Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam wszystkich


depresyjny86

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,jestem młodym człowiekiem z nerwicą lękową.

Choruje od 4 lat i nie pozbyłem się mojej nerwiczki :lol:

Ostatnio nasiliły mi się objawy lęków itd.Czuję,że jest to najgorszy okres w moim życiu,ale myślę że to wszystko minie,że to tylko"stan przejściowy"

Do tego doszły objawy depresji..no ale człowiek nie może cały czas być wesoły bo by zwariował od tego szczęścia :smile:

Mam nadzieję że wszyscy zwalczymy tą choróbkę i damy sobie spokój z lękami 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za powitanie :D ,kurcze ale idiota ze mnie dopiero po tlylu latach podziękowalem...sorry:(

 

Czuję,że jest to najgorszy okres w moim życiu,ale myślę że to wszystko minie,że to tylko"stan przejściowy"

Ale sie myliłeś :D,póżniej będą jeszcze gorsze czasy:D (Uwielbiam ze sobą polemizować :D)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hie hie - lepiej późno niż wcale. Notabene - Darek, ciekawe masz refleksje po dwóch latach - skoro nic się nie zmieniło na dobre a na złe - może czas wyciągnąć w końcu wnioski....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LOL

Myślałem, że jesteś tu od zawsze, a tu proszę. Kiedyś się witałeś.

No właśne ostatnio mi sie przypomniało,że się witałem :D i w sumie byłem tym zaskoczony bo kompletnie o tym zapomniałem :D

 

Pstryk-cały czas wyciągam wnioski...tylko gorzej z ich zrealizowaniem.Po prostu wiem co mi jest do poprawy życia potrzebne..ale nie jestem w stanie tych rzeczy wykonać...z powodu tego głupiego lęku przed ludżmi,przed tym że znowu będe traktowany jak śmieć.

 

Pozwole sobie walnąc takie małe podsumowanko tych ponad 2 lat wypowiadania się na Forum.

Kiedy po raz pierwszy znalazłem się na tej stronie,po raz pierwszy w moim życiu czułem,że nie jestem sam z moimi dolegliwościami.Nie sądzilem także,że spędze tutaj tak wiele czasu,że tak mnie Forum wciągnie.Ale przede wszystkim nie zdawałem sobie z tego sprawy,że spotkam tutaj tylu fajnych,miłych,sympatycznych,pomagających innym ludzi.

A teraz co zmieniło się u mnie od 2006 roku.

We Wrześniu 2006 roku byłem po ciężkich atakach nerwicy,praktycznie codziennie miałem napady paniki itp.,ale również mialem nadzieje na nowe życie,wiązałem te nadzieje z rozpoczęciem studiów zaocznych...myślałem,że wreszcie..uda mi się normalnie funkcjonować wśród ludzi,że wszystko będzie ok jak nigdy dotąd nie było,że zaczne wszystko od nowa.Tak się jednak nie stało.Po raz kolejny przekonałem się o sile swojego lęku,zacząłem coraz bardziej słuchać wielu ludzi po prostu obrażających mnie z powodu....z powodu zachowania,wyglądu.....,koszmar z SP,Gimnazjum i Liceum sie powtórzył...w dodatku przekonałem się o tym,że dla kobiet jestem obrzydliwy,odrażający...po prostu myślałem ze wyglą jest nie ważny.....się myliłem :smile:

Oczywiscie to wszystko doprowadzilo do jeszcze wiekszej depresji oraz nienawiści do siebie...z której powoli wychodze chyba choć wciąż czasem zdarza mi się pomyśleć o sobie w bardzo negatywny sposob.Oczywiscie depresja mi zostala.Często mialem bardzo złe nastroje itp.Potem nadszedł 2 rok studiów i było jeszcze gorzej niz na pierwszym,ludzie juzpierwszego dnia uznali mnie za debila i ciula

Teraz doszłem do takiego momentu w którym po prostu musze skonfrontować sie z lękiem przed ludżmi.....próbuje go przelamać z całych sił.....ale inni ludzie zawsze mają więcej do powiedzenia ode mnie,przede wszystkim dlatego że są otwarci.Ale mimo wszystko nie trace nadziei że kiedys się od lęku uwolnie.

 

Pozytywną rzeczą jett to że chyba pozbyłem się nerwicy....przynajmniej pozbylem się ataków paniki przed

 

A do szczęścia potrzeba mi:otwarcia się,wyleczenia sie z pewnych spraw fizycznych,znalezienia pracy,usamodzielnienia się i przede wszystkim tego zeby ludzie z reala nie traktowali mnie jak śmiecia ..........to wszystko jest takie trudne,takie pełne lęku.....że nie potrafie narazie tego zrobic,a musze już działać....przynajmniej z pracą.,

 

Do Wszystkich ludzi będacych tu jakiś czas-Dziękuje za Waszą cierpliwość na Forum w stosunku do mnie,za Wasze rady,za to ze służycie i służyliście zawsze wsparciem psychicznym...dzięki za to ze jesteście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz doszłem do takiego momentu w którym po prostu musze skonfrontować sie z lękiem przed ludżmi.....próbuje go przelamać z całych sił....

Tak sie nie da..... ale probuj dalej (no chyba, ze juz sie udalo).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To przykre że jesteś tak traktowany przez ludzi, naprawdę! Tak sobie myślę, ile jest takich ludzi jak ty których w życiu poznałam, znam, ale których też jakoś ominęłam przez to że są cisi, zamknięci w sobie... kolega w podstawówce, kilku w liceum, nieśmiały znajomy... pewnie wiele osób mogłoby napisać co to a to co jest straszne że my przechodzimy obok i nawet nie wiemy co się dzieje w głowie drugiego człowieka, że każde złe słowo zostaje i odciska swój ślad który potem jest bardzo trudno zatrzeć.

 

Na szczęście udało mi się ominąć takie trudne zdarzenia jak te o których mówisz, a może to dlatego że z powodu dużej nieśmiałości bardzo ostrożnie dobierałam sobie znajomych, takich którzy by mnie nie zranili. Wydaje mi się że wyszłam nieco na prostą (w porównaniu z tym kim byłam w podstawówce, liceum). Czy mam powiedzieć "życie jest pasmem cierpień" czy jak, niestety tak czasami bywa :( ale najtrudniej jest samemu, samemu żyć się nie da...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami trzeba wrócic do korzeni...

 

We Wrześniu 2006 roku byłem po ciężkich atakach nerwicy,praktycznie codziennie miałem napady paniki

Sratatata...ciężkie ataki nerwicy to masz teraz ciulu.

 

Pozytywną rzeczą jett to że chyba pozbyłem się nerwicy..

Dobrze,że napisałes "chyba" pierdolony ignorancie!.

No właśne ostatnio mi sie przypomniało,że się witałem :D

A mnie dzisiaj się przypomniało,że jestes kompletnym,popierdolonym do reszty DEBILEM*.

 

 

 

*Nazywanie mnie przez kogokolwiek innego "debilem",bądż w inny obrzydliwy sposób - ZASTRZEŻONE.

 

-- Śr lis 14, 2012 11:42 pm --

 

Nienawidzę siebie.....z całej mocy.

 

-- Cz lis 15, 2012 12:00 am --

 

Nienawidzę siebie,jest tylko gorzej......ciągle gorzej.

 

-- Cz lis 15, 2012 12:45 am --

 

;(((((((((((

 

-- Cz lis 15, 2012 2:22 am --

 

wszystko mi się sypie,wszystko ;;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×