twój post zabrzmiał trochę jak takiej rozkapryszonej dziewczynki, która jest zbyt leniwa, by coś zrobić ze sobą ;) Nie wiem czy też to widzisz, jak Twoje słowa wyglądają z boku, nie wiem też jakie dokładnie masz problemy/zaburzenia, ale jeśli jesteś w stanie pracować, to jako dorosła osoba, bierz swoje obowiązki na klatę. Spróbuj też znaleźć pozytywne jej strony.

 

Renta nie da Ci satysfakcji, nie da rozwoju, nie da poznać nowych ludzi, nie da się sprawdzić, nie da pewności siebie i samozadowolenia. Co to za życie nie robić nic> To nie życie tylko przeczekanie do śmierci. Spróbuj znaleźć coś co Cię interesuje i w tym kierunku poszukać pracy, a nie będzie to takie straszne znowuż.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo w pracy zazwyczaj jest stres i trzeba siedzieć 8 godzin 5 dni w tygodniu

Ojej, zazwyczaj robią to dorośli ludzie ;)

Rozumiem, że masz swoje problemy, ale na tę Twoją rentę pracują ludzie zazwyczaj własnie w tym stresie i siedzą tam po 8 godzin 5 dni w tygodniu. A praca to nie tylko to, o czym wspomniałaś, ale też nowe możliwości, o których pisze Dusiorek. Przemyśl to sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma jeśli możesz jakoś pracować tylko Cię to przeraża, to spóbuj chociaż gdzieś na pół etat, ćwierc etatu. Nie musisz rzucać się zaraz na głęboką wodę i się poddawać bo ooo nagle toniesz. Spróbuj od jakiś delikatniejszych robót. na zlecenia, czy właśnie na ograniczonym etacie. Może się stopniowo przyzwyczaisz i to polubisz ? ;) nie poddawaj się od razu jak Ci tutaj nie wyjdzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Renta nie da Ci satysfakcji, nie da rozwoju, nie da poznać nowych ludzi, nie da się sprawdzić, nie da się rozwinąć.

Zamień "renta" na "praca" a wydźwięk będzie taki sam :D Jak się niby rozwijać kiedy ponad połowę dnia siedzi się w robocie, jak poznawać nowych ludzi kiedy się wraca do domu zje*banym po pracy, jak się rozwinąć skoro wieczorem człowiek myśli tylko o tym żeby się wyspać...? Sprawdzić się zaś można najczęściej pod kątem wytrzymałości na idiotów a satysfakcję się ma jak się uda kogoś zgnoić i udowodnić sobie że ktoś ma gorzej od nas :D

 

O takiej pracy jak ty piszesz to zwykli obywatele sobie mogą pomarzyć najczęściej, bo najczęściej też praca to siedzenie za biurkiem i wypełnianie papierów, stawianie towaru na półkach i tego typu zajęcia. Ludzi projektujących motolotnie czy siedzących w jakimś innym "ciekawym" zawodzie jest nikły procent.

 

Nie mówię że postawa "nie chceeeee mi sięęęęę pracowaaaaać" jest dobra, ale nie przesadzajmy z fajerwerkami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak Was czytam, to nóż się w kieszeni otwiera....Nie mogę znaleźć jakiejkolwiek pracy od roku. Gdyby była oferta sprzątania kibli, to nie zastanawiałabym się ani chwili, bo mam dość siedzenia w domu i gapienia się w cztery ściany i odganiania negatywnych myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, no właśnie , mnie praca nie cieszy, a raczej dołuje i smuci ze musze siedzieć 8 godzin w robocie

 

-- 04 mar 2014, 16:26 --

 

magnolia84, przykro mi. wiem ,że prace cieżko znaleźć. Ja mam orzeczenie o stopniu niepełnosprawności i mi jest łatwiej. Tylko że ja nie chce pracować. Podejmuje te próby dla mojej pani psycholog

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma, dlaczego nie chcesz pracować? Ludzie niepełnosprawni też pracują i nawet się garną do pracy. Przecież na dłuższą metę można pierdolca dostać siedząc bezczynnie w domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja siedze w robocie codziennie po 10 godzin :bezradny:Ahma, spróbuj jak wczesniej juz Ktos pisal, zebys poprobowala nie na caly etat ale na czesc etatu stopniowo a noz potemm dasz rade wiecej pracowac dorob sobie do renty moze poszukaj czegos na pol etatu np.

 

-- 04 mar 2014, 15:30 --

 

magnolia84, dokøadnie siedzac dluzej w domu bez zajecia piedrolec nic wiecej ja bym nie mogla nic nie robic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, no właśnie , mnie praca nie cieszy, a raczej dołuje i smuci ze musze siedzieć 8 godzin w robocie

No cóż, ja mam tak samo. Ale nie ma wyjścia, albo praca albo na bruk i pod most, to jednak mimo wszystko wolę pracę ;)

 

Przecież na dłuższą metę można pierdolca dostać siedząc bezczynnie w domu.

Nie pojmuję skąd ta opinia że siedzenie w domu automatycznie oznacza "bezczynność" i potencjalne dostanie pierdolca... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, widać to zależy od człowieka...

Nieraz było w pracy naprawdę ciężko, bo 4 miesiące w roku pracowałam 24 h na dobę i to w dużym stresie i presji ale podobało mi się to, bo nie miałam czasu na zbędne rozmyślania, dołowanie się, itp. Byłam zmęczona ale zadowolona. Dla mnie praca jest w pewnym sensie lekarstwem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie dostaje żadnego pierdolca w domu. Jeżdże często do chłopaka, chodze na terapie, spotkam sie od czasu do czasu z koleżanką.. siedze na allegro godzinami.. ogladne tv, poczytam.. latem robimy grilla, basen.. no takie coś mi sie podoba.. ale rodzice marudzą że nie pracuję.mama nie tak bardzo jak ojciec i chłopak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, mark123, z własnego doświadczenia. Prace domowe nie zastąpią tej prawdziwej pracy. Wyżej opisałam czym dla mnie jest praca, która nie zawsze jest pracą marzeń.

 

-- 4 mar 2014, o 15:42 --

 

Ahma, ja przez rok też starałam się wychodzić, itp. ale czułam, że tak nie da się w nieskończoność. Czułam, że czegoś mi brakowało. Chciałam nabywać doświadczenia, sprawdzać się w różnych ekstremalnych sytuacjach, itp., a to zapewniała praca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez w domu potrafie znalezc sobie mnostwo zajec ale to na dluzsza mete dla mnie nie zastapiloby pracy, wychodzenia do ludzi, mowie na swoim przykladzie, ja jakis czas to spoko, pamietam jak dlugo nie moglam znalezc pracy jak bardzo chcialam isc do pracy , tak jak magnolia pisze, ze to jest jakis sposob na zbedne rozmyslanie, lekarstwo, terapia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader no ja akurat walczyłam o to by mieć ciekawą pracę po studiach i myślę że każdego z nas stać na coś więcej niż wykładanie towaru na półkach. Nawet jak od tego musi zacząć! Każdy jednak sam decyduje ile poświęca czasu na swoją edukację, rozwój zdolności, by móc znaleźć pracę, z której będzie zadowolony. No i też same kursy i wielość umiejętności niekoniecznie coś dadzą. Trzeba umieć myśleć, co konkretnie jest nam potrzebne.

 

Mój chłopak tez marudzi że oooo on tylko użera się z debilami w swojej robocie, ale mimo skończenia dwóch kierunków studiów, nie opanował żadnego języka obcego, więc póki się nie zaweźmie i tego nie zrobi nie może liczyć na więcej.

Moja matka narzekała, bo ooo ona pracowała tyle na sklepie a bez szkoły średniej jej nie dopuszczą do kasy, a chciałaby być kasjerką. No bomba, zaczęła nawet szkołę dla dorosłych, ale przerwała po 1,5 roku i rzuciła nawet tą pracę, by teraz narzekać dalej, że znów musi zaczynać od sprzątania.

 

Nie rozumiem takich ludzi i uważam, że skoro nie chcą nic ze sobą robić, to nie mają prawa narzekać. A biorąc pod uwagę jak rośnie u nas w Pl poziom wykształcenia to jednak zwykły obywatel najczęściej ma już jakiegoś magistra. Pytanie czy ktoś idąc na filozofię ma plan na życie i czy aby na pewno wiemy czego chcemy idąc na kierunki studiów, po których właśnie czeka nas tylko papierkologia. Nie masz studiów? To jest już nawet uniwersytet trzeciego wieku. Dokształcać zawsze się można. Wszystko zależy od chęci i umiejętności kombinowania.

 

Ja bez wykształcenia jeździłam po Europie szkoląc i nadzorując inwentaryzacje, w dodatku robota na zlecenia - chciałam to jechałam, nie to nie, jechał ktoś inny. Bez wykształcenia pracowałam w fabryce soczewek, w Anglii, wbrew pozorom bardzo ciekawa praca, poznałam super ludzi, przy taśmie uczyło się dla zabawy nowych języków.. Tylko dlatego, że nauczyłam się angielskiego miałam takie możliwości. Oczywiście z pracą jest ciężko i trzeba naprawdę umiejętnie szukać, ale można. Może jestem idealistką ale wierzę, że każdy osiąga to co chce, a jeśli nie osiąga znaczy, że za mało chciał ;)

 

Czasem wiąże się to z przeprowadzką, czy pewnymi poświęceniami, ale to od nas zależy jaką mamy hierarchię. Praca niekoniecznie musi być najważniejsza, kiedy chce się pozostać w swojej miejscowości, w której np pracy kompletnie brak. Jednak nawet wtedy, nawet w mało ciekawej pracy, gdy zarobi się swoje własne pieniądze, swoją pracą, swoim poświęceniem, to daje to cholerną satysfakcję i bardziej szanuje się pieniądze. Sama dostaję rentę rodzinną póki co, ale szczerze powiedziawszy bardziej cieszą mnie mniejsze pieniądze, które sobie dorobię gdzieś tam, niż taka oczywistość, że każdego 20tego dnia miesiąca, na moje konto wpłynie pewna sumka, za to że istnieję.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×