Skocz do zawartości
Nerwica.com

premullo

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez premullo

  1. Teraz rozumiem . Poprostu inaczej to zinterpretowałem . Myślałem , że nadużywał alkoholu i tylko to było przyczyną Twojego odejścia . A przecież można pić z roznych powodow . No ale po faktach ktore napisałaś to nie dziwie Ci sie , że odeszłaś .
  2. Rozumiem gdyby odeszla , bo by ja bił , zdradzal itp . Ale nalezala mu sie chociaz szansa. Poprostu go nie kochala -- 13 sie 2012, 00:53 -- a no chyba , że tak . Myślałem , że powodem odejścia było tylko picie . Nie powiedziałaś , że byl ostrzegany i sie smial. To zmienia postac rzeczy...
  3. Moim zdaniem jak go zostawiłas , to teraz nic nie powinnas do tego miec czy pije czy nie . Jeszcze z jego kuzynem sie spotykasz... Daj mu spokoj , bo nic nie pomozesz a tylko zaszkodzisz . Nie chcesz z nim byc to nie , ale jak kogos sie naprawde kocha to sie nie zostawia , szczegolnie jak ma problemy .
  4. Daj chłopakowi spokoj , bo mu tylko zaszkodzisz...
  5. premullo

    nerwica lękówa

    witaj! Tez choruje , wiec wiem jak bardzo ciezko z tego wyjsc . Ja jakies około 3 miesiące nie wychodziłem z domu az w koncu powiedzialem sobie pewnego dnia, ze takie zycie nie ma sensu , ze wole wyjsc i niech cos mi sie stanie niz mam dalej w taki sposob zyc . I zaczolem najpierw wychodzic przy domu i tak dalej i tak dalej . potem zaczela sie szkola i powoli przechodzilo . Nie jestem jeszcze zdrowy , sa czasem ciezkie dni ale moge przynajmniej wychodzic :) . Mam nadzieje , ze Ci tez sie uda
  6. witaj . wiem , ze ludzie potrafią sie zmienic, ale nie wiem czy ten chłopak zmieni sie az tak bardzo. Jezeli zdradzil Cie i oszukukiwał , to nie sądze , zeby mu naprawde zalezalo. Tym bardziej widac , ze nie ma w nim jakiegos zalu za to co zrobił. W zasadzie to jedyna osoba którą masz , dlatego tak Ci ciezko zerwac definitywnie znajomosc. Ale byc moze powinnas to zrobic , zeby nie wpakowac sie w jakies kłopoty . Napewno znajdziesz kogos kto Cie naprawde pokocha i wtedy bedziesz szczesliwa... :)
  7. Witaj. Przedewszystkim powonienes zgłosic sie do panstwowego lekarza. poradnia zdrowia psychicznego . Tam na pewno sprobuja ci pomoc . Przepisza Ci leki i byc moze skierują na jakąs terapie . POzdrawiam :)
  8. premullo

    witam

    Hej . mnie jakies 3 miesiace temu zostawiła dziewczyna z którą byłem 1,5 roku . Bardzo ją kochałem i tez prosiłem , płakałem , błagałem zeby wrociła ale powiedziała , ze nic z tego . Na początku wiadomo straszne załamanie , teraz juz troche lepiej ale do konca mi jeszcze nie przeszlo . Lecz powiedziałem sobie , ze nie moge nikogo zmusic do bycia ze mną . Jezeli ktos nie chce , to na siłe nic nie zrobie . Postanowiłem calkowicie odciac sie od tej osoby i w jakims stopniu pomogło . Wierze , ze czas jakos uleczy rany , lecz naprawde wyzwolimy sie z tego gdy ponownie poznamy drugą osobe i sie zakochamy . Wiem , co mozesz myslec , ze nikogo juz tak nie pokochasz , ale znam wiele osob ktore tak mowily a jednak gdy pojawilo sie uczucie wszystko sie zmienialo. Wiec mysle , ze i u nas tak bedzie . Pozdrawiam
  9. Witaj! No faktycznie , z tego co napisałas twoje zycie nie wygląda kolorowo . I chociaz mam tylko niecale 21 lat , zycie nauczylo mnie , ze nigdy nie jest łatwo . Lecz najgorsze co mozemy zrobic to sie załamac . trzeba isc do przodu i nie patrzec na innych . Oczywiscie , ze jak skonczysz 18 lat to masz prawo sie wyprowadzic . Lecz napewo ciezko jest zaczac zyc w tym wieku na własną ręke . Ale jezeli tak byloby ci lepiej to tylko moge trzymac za Ciebie kciuki i zyczyc Ci powodzenia :)
  10. premullo

    Wiersz o ...

    Całkiem ładne
  11. Twoja przyjaciółka ma racje . Gdyby zerwał kontakt po czymś takim byłby nic nie wart . Uważam , ze powinnaś powiedziec mu o tym sama . Kazdy w zyciu popełnia błedy i najważniejsze to aby ich nie powtarzac wiecej. trzeba wyciągnąc odpowiednie wnioski i starac sie byc lepszym człowiekiem . Mam nadzieje , ze bedzie wszystko dobrze i sie wam ułozy , pozdrawiam
  12. A jak to jest jak np. masz kontakt z jakims chłopakiem ( przytulenie, pocałunek ) , tez jest tak samo?
  13. Bardzo ciekawy artykuł. Dzieki za jego wstawienie... :)
  14. Powiem ci , że wiem co przechodzisz , sam tego doświadczyłem . nie ma na to jednej określonej rady . Trzeba nad sobą codziennie pracowac inaczej nie przejdzie. Wmawiac sobie , że to tylko nerwica i nic sie nie dzieje , że musze wytrzymac . To chyba jedyny sposob, sprobuj to zaakceptowac. Taka jest psychika nas nerwicowców . Wiem , że życie z nerwicą jest strasznie cieżkie, cześto uniemozliwia normalne funkcjonowanie ale musimy wierzyc , ze przejdzie . Np mojemu tacie sie udało . A do tego czasu trzeba jakoś zyc. Badz dzielna . Pozdrawiam i wierze , że ci sie uda
  15. Wiesz , przez dwa miesiace jej uczucie do ciebie jeszczce tak bardzo sie nie umocniło . Pewnie czuje cos do ciebie ale nie jest to miłośc. Sprobuj podejsc do tego troche z dystansem , niech czas zrobi swoje. Wiem , ze nie jest to proste ale jezeli bedziesz chcial zrobic cos na siłe to przyniesie to przeciwny efekt do zamierzonego. Jezeli ona sama nie bedzie gotowa i nie bedzie chciala stworzyc z tobą rodziny to nic i nikt ja do tego nie zmusi. Takie są kobiety . Badz dla niej teraz bardzo czuły ale nie natarczywy , bo ją zniechecisz. Nie naciskaj, rob wszystko powoli... Jak bedzie mialo cos z tego byc to i tak bedzie . Niech ona sobie to wszystko pouklada w głowie. Pozdrawiam :)
  16. Witaj ayanna ! Dobrze wiem co przezywasz. Sam gdy chodziłem do szkoły czasem nie mogłem wytrzymac na lekcjach. Dretwienie rąk , słabosc , utracona koncętracja , przyspieszone bicie serca i podwyzszone cisnienie. Ja miałemto szczescie , że nerwica dopadła mnie w czwartej klasie technikum i z trudem ale udało mi sie przetrwac. Wiem , ze to dalo mi poczucie , ze moge to jednak przetrwac, ze nerwica mnie nie pokonala. Dlatego tez bym Ci radził jeszcze sprobowac. ale jezeli nie dasz rady to z nauczaniem indywidualnym nie powinno byc problemu . A co to rodziców to porozmawiaj z nimi szczerze co czujesz to wtedy byc moze zrozumieja . Jezeli masz normalnych rodzicow to powinni zrozumiec. Pozdrawiam Cie i wierze ,ze Ci sie uda :)
  17. premullo

    witam tu Ania

    Witaj! Najwazniejesze , że zdajesz sobie sprawe z Twojego problemu i chcesz nad tym pracowac. To juz połowa sukcesu. Wierze ,że Ci sie uda . Pozdrawiam Cie serdecznie :)
  18. premullo

    Niechęc do pracy

    To nie jest raczej żaden problem tylko jesteś poprostu strasznym leniem. Weź sie poprostu w garśc i troche sie zmuś . mało kto z nas lubi chodzic do pracy, ale potrafimy sie poprostu zmobilizowac. Jezeli nie masz zadnych problemow w nawiązywaniu kontaktow , nie paralizuje Cie stres to wystarczą tylko Twoje checi i odrobina silnej woli. Pozdrawiam :)
  19. myśle , ze bład został popełniony juz w jego młodości, kiedy to w przedszkolu pokazywał genitalia i nikt nie potrafił uświadomic dziecku , że jego zachowanie nie wypada. Teraz Cięzej bedzie go skłonic do normalnego postepowania, lecz napewno nie jest to niewykonalne. trzeba tylko odpowiednio do niego dotrzec. :)
  20. myśle , że na Twoje pytania nie ma jednoznacznej odpowiedzi. ciezko byc w obec tego obojętnym i sie nie przejmowac. Tak jak powiedziałem wcześniej napewno czas a po drugie silna wiara w to, ze sie jednak uda. może twoj ojciec tez z czasem zmieni stosunek i nie bedzie Cie juz tak nękac.
  21. Witaj! Tak jak powiedziałeś , może to byc nerwica i jeżeli wszystkie objawy na to wskazują powinienes bezzwłocznie udac sie do specjalisty w celu wykluczenia innych sckorzen. Pewnie skieruje Cie na jakies badania. Porozmawiasz z psychiatrą i wtedy , bedzie mogł coś wiecej powiedziec . Pozdrawiam :)
  22. Witam! to co zrobił ci Twój ojciec niewątpliwie odcisneło wielkie piętno w Twojej psychice i tak szybko sie go nie pozbędziesz. Nie da sie tak z dnia na dzień odciac sie o tego wszystkiego i zyc normalnie. Napewno potrzeba duzo czasu. Jestes jeszcze stosunkowo bardzo młoda i powinno byc Ci coraz lzej. to czego doświadczyłaś , zostaje w psychice na bardzo długi czas, byc może do końca życia. Choc napewno bedzie to coraz mniej odpijac sie na Twoim zyciu. Nie wymagaj od siebie za duzo, poświec czas swojej noewj rodzinie, zajmij sie swoimi sprawami a napewno wszystko sie ułozy. Serdecznie pozdrawiam :)
  23. witam ! Nie chciałbym Cie w jakis sposób bronic, bo nie wiem jaka ty jestes dla swojego chłopaka. Ale nie podlega zadnej wątpliwości , że jego zachowanie nie jest naturalne . Związek dwojga ludzi przede wszystkim powinien polegac na zrozumieniu drugiej osoby i interesowania sie jej problemami. Z tego co piszesz, widac , ze Twoj chlopak nawet w małym stopniu nie wyraża takiej checi. Powinnas postawic na swoim i powiedziec mu co tak naprawde czujesz. Jezeli on nawet nie bedzie chciał tego słuchac i Twoje problemy nadal bedą nie ważne to powinnas sie naprawde zastanowic nad przyszłoscią tego związku. Wiadomo, każdy może miec gorszy dzien , dwa < lecz ten stan rzeczy nie może utrzymywac sie tak długo jak u was. Pozdrawiam
  24. hej! Z tego co napisałaś , moim zdaniem to jeszcze nie jest nerwica , ale może to byc jakis jej zalążek . Musisz napewno coś z tym zrobic, bo nie koniecznie ale może to przerodzic sie w niedlugim okresie w nerwice lękową. Widac , ze jestes osobą bardzo nerwową stąd moje przypuszczenia . zacznij nad sobą pracowac, spróbuj sie relaksowac, zajmij sie czyms. zajmij czyms umysł i ciało . A jeżeli sama nie dasz rady i bedzie gorzej to zgłoś sie do psychiatry lub psychologa. Pozdrawiam i wierze , że wszystko będzie dobrze.
×