Skocz do zawartości
Nerwica.com

Na temat poznawania ludzi


sorensen

Rekomendowane odpowiedzi

Anoreksji kiedyś nie było bo ludzie cały swój czas poświęcali na zdobywanie pożywienia. W Afryce chyba nie występuje do dziś, a w Mauretanii kobiety są tuczone(piją b.tłuste mleko) bo tylko jak będą bardzo grube to mają szansę na dobrego męża- więc też przegięcie ale w drugą stronę.

Ja nie jestem ani lekarzem, prawnikiem, sportowcem z resztą większość facetów nimi nie jest. Osiągnięć w pracy nie mam żadnych a w sporcie to miałem ale bardzo dawno temu,a moje poczucie humoru i elokwencja to rzecz dyskusyjna także kiepski ze mnie facet. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, Z tymi zawodami to byl taki przyklad. Byly tam tez inne wymienione, ze tak powiem zawody podwyzszonego ryzyka 8) np architekci, przedsiebiorcy (to oczywiste), politycy, dziennikarze...zamiatacze ulic ( ;) )...

 

Ale mowiles, ze jestes w miare przystojny. To masz juz ogromnego plusa, ktory ulatwia te sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmierzamy powoli w stronę banalnych stwierdzeń o tym że najlepiej być przystojnym, mieć dobry zawód, posiadać umiejętność nawiązywania relacji z kobietami i tak dalej:)

To tak jak by stwierdzić że mając wysokie IQ łatwiej będzie dostać się do mensy;)

 

Może zastanówmy się co zrobić jeśli takich zalet czy cech się nie posiada co?:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

duzym powodzeniem u kobiet zawsze ciesza sie lekarze, prawnicy, .

A dlaczego cieszą się takim powodzeniem?...Bo mają kasę

 

-- N wrz 25, 2011 3:46 am --

 

Tak chyba już jest zakorzenione w naszej kulturze, że to mężczyzna podejmuje inicjatywę,

Nie zakorzenione - to po prostu efekt telenowel oglądanych przez miliony kobiet.To kobiety sobie coś takiego wymyśliły bo myślą nie wiadomo co,bo tak mówią w telewizji,że tak powinno być....Apel:"Kobiety - Wy również możecie podnieść swoje krągłości z krzeseł i przejąć inicjatywę!" ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, To nie jest efekt telenowel...tak bylo od zawsze :smile: ...Juz pisalem na ten temat, glownie chodzi o to, ze wiekszosc kobiet paniecznie boi sie odrzucenia na starcie. Dlatego, ze kazda kobieta chce sie czuc atrakcyjna fizycnie, pociagajaca a wychodzac z inicjatywa kobiety bylyby narazone na odrzucenie co bardzo negatywnie moglo by wplywac (przynajmniej chwilowo) na poczucie atrakcyjnosci danej dzierlatki...A nade wszystko byloby bardzo nieprzyjemne. W sumie to zdarzylo mi sie kilka razy rozmawiac na ten temat i ze swoimi bylymi i z kolezankami....najczesciej padaly teksty w stylu "no co ty ja jako dziewczyna mialabym podrywac ?? mam swoja dume" , "nie bede podrywala zadnego faceta, bo jeszcze sobie cos pomysli" , "to facet ma podrywac, starac sie, a kobieta ma zgrywac niedostepna zeby sobie facet nie pomyslal, ze mi sie podoba " itp itd

 

Wynika z tego jasno, ze kobieta moze w ogole nie mieć dystansu do siebie, swojego wygladu, moze byc wrazliwa na tym punkcie , moze miec dume itp itd a facet natomiast ma narazać sie na odrzucenia, robic z siebie kretyna i prosić potencjalna kandydatkę o to zeby łaskawie zgodziła sie z nim umówić :lol:

 

Co do lekarzy, prawnikow itp itd mysle, ze nie chodzi tutaj bezposrednio o kase tylko o to, ze tacy ludzie maja powszechny szacunek, sa inteligentni, sa po prosti "kimś" w spoleczenstwie, a kobiety chca sie chwalic wlasnie pozycja i osiagnieciami swoich facetow.

 

sorensen, Nie wiem co zrobic jak sie nie ma pozytywnych cech, bo ze mna najgorzej nie jest a mimo z powodu wrazliwosci, nerwicy nie mam latwosci w nawiazywaniu kontaktow. Dawniej bylo z tym lepiej, ale po mocnym epizodzie nerwicy jest gorzej niz lepiej ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet w świecie zwierząt to samce starają się o partnerki; toczą pojedynki, pokazują swoje siłę, zaradność i urodę bo samica chce mieć partnera który przekaże dobre geny czy będzie w stanie zapewnić jej byt. Kiedyś kobiety wybierały silnych, mocno zbudowanych facetów bo miały nadzieję na to że taki osobnik lepiej poradzi się w polowaniu i zapewni byt jej i potomstwu. Dzisiaj tą funkcje pełni pieniądze, pozycja społeczna choć nadal dobrze też jest być dobrze zbudowanym, pewnie to przejaw jakiegoś atawizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"to facet ma podrywac, starac sie, a kobieta ma zgrywac niedostepna zeby sobie facet nie pomyslal, ze mi sie podoba " itp itd

To jest dobre:D Tylko że czasem facet daje sobie spokój z takimi co wiecznie udają niedostępne;)

 

sorensen, Nie wiem co zrobic jak sie nie ma pozytywnych cech, bo ze mna najgorzej nie jest a mimo z powodu wrazliwosci, nerwicy nie mam latwosci w nawiazywaniu kontaktow. Dawniej bylo z tym lepiej, ale po mocnym epizodzie nerwicy jest gorzej niz lepiej ;) .

Nooo ja też nie wiem. Dlatego tkwię od lat w martwym punkcie.

 

-- N wrz 25, 2011 11:13 am --

 

Kiedyś kobiety wybierały silnych, mocno zbudowanych facetów bo miały nadzieję na to że taki osobnik lepiej poradzi się w polowaniu i zapewni byt jej i potomstwu

Właściwie cały czas wybierają takich , choć niekoniecznie na stałych partnerów;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, To pewnie stad wynika to, ze wiekszosc mezczyzn nawet jak kiepsko wygladaja to nie maja problemow z kobietami....Maja w genach umiejetnosci łowcze. Natomiast niektorzy maja niski poziom tych umiejetnosci, a z racji, ze 98% kobiet nie podrywa to tacy faceci czesto sa samotni nawet jak sa atrakcyjni fizycznie lub/i statusowo.

 

W sumie to oczywiste, kobiety sa z tymi, ktorzy je poderwa, wiec wiadomo, ze jak ktos proboje wszedzie podrywac to w koncu zawsze mu sie uda chocby z co 15. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maja w genach umiejetnosci łowcze

Przepraszam ale mnie to trochu rozśmieszyło :mrgreen::mrgreen: .....no ludzie...eh.. (Mam nadzieję,że się nie obrazisz)

Wybacz ale nic nie wiadomo o tym,aby w genach były przekazywane "umiejętności łowcze" ;)

A tak w ogóle to myślicie stereotypowo właśnie.

jak ktos proboje wszedzie podrywac to w koncu zawsze mu sie uda chocby z co 15. :D

Ostatnio jakoś mi takie podrywanie kobiet podchodzi pod takie hmm żebranie o czyjeś względy.A ja nigdy nie będę żebrał o czyjeś uczucia.

 

"no co ty ja jako dziewczyna mialabym podrywac ?? mam swoja dume" , "nie bede podrywala zadnego faceta, bo jeszcze sobie cos pomysli" , "to facet ma podrywac, starac sie, a kobieta ma zgrywac niedostepna zeby sobie facet nie pomyslal, ze mi sie podoba "

No sorry,ale dla mnie to trochę jest takie wywyższanie się kobiet.Zachowują się jak królowe angielskie.....najlepiej,żeby siedziały na czterech literach i nie wysilały się w poznawaniu kogoś...

A tłumaczenie,że tak już jest na tym świecie do mnie nie przemawia - bo to żadne wytłumaczenie.W relacjach męsko damskich również powinna panować równowaga...chcą równouprawnienia to proszę bardzo...niech nie uważają siebie za jakieś lepsze od facetów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, Przeciez pisalem to pol zartem o "umiejetnosciach lowczych"... :D ...

 

 

Co do podrywania, to zebys wiedzial, ze podrywanie kobiety nawet jak sie ma cos do zaoferowania (niezly wyglad, jakis tam przyzwoity status spoleczny , poczucie humoru, fajna osobowosc, ciekawe zainteresowania, pasje itp itd) to wlasnie najczsciej przypomina "żebranie o wzgledy".... Widze to po kolegach podrywaczach, co to oni nie robia zeby zdobywac kobiety, jak sie zgrywaja, plaszcza, esemesuja itp itd...

 

To wlasnie tak wyglada mniej wiecej. Przykladowo chcacy poderwac kobiete, to Ty musisz np zdobyc nr koma, zadzwonic, slać smsy , prawić komplementy, uganiać sie, niejako musisz robic z siebie błazna po to zeby Twoja potencjalna wybranka ku swej wielkiej łaskawosci zgodzila sie z Toba umowic :lol::lol: A i tak zawsze musisz sie liczyc z tym, ze na koniec Cie oleje, bo sie jej trafi jakis wytrawny w podrywie bawidamek, ktory sie nia pobawi 2 tygodnie :D ...

 

Zatem Czlowieku Nerwico jezeli chcesz miec kobitke to musisz stac sie bardziej gruboskorny i schowac dume do kieszeni 8) ...

 

Chociaz nie zawsze musi byc tak dramatycznie np czasami jest tak, ze kolezenstwo przeobrazi sie w milosc np ja tak mialem 2x razy...dlatego nie bylo etapu "proszenia sie spotkanie" :lol::lol: tylko to samo z siebie wyszlo...

 

-- 25 wrz 2011, 14:19 --

 

Nie wiem czy kobiety uwazaja sie za lepsze od facetow, ale za to wiem, ze z 80-90 % mezczyzn jakos tam sobie radzi w podrywie, wiec skoro zdecydowana wiekszosc kobiet zawsze ma jakis adoratorow to po co maja sie wysilac ? Kobiety sa wygodne, nie beda sie narazaly na odrzucenie, bo ten problem maja z glowy, bo to faceci w zdecydowanej wiekszosci je podrywaja...Rozumiesz ocb ? To proste jak budowa cepa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

duzym powodzeniem u kobiet zawsze ciesza sie lekarze, prawnicy, .

A dlaczego cieszą się takim powodzeniem?...Bo mają kasę

 

.

rozczaruje Cię, wielu kobietom nie imponuje tu kasa! Przedstawiciele tych profesji posiadają coś znacznie cenniejszego niż zasobność portfela, ja osobiście bardzo sobie cenię zarówno lekarzy, jak i prawników. I tu nie chodzi ani o wygląd ani o kasę czy prestiż w społeczeństwie.

 

-- 25 wrz 2011, 16:20 --

 

Ostatnio jakoś mi takie podrywanie kobiet podchodzi pod takie hmm żebranie o czyjeś względy.A ja nigdy nie będę żebrał o czyjeś uczucia.

 

"żebranie" to chyba nie jest najtrafniejsze określenie, zanim nie zmienisz swojego sceptycznego, czasem ironicznego podejścia do tych spraw, to wg mnie jesteś skazany na porażkę, na odrzucenie czy wyśmianie. A lata lecą, bo na bank im człek starszy tym trudniej w te klocki zacząć grać. Sam rusz się sprzed kompa, bo postawa bierna i czekanie na gwiazdkę z nieba daje nikłe szanse na poznanie kogoś interesującego!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A lata lecą, bo na bank im człek starszy tym trudniej w te klocki zacząć grać. Sam rusz się sprzed kompa, bo postawa bierna i czekanie na gwiazdkę z nieba daje nikłe szanse na poznanie kogoś interesującego!

A co koleś ma zrobić? Podbiegać do każdej dziewczyny na ulicy? Sam mam podobny problem i za cholerę nie wiem co z tym zrobić. Owe symboliczne ruszenie się sprzed kompa skutkuje tylko pytaniem "No dobra ale co dalej?"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Banał, ale prawdziwy....Na swiecie nie ma sprawiedliwosci ani rownouprawnienia...W jednych kwestiach maja lepiej mezczyzni w innych kobiety...

 

Tak sie akurat zlozylo, ze to faceci w 95-99 % przypadkow musza wychodzic z inicjatywa i nic sie nie da z tym zrobic...

 

Bo o ile nie wyglada sie jak Brad Pitt albo Paweł Deląg czy inny amant to nie ma co liczyc na realne (bezposrednie) zainteresowanie ze strony kobiet...i trzeba przejmowac inicjatywe, oczywiscie przynajmniej na poczatku.

 

Ja czasami (po czasie np od kolezanki jakiejs) dowiedzialem sie, ze podobalem sie jakiejs dziewczynie, ale ona owszem np zerkala czy cos, ale nie dala bezposredniego znaku...I mialem takich sytuacji sporo...Pozniej np dana panna byla na mnie wsciekla, ze nie zagadalem czy cos....

 

Niestety jedyne wyjscie to probowac...

 

sorensen, Chyba musisz po prostu probowac wszystkiego. Na poczatek poprawa w wygladzie tego co sie da : modna fryzura (o ile masz wlosy :D ) , poprawa cery ( o ile jest jakis problem), lekka muskulatura (silownia regularnie), dobre ciuchy odpowiednio dobrane, markowe buty.

 

I zacznij wychodzic na dyskoteki, do klubow, zapisz sie do biur matrymonialnych i do roznych portali internetowych, ktore za jakas tam oplate gwarantuja iles tam prob kontatku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sorensen, Chyba musisz po prostu probowac wszystkiego. Na poczatek poprawa w wygladzie tego co sie da : modna fryzura (o ile masz wlosy :D ) , poprawa cery ( o ile jest jakis problem), lekka muskulatura (silownia regularnie), dobre ciuchy odpowiednio dobrane, markowe buty.

Nie mam problemów z cerą, a fryzjerkę mam dobrą :) Sport uprawiam regularnie ale na siłownię już czasu nie mam (praca i dojazdy to uniemożliwiają, chyba że chodziłbym raz w tygodniu)

 

I zacznij wychodzic na dyskoteki, do klubow, zapisz sie do biur matrymonialnych i do roznych portali internetowych, ktore za jakas tam oplate gwarantuja iles tam prob kontatku...

Dyskoteki i kluby odpadają definitywnie. Raz w życiu poszedłem do takiego sam i czułem się jak ufoludek. Drugi raz tego nie zrobię. Pewnie z kimś doświadczonym bym poszedł ale samemu nie ma mowy. Zresztą to nie mój styl, nigdy w życiu nie imprezowałem. Nie odrzucam Twoich pomysłów, ale myślę że nie każdy się nadaje do wszystkiego:)

Korzystałem za to z portali randkowych (matrymonialnych też ).......jakoś niedawno minęły 3 latka od kiedy na pewnym bardzo popularnym się zarejestrowałem. Jak pewnie się domyślasz panny nie raczyły mi w ogóle odpisywać. Niezbyt pozytywnie to wpłynęło na tzw. samoocenę. Oczywiście możliwe że popełniałem jakieś błędy, ale.......jeśli tak to skąd miałem wiedzieć jakie? Może po prostu moja fizyczność była dla nich nie do zaakceptowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sorensen, Byloby to wrecz nieslychane po prostu, nie wiem musialbys byc doslownie jakims Quasimodo...

 

Przeciez kurde ja znam naprawde nieatrakcyjnych mezczyzn (np 1,6 m wzrostu, niezbyt przystojni, malo zarabiajacy, bez wyksztalcenia) i oni maja laski bez wiekszych problemow...Znam takiego chlopaka o bardzo niskiej inteligencji (duzo ponizej przecietnej) dodaktowo ma niecale 1,6m wzrostu i tez mial pare dziewczyn.....

 

Nie wiem, moze idz na jakis tzw "kurs podrywu" (sa takie), moze tam sie czegos dowiesz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sorensen, Byloby to wrecz nieslychane po prostu, nie wiem musialbys byc doslownie jakims Quasimodo...

Co niesłychane?

Przeciez kurde ja znam naprawde nieatrakcyjnych mezczyzn (np 1,6 m wzrostu, niezbyt przystojni, malo zarabiajacy, bez wyksztalcenia) i oni maja laski bez wiekszych problemow...Znam takiego chlopaka o bardzo niskiej inteligencji (duzo ponizej przecietnej) dodaktowo ma niecale 1,6m wzrostu i tez mial pare dziewczyn.....

A ja nie miałem. Nie jestem jednostką wybitną, tylko bardzo przeciętna, ale raczej nie poniżej owej przeciętnej (pomijając wygląd). Może chodzi o to że w miarę atrakcyjnych facetów jest mnóstwo, więc ja jestem gdzieś na końcu. No i nie posiadam umiejętności nawiązywania relacji z kobietami.

Niestety to nie jest wrodzone. Ahh i oczywiście jeszcze kwestia tego że w otoczeniu za bardzo kobiet nie ma (np. w pracy sami faceci). Dlatego próbowałem wspomnianych portali randkowych

 

Nie wiem, moze idz na jakis tzw "kurs podrywu" (sa takie), moze tam sie czegos dowiesz...

A chętnie bym poszedł. Tutaj niestety trochę mnie zarobki ograniczają (lub miejsce zamieszkania)

I przyznam szczerze że trochę bym się bał poświęcić ze dwie pensje na coś co tak naprawdę jest wielką niewiadomą. Korzystałeś z czegoś takiego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rozczaruje Cię, wielu kobietom nie imponuje tu kasa! Przedstawiciele tych profesji posiadają coś znacznie cenniejszego niż zasobność portfela, ja osobiście bardzo sobie cenię zarówno lekarzy, jak i prawników. I tu nie chodzi ani o wygląd ani o kasę czy prestiż w społeczeństwie.

Nie rozczarowałaś mnie,wręcz przeciwnie.Więc co mają takiego przedstawiciele owych profesji czego inni nie mają??? :mrgreen::twisted:

A z domu wychodziłem codziennie,do czerwca...I co?......

Mam nadzieję,że Ciebie nie wkurzam ale po prostu nie zamierzam żebrać o czyjeś uczucia,bo "żebrać" w tym wypadku to niestety ale odpowiednie słowo,odwołuję się tutaj również do tego co potwierdził Zenonek

Sorensen- mądrze mówisz.

skutkuje tylko pytaniem "No dobra ale co dalej?"

Dokładnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie rozczarowałaś mnie,wręcz przeciwnie.Więc co mają takiego przedstawiciele owych profesji czego inni nie mają??? :mrgreen::twisted:

chociażby chodzi mi o silnie wykształcone u lekarzy cechy charakteru, których ja potrzebuję i oczekuję ze strony mężczyzny. Mam tu na myśli konkretne osoby, nie generalizuje, z resztą za 2 m-ce będę miała okazję po raz drugi ich spotkać, a za swój cel postawiłam, żeby zbliżyć się do nich, nawiązać rozmowę na tematy niemedyczne ( co nie jest łatwością z różnych względów), poflirtować i sprawić, żeby mnie polubili. Za pierwszym razem chyba mnie się udało, teraz po dokonaniu rozpoznania powinno być jeszcze łatwiej, mimo zabandażowanej głowy. Mam kilka strategii, traktuje to przede wszystkim jako trening w nawiązywaniu relacji, przełamywaniu lęków, choć z drugiej str. ja ich po prostu lubię, m.in. za uśmiech na twarzy.

 

Chyba podstawą jest akceptacja samego siebie i pozytywne nastawienie do ludzi itp. Jeśli ktoś ma głowę spuszczoną na dół i przeprasza na około, że żyje, no cóż poza litością nic tym nie zyskuje. Więcej serdeczności i otwartości na co dzień. Zwykły spacer po parku może stać się zalążkiem czegoś fajnego, coś o tym wiem. Życie podsuwa wiele okazji, trzeba jak to Zenonek napisał próbować i mniej emocjonalnie do tego podchodzić. Poza tym inaczej się postępuje w wypadku kiedy facetowi zależy na jednorazowym spotkaniu, a inaczej przy dłuższej znajomości. Tak przypuszczam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam problemów z cerą, a fryzjerkę mam dobrą :) Sport uprawiam regularnie ale na siłownię już czasu nie mam (praca i dojazdy to uniemożliwiają, chyba że chodziłbym raz w tygodniu)

A ile czasu poświęcasz na to, żeby być ciekawym, niebanalnym człowiekiem, na rozwijanie swoich pasji? Bo to głównie przyciąga. Chyba nie szukasz jakiejś pustej laski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więcej serdeczności i otwartości na co dzień.

Co do lekarzy to po ostatnich doświadczeniach z lekarzami(oprócz psycholożki),to niestety oni stają się dla mnie co raz bardziej bezwartościowymi ludżmi mającymi pacjentów,również też i ciężko chorych lub umierających - głęboko w dupie... :cry: I jeszcze sobie prywatnie każą bulić po stówe czy dwie za zdanie typu "nie mogę panu pomóc" po czym po tygodniu okazuje się,że jednak może..ale znowu dwie stówy trzeba dać za tą kolejną wizytę,po czym jednak stwierdza z uśmiechem na ryju,że "aaa przejdzie panu........" - tak k...a,przejdzie......po śmierci.Ale taki stosunek mam tylko do "lekarzy"

Osoby które mnie jakimś cudem znają na realu i choć trochę ze mną gadały wiedzą,że jestem serdecznym miłym czlowiekiem....tzn kilka razy obiło mi się takie zdanie o mnie o uszy.

No i na realu nikogo za nic nie przepraszam,nigdy tego tam nie robiłem,i nie chodzę ze spuszczoną głową w dół,a czasem odruchowo łeb idzie mi do góry ale to z nerwów...,generalnie pomimo tego co tutaj piszę,jestem dobrze nastawiony do nowych ludzi których spotykam na swojej drodze.nikogo nie skreślam bez powodu,czy z powodu wyglądu co jest debilizmem...Tylko co z tego,skoro nadal jest to "coś" co blokuje mnie i nawet jak staram się to....nic...coś tam

Zwykły spacer po parku może stać się zalążkiem czegoś fajnego

Dla mnie zwykły spacer jest...zwykłym spacerem,który nie stał się nigdy zalążkiem niczego fajnego jeżeli chodzi o kontakty...ale u Ciebie tak się stało być może dlatego,że jesteś kobietą i właściwie to czasem wystarczy,żeby ktoś chciał Ciebie poznać.Wiesz zapewne jesteś piękną kobietą i nie ma się co dziwić stereotypowym facetom uważającym,że to oni powinni zagadywać ;)

 

Sabaidee - właśnie powiedz mi,jak znależć pasję?....Bo ja szukam,próbuję jakichś nowych rzeczy całe życie i nic,jeszcze nie znalazłem..Czasami się czuję..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sabaidee - właśnie powiedz mi,jak znależć pasję?....Bo ja szukam,próbuję jakichś nowych rzeczy całe życie i nic,jeszcze nie znalazłem..Czasami się czuję..

 

Nie wiem jak to jest z tymi pasjami, ale mnie dość mocno interesuje muzyka. Jeśli jakiś gatunek bardzo mi podchodzi, staram się wnikliwie penetrować takie muzyczne rejony, później brać się za coś następnego, i następnego itd. Kiedyś dużo udzielałem się w na forach o muzyce, teraz już trochę mi się nie chce, pewnie dlatego, że nie kupuję już z przyczyn finansowych płyt tak czesto, jak kiedyś.

Teraz znalazłem sobie nowe, tanie zainteresowanie, i sporo czytam. Czytam też o autorach, których książki jakoś szczególnie mnie interesują, staram się ich życiorysy wplatać w jakiś kontekst historyczny itd. Fajna sprawa.

 

Na pewno jest coś, czemu można poświęcić się w domu, i Ty też na pewno coś takiego masz, a pasja to wcale nie musi być coś ekstrawaganckiego i drogiego.

Tak to widzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×