Samookaleczenia.

[Duran84]

kasiątko w sumie nic. Poza tym, że jestem bardzo samotny i potrzebuje bliskiej osoby spoza rodziny do której mógłbym sie przytulić i wypłakać...

[sleepwalker]

Duran84, lepiej nie zaczynać

[Gość]

znowu... ulżyło

[noitome]

Pogorszyło mi się. Kiedyś cięłam się po kilka razy, potem kilkanaście, kilkadziesiąt, a ostatnio kilkaset naraz

[Gość]

Lilith, było źle. Znowu mnie poniosło. Sama siebie czasami nie poznaje.

[legero]

I u mnie się pojawił kryzys, na razie walczę ale nie wiem jak długo dam radę. Problem opisałam tutaj post1010293.html#p1010293

dzis jest jeszcze gorzej. czuje sie jak ostatnia dziwka. Rzygać mi się chce

[Gość]

Ja na wyjazd do szkoły zabrałam ze sobą ostrą żyletkę

[Gość]

Lilith, jeszcze nie.To tylko na wszelki wypadek.

[noitome]

Chciałabym coś z tym zrobić, ale nie wiem, gdzie szukać pomocy...

 

Z dobrych rad polecam haftowanie. Ostatnio to odkryłam i pomaga mi to zająć ręce i sobie nie szkodzić.

[Gość]

Lilith, ja zawsze się staram tylko niestety teraz idzie zima więc ciało zasłonięte,a też komisja w Zusie się zbliża,więc maleje motywacja.

[kaja123]

kasiątko, chcieć to móc!!! Z jakis powodów nie chcesz z tego wyjść tylko z jakich??? Wiadomo jest trudno - no ale kto ma łatwo? A fakt że nosisz długie rękawy i że jest komisja w ZUSie światczy o tym że nie chcesz wyzdrowieć sama dla siebie!

[legero]

kaja123 to jest właśnie w tym najtrudniejsze. Chęć wyzdrowienia sama dla siebie. Ja po części rozumiem kasiątko ale w pełni cię popieram. Z jakiś powodów ona nie chce. kasiątko czemu nie chcesz? Czemu chcesz w tym tkwić??

[Gość]

A ja znowu... Coraz częściej się ostatnio zdarza a już dwa lata były bez.

Ale byłam dzielna, bo... 6 x otwierałam szufladę z nożami i zamykałam przypominając sobie wszystkie słowa bliskich, terapeuty i swoje, ale w końcu stwierdziłam, co mi tam. Za tydzień mam wizytę u "nowego" - i cieszę się....

[Gość]

Trzeba. Tym bardziej, że znowu zaczęło mi się to podobać... To takie dziwne, że robi się nam po tym tak nam dobrze.

[Gość]

Conessa, Masz wstępną diagnozę ?

[Gość]

Lilith, kiedy mi czasami to tak pomoże, że problem staje się obojętny... w rezultacie albo coś zawalam, albo dodaje mi to odrobinę energii i dam z tym radę. To jak wmówić dziecku, że lizak jest gorzki...

 

Poinformowany, mam a czemu pytasz?

[jamnik]

czy wy też tak macie, że tniecie się najczęściej pod wpływem alkoholu? bo ja gdybym nie piła to chybabym się nie cięła.

[ladywind]

Dziewczyny a pomogło by wam przytulenie się do kochanego zwierzaka w chwilach kiedy pojawia się chęć okalezczenia sie?

[ladywind]

Lilith, rozumiem. W sumie jak się czuje gorzej to mnie mój zwierzak też nie pomoże.

[Abbey]

Dziewczyny a pomogło by wam przytulenie się do kochanego zwierzaka w chwilach kiedy pojawia się chęć okalezczenia sie?

mnie też nie, może dlatego, że kojarzy mi się z tym, jak bardzo mnie w tym domu nie chcą...

[Gość]

Napad myśli o tym...

Nie wiadomo z skąd

[Abbey]

Cześć, jestem Abbey i bardzo mi się chce. Tak raz. Jeden raz. Jedyny raz. Troszeczkę. Niedużo. Trochę. Tylko raz, ani razu więcej. tak tak, zawsze tak sobie mówię

[Kiya]

Abbey, nie wolno!

[legero]

I mnie dzisiaj poniosło

powiem wam, ze nie wiem jak porozmawiac o tym z psychoterapeutka inaczej byloby gdybym sie ciela... a tak? co ja powiem?

[Abbey]

Nie wolno, ale chcę. Zamknąć w czterech ścianach i pozostać sama ze sobą, ze swoim sekretem...