Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Od ponad miesiąca stosuję relaksację-medytację w oparciu o terapię Louise L. Hay. Czytam tez Jej książkę. I wczoraj zdarzyło się coś interesującego....

podczas słuchania i wykonywania wszystkich ćwiczeń, zawartych w relaksacji, poczułam pełne rozluźnienie, psychiczne i fizyczne. Było to wspaniałe uczucie. Lekkość i spokój niezwykły ogarnęły mnie. Pomyślałam, że nareszcie zaczynam reagowac właściwie :yeah:

Co najciekawsze, nie zasnęłam jak zwykle, lecz zaczęły do mnie powracać wspomnienia z dzieciństwa, w których rodziły się, prawdopodobnie, moje lęki.

Szloch wstrząsnął moim ciałem ..łzy pociekły niemałe. Uświadomiłam sobie coś ważnego...

byłam drugim dzieckiem z trójki. Musiałam słyszeć od bardzo kochanej, skądinąd Mamy, że jeśli będę nieposłuszna odda mnie, wywiezie do Babci.Stąd powstał mój lęk, strach przed "pozbyciem się" mnie z domu Rodziców. Dlatego nie chciałam nigdzie wyjeżdżać, a jeśli już, to obawiałam się, czy Rodzice będą chcieli, bym do Nich wracała.. dlatego najczęściej rezygnowałam z kolonii, wycieczek, bo bałam się konsekwencji po powrocie. I tak utrwalił się we mnie lęk przed wyjściem z domu, który powracał kilkakrotnie w czasie mojego życia i teraz w trudnym dla mnie okresie, pojawił się także... :bezradny: !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od ponad miesiąca stosuję relaksację-medytację w oparciu o terapię Louise L. Hay. Czytam tez Jej książkę. I wczoraj zdarzyło się coś interesującego....

podczas słuchania i wykonywania wszystkich ćwiczeń, zawartych w relaksacji, poczułam pełne rozluźnienie, psychiczne i fizyczne. Było to wspaniałe uczucie. Lekkość i spokój niezwykły ogarnęły mnie. Pomyślałam, że nareszcie zaczynam reagowac właściwie :yeah:

Co najciekawsze, nie zasnęłam jak zwykle, lecz zaczęły do mnie powracać wspomnienia z dzieciństwa, w których rodziły się, prawdopodobnie, moje lęki.

Szloch wstrząsnął moim ciałem ..łzy pociekły niemałe. Uświadomiłam sobie coś ważnego...

byłam drugim dzieckiem z trójki. Musiałam słyszeć od bardzo kochanej, skądinąd Mamy, że jeśli będę nieposłuszna odda mnie, wywiezie do Babci.Stąd powstał mój lęk, strach przed "pozbyciem się" mnie z domu Rodziców. Dlatego nie chciałam nigdzie wyjeżdżać, a jeśli już, to obawiałam się, czy Rodzice będą chcieli, bym do Nich wracała.. dlatego najczęściej rezygnowałam z kolonii, wycieczek, bo bałam się konsekwencji po powrocie. I tak utrwalił się we mnie lęk przed wyjściem z domu, który powracał kilkakrotnie w czasie mojego życia i teraz w trudnym dla mnie okresie, pojawił się także... :bezradny: !!!

 

Ważne,że odnalazłaś Swój spokojny wewnętrzny świat i ułożyłaś to Sobie

Żłe wspomnienia ,bolesne momenty wracają

Moim zdaniem odnalazłaś śwoja receptę na Pogodę Ducha ito bardzo wiele :great:;)

Powodzenia :!:

 

a u mnie dzisiaj zapaliło się światełko nadziei..dziwne ale miłe strasznie :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurwa wszystko już było dobrze, od czterech miesięcy nie miałem żadnego ataku a dzisiaj jeb... wypiłem siekierę (znaczy się mocną kawę) i po jakichś trzech godzinach się zaczęło... przywaliłem 0,75 mg xanaxu (po ktory nie siegalem od dwoch miesiecy) i ledwie przeszlo ale jakoś tak do tej pory czuje niepokój, że znowu coś się bedzie działo... i znowu sie boje, że to cholerstwo wroci bo mniej wiecej rok temu zdarzylo sie pierwszy raz, w dodatku też po kawie.... najbardziej mnie martwi, że po 0,75 mg nie poczułem takiego wylajtowania na maksa... zazwyczaj wystarczało max 0,5 ech kurde... sorry, że zaśmiecanie ale musiałem to z siebie wyrzucić btw. macie takie jazdy po kawie? chyba zdążyłem się odzwyczaić od ataków...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam pierwszy atak w niedziele, i chyba też piłam kawę jakoś wcześniej.. Ale nie wiem.

Minęło dużo czasu, trzy godz, może to nie od kawy. A od stresu, jak u mnie?

To pierwszy raz, z tą kawą, piotrekd04, ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×