Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja a miłość


Rekomendowane odpowiedzi

Witam ;) chciałam Was poprosić o radę w pewnej sprawie jak i pomoc, za którą byłabym ogromnie wdzięczna. Poznałam ostatnio chłopaka. Umówiliśmy się na spacer, było naprawdę cudownie. Tylko jest pewien problem, mam 17 lat, od 3 lat cierpię na depresję. Jestem teraz pół roku na indywidualnym w szkole. Bardzo się staram uczyć, gdyż mam swoje plany i marzenia dotyczące mojej przyszłości, a w szczególności studiów. Sprawa jest dość skomplikowana i zaraz ją trochę przybliżę. Mieszkam w małej miejscowości, chodzę do szkoły, w której moja mama jest nauczycielką. Miałam próbę samobójczą, oczywiście pielęgniarki wszystko rozpowiedziały, więc wie o tym cała szkoła. Nie wiem, co mam robić. On się i tak o tym pewnie niedługo dowie i domyślam się jak zareaguje :(( jak każdy normalny człowiek... chciałabym to jakoś zakończyć, wstydzę się tego strasznie. Nie mogę już zmienić przeszłości, a teraz walczę o siebie i swoją przyszłość. Poza tym on jest jednym z najprzystojniejszych chłopaków w szkole, jest bardzo inteligenty i prawdziwy z niego gentleman ;) mógłby mieć każdą dziewczynę w szkole, gdyby chciał, jestem bezradna....

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli chcecie stworzyć udany związek - szczerość to podstawa

a chyba lepiej jeśli się o czymś takim dowie od Ciebie, niż od kogoś, prawda?

natomiast jeśli po odkryciu prawdy by Ciebie zostawił w takiej chwili, to ma siano w mózgu i nie jest Ciebie wart.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardzo dziękuję za odpowiedź ;) chciałabym z nim móc o tym porozmawiać, ale na razie się poznajemy, a to dość osobiste kwestie. Jest mi naprawdę pod tym względem ciężko. Wszyscy mi mówią, że depresja to choroba jak każda inna i nie mogę się o nią obwiniać i oceniać. Moja najlepsza przyjaciółka powiedziała mi, że jeśliby od razu zerwał znajomość, to nie był tego wart i że"każdy kto Cię zna, wie jaka jesteś wartościowa, a depresja jest nieszczęściem, które Cię spotkało". Ciężko mi jednak w to uwierzyć, ciągle dopieka mi poczucie winy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoja przyjaciółka ma racje . Gdyby zerwał kontakt po czymś takim byłby nic nie wart . Uważam , ze powinnaś powiedziec mu o tym sama . Kazdy w zyciu popełnia błedy i najważniejsze to aby ich nie powtarzac wiecej. trzeba wyciągnąc odpowiednie wnioski i starac sie byc lepszym człowiekiem . Mam nadzieje , ze bedzie wszystko dobrze i sie wam ułozy , pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, Jeden spacer to zamało aby mówić zaraz o chęci tworzenia związku. Trzeba się poznać.

Sjenna, Na początku znajomości, kiedy chłopak jest jeszcze niezaangażowany uczuciowo, może zareagować ucieczką. Myślę, że niezależnie od tego, czy dowie się od ludzi czy od Ciebie reakcja będzie w tym wypadku podobna. Ja bym mimo wszystko nie mówiła, bo to za wcześnie na takie wyznania. Najwyżej dowie się od kogoś innego, wtedy możesz mu wyjaśnić, że miałaś zamiar powiedzieć, ale w odpowiednim czasie.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziękuję ;) tylko mam taką straszliwą ochotę nie wiem, uciec, zamknąć się jakoś w swoim bezpiecznym świecie, tzn. wśród przyjaciół i rodziny, którzy znają moje problemy i kochają mnie taką jaka jestem. Ciężka jest też świadomość tego co próbowałam sobie zrobić, ale sytuacja była wtedy dość specyficzna. Brak leków, a na wizytę musiałam czekać 2 miesiące i stało się...

Po prostu ogarnia mnie strach, wiem, że ludzie nie są żadnym towarem, ale jak pomyślę o tych wszystkich pięknych (i zdrowych dziewczynach), to mam wrażenie, że nie ma sensu zaczynać czegokolwiek...

 

-- 26 lut 2012, 21:36 --

 

Myślę, że jak każdy człowiek mógłby zareagować ucieczką- to jest bardzo normalna reakcja, sama nie wiem, co bym w takiej sytuacji zrobiła...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sjenna, jak dla mnie to niezależnie od etapu związku czy nie związku powinno się być szczerym. Szczerze? Niech wie, "w co się pakuje". Później może być tak, że oboje się zaangażujecie, a potem sytuacja go przerośnie.

Przy czym wytłumacz mu jak to wygląda z Tobą. Żeby nie pomyślał, że ma posłużyć tylko za wyżalacz.

 

Może nie każdy tak reaguje, ale jak ja mojemu facetowi (na samym początku) powiedziałam o tym co mi jest, to stwierdził, że tym bardziej chce mnie lepiej poznać. Chociaż mało kto zdaje sobie sprawę, że ludzie, którzy walczą z takimi problemami mają większy wgląd w siebie i dzięki temu często bogatszą osobowość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oza tym on jest jednym z najprzystojniejszych chłopaków w szkole,

No comment.

Masz 17 lat,depresje,i jeszcze ładujesz się w związki.Pomijam chorobę,ale 17 lat to za wcześnie,żebyś jeszcze miała kogoś......Chciałabyś w przyszłości,żeby Twoja potencjalna córka np. zaszła w ciążę w tym wieku?...albo zamiast uczyć się, to chodziłaby z jakimś facetem "BO ON JEST PRZYSTOJNY "?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, przesadzasz ;)

W wieku 17 lat to jest zupełnie normalne, że się z kimś umawia (a może i nawet uprawia seks) :mrgreen:

 

Swoją drogą "najprzystojniejszy chłopak w szkole" kojarzy mi się z jakimś pustym sportowcem z amerykańskich filmów, ale w gruncie rzeczy to tym lepiej jak facet przystojny jest :mrgreen: Z drugiej strony wymieniłabym co najmniej 10 istotniejszych cech :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze, jestem religijna i nie ma mowy "o seksie". Jest dobrymi i uporządkowanym chłopakiem z własnym światopoglądem i zasadami, tym mi imponuje. A przez to, że jest dobry i uporządkowany chyba zadecydowałam, żeby go w taki chłam, jaki miałby ze mną nie wciągać :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, też mam już sporo więcej niż 17 lat, a na związki ludzi w tym wieku patrzę z dystansem.

Z drugiej jednak strony pamiętam jaka strasznie samotna byłam w tym wieku i jak bardzo potrzebowałam kogoś bliskiego. Człowiek jest w tym wieku straszliwie zakompleksiony i mało pewny siebie i nawet jeśli z takiego związku nic nie wyjdzie to i tak w takim momencie życia jest on bardzo pomocny.

Jeśli chodzi o seks... Nie mówię, że człowiek już jest wtedy w pełni dojrzały i odpowiedzialny, ale nie widzę w tym nic wybitnie złego. Siedemnastolatek to już nie jest dzieciak ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo się boję. Zostawiła mnie przez to część znajomych, nie chciałabym go obarczać swoją osobą, pisze w tym roku maturę, będzie mu ciężko. A on chciałby się dalej spotykać, tylko jeszcze o tym wszystkim nie wie :( dla mnie też seks w tym wieku nie jest normalny xD ale chyba rzeczywiście powinnam się zająć teraz tym o najważniejsze, czyli nauką i wyjściem z depresji. Serdecznie dziękuję wszystkim za odpowiedzi i różne opinie. Na tym forum jest naprawdę dużo dobrych ludzi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sjenna, jak byłam w Twoim wieku to też mi ludzie wmawiali różne rzeczy. Jedna z nauczycielek mi powiedziała, że przez to, że się tnę nigdy nie znajdę faceta. Głupoty.

Prawdziwy facet nie ucieka przed odpowiedzialnością.

A jeśli Ci zależy to nie powinnaś uciekać przed prawdziwym facetem :mrgreen:

Ale zrobisz jak sama uważasz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ech ja sie opowiadam za szerą rozmową bo szczerośc to poznanie drugiego człowieka i zaglądnięcie do jego wnętrza

 

-- 27 lut 2012, 02:18 --

 

człowiek nerwica,

nie przesadzaj darku , moze nie odrazu seks ale spotykanie się, patrzenie sobie w oczka , całowanie w pokoju jak rodzice filują, chodzenie za raczke po parku ech to fajne jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, haha wystarczy ze mam brata :P i juz sie boje nie tak o niego a o te dziewczyny boc on przeta głupi jeszcze haha

do ksiazek marsz!! :D

a;e to całowanie w pokoju po cichaczu...ehh az sie na wspomnienia zebrało :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sjenna,kobiety z przejściami są bardziej interesujące dla facetów niż głupie blondyneczki,które czytają Bravo i myślą tylko o kosmetykach.Fajnie ,że masz ambicje,cel w życiu,to bardzo pomaga.Jeżeli ten chłopak jest taki jak piszesz to powinien wszystko zrozumieć i Cię wspierać.Ważne,żebyś sama mu o tym powiedziała,zanim usłyszy to od innych-"życzliwość" ludzka nie zna granic... :(

 

-- 27 lut 2012, 03:12 --

 

Petruszka,te pierwsze miłości się najlepiej wspomina,pierwsze pocałunki...echh...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, cholera mialam isc spac a przez te wspominki nie moge zasnac :D

al;e mi fajnie :D:D:D

 

-- 27 lut 2012, 03:37 --

 

Maciej farmaceuta, kobiety po przejsciach sa okropne, wierz mi :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×