Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam fioła na punkcie zwierząt !!!


Gość toya75

Rekomendowane odpowiedzi

szczuraski śliczne..

 

 

ale ja tu w takiej dość przykrej sprawie dziś..

moja znajoma z łodzi zajmuje sie kotami.

gdyby ktoś z Was mia w nadmiarze ze 2 czy 5 zl, wejdzcie na aukcje i kupcie cegielke..

pierwsza aukcja dotyczy leczenia tego malego, zaropialego kotka:

 

http://allegro.pl/nakarm-malenkiego-kociaka-i1472741664.html

 

-- 23 lut 2011, 10:20 --

 

druga aukcja dotyczy czarnej kotki bez lapki - jej historia jest opisana na stronie allegro.

 

http://allegro.pl/aukcja-charytatywna-walentka-bez-lapki-i1473853433.html

 

zal serce sciska :cry:

kotek.jpg.5d40c3a4ee5cc37ae3ccd3ca9b883ea2.jpg

kot2.jpg.8c69f6c405ed78bb3fdf2ce4d566b197.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lakuda_reaktywacja, Jeśli to Twoja znajoma, i pewne jest , że pięniązki trafią do kociaków to ja bardzo bym chciała pomóc.

To jest takie straszne jak patrze na te kociaki, serce pęka :cry::cry: Nie rozumiem ludzi, którzy wyrzucają takie kociaki, albo kaleczą w jakiś sposób, robią krzywde, kurwa jak można, jak można miec sumienie i być takim obojętnym!!! Nie pojmuję tego :-|

Biedne, kochane maleństwa :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALEKS*OLO,

To kobieta prowadząca dużą fundacje zajmującą się opieka nad kotami .

W zasadzie to ona większość własnego dochodu poświecą tym zwierzętom .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALEKS*OLO,

To kobieta prowadząca dużą fundacje zajmującą się opieka nad kotami .

W zasadzie to ona większość własnego dochodu poświecą tym zwierzętom .

tak, to dokładnie ta babeczka, o której myślisz, Piotrze..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, z tego co widziałam na zdjęciach od Twojego Brata, Wacuś i Cipciok są na kociej , szarej podsypce..

 

nie boi się Twój Brat, że zjedzą te " nienaturalne" ziarenka i zdechną w bólu? :(

 

 

no i oczywiście gratuluję CI połączenia szczurasków..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lakuda_reaktywacja, jak byłam w domu to wszyscy mieli te podłoże i było ok... jakoś nie korci ich do jedzenia tego, poza tym wolą przesiadywać raczej na górze w tych butelkach jeśli siedzą w klatce. także spokojnie, nic im nie będzie.

poza tym to niesmaczne.

 

 

A dzisiaj... 3 wariaty zrobiły sobie szczurzą kanapkę. :mrgreen: nie mogę z nich :lol:

1.jpg.b0ba7fdc4dc38de07a22ec37d185b964.jpg

2.thumb.jpg.e3e664e3227a9ec2ffa5faba0db5d59c.jpg

3.jpg.2a8e77b3f23469d3590a5f051b26ac7a.jpg

4.thumb.jpg.dea7ba397aad0a7b11b5dd6068bbb469.jpg

5.jpg.bb2d883bc4bb6b998eda0961b8ec5dbb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coma, elza rośnie jak na drożdżach, wybrzydza niemiłosiernie jeśli chodzi o jedzenie i zjaśniała :D Ma ogrom miłości, wyobraź sobie, ze z piszczącego wystraszonego stworka zmieniła się w stukające w szybkę i proszące o wzięcie na rękę stworzonko. Buziaczki, głaskanko, przytulanko etc.

A twój/twoja jak tam?

 

 

Kasiątko, co się dzieje z pieskiem? Mój ostatnio złamał ząbka i też zachodu było co niemiara...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chojrakowa, moja Pysia Chomisia również się oswoiła, już nie piszczy i nie gryzie, nie zwiewa przede mną, jest kochana, też sa buziaczki i głaskanko, takie małe zwierzątko a tak dużo radości :105: Tylko jest jeden problem - strasznie bałagani :shock::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój psiak jak był malutki miał udar słoneczny

dostał teraz ataku,przewrócił się na plecki, piskał i machał łapkami

był pewnie przemęczony,na niego trzeba uwarzać żeby opoczywał,spał bo jest nadmiernie ruchliwy,ma kłopoty z zasypianiem a wtedy spał i poszedł za mną na dwór bo zawsze za mną chodzi

wyspał się i było wszysko w porządku ale trzeba na niego uważać a latem to ja już nie wiem co będzie

chyba pojade z nim do weterynarza żeby mu dał coś,nie wiem chociaż na wzmocnienie bo boję się że nie przeżyje lata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×