SOLE AMFETAMINY (Adderall)

Linko jestem lekarzem prowadze poradnie psychologiczna.

Nie wiem po co Misiu Wesolku tak reagujesz na moj post i porownujesz do innego tematu. Jest wiele form pomocy nie tylko dawkowanie lekow ktore sie w sumie niesprawdzaja. Trzeba siegac po alternatywne metody z glowa. Dlatego amfa jest wskazana jak wiele innych rzeczy dostepnych czlowiekowi ae oczywiscie z umiarem. Przyklad ze nawet nie zapytacie nie bedziecie dociekac dlaczego swiadczy tylko o tym ze ciagle bedziecie tkwili w bledzie. Zauwazylem z taka Pani moderator "wszechwiedzaca" prowadzi tu monologi a mialo to byc forum

Tomas, ja Tobie bardzo współczuję, jeśli naprawdę wierzysz w to, co piszesz. Sam miałem/mam wytwory i wiem jakie to cierpienie. Z drugiej strony nie wiem czy nie uważać Cię za prowokatora, który kłamie i robi sobie jaja. Ten sposób terapii, który kiedyś przedstawiłeś, polegający na telepatycznym porozumieniu osób znajdujących się w aktywnej fazie psychozy... cóż, bez komentarza. A na dodatek utrzymujesz, że jesteś lekarzem. Niepoważne. Albo sam potrzebujesz pomocy albo robisz sobie jaja z chorych ludzi.

Rzeczywiście! Kurde, ja go chce!

(Tylko jak przekonać psychiatrę, że naprawdę potrzebuję tego leku, hm)

Tomas, gdzie Pan przyjmuje, Panie doktorze, można się zapisać? (nie o Adderal mi chodzi)

Zdaje sobie sprawe ze forma moich wypowiedzi moze prowokatorsko wygladac. Pisze nieco szybko krotko i zwiezle gdyz coraz mniej wydaje mi sie ze cokolwiek mogloby z moich wypowiedzi trafic. Nadal potrzymuje po obserwacji forum ze kolezanka Linka nie nadaje sie na moderatora, jeden dobry temat zalozylem ze swojej strony poparty miesiacami badan a kolezanka sobie zamyka temat, pewnie posty tez by usunela jakbym za duzo napisal konkretow. Nie powinno to miec miejsca na tego typu forum gdzie ludzie oczekuja pomocy z roznych stron. Nie mowie ze moje metody sa najlepsze, jednak sa alternatywa do samego zazywania lekow. I jako taka forma sie sprawdza.

Poradnie prowadzilem we Wrocławiu teraz prywatnie tylko prowadze konsultacje i terapie. Dla naprawde zainteresowanych podaje meila Tomas2500@wp.pl

W miare mozliwosci odpowiem na kazdego meila

Pozdrawiam forumowiczow

MDMA jest najniebezpieczniejsze z tego wszystkiego, nie bedzie wskazane dla wszystkich.

Kłóciłabym się z Twoją wypowiedzią, LSD wydaje mi się bardziej niebezpieczne niż MDMA.

Miniaa, dlaczego tak uważasz?

daj se spokój. Nie brałeś amfetaminy nigdy?

Wiem, że nie powinienem tego pisać, ale załatwienie zwykłego ścierwa, rozwieje Twoje wszystkie niepewności, co do leczenia amfetaminą. Oczywiście ta z ulicy jest bardziej mózgojebna, ale daje wyobrażenie, czego można się spodziewać po legalnej.

Adderall to bardzo małe dawki amfetaminy, znacznie mniejsze od tych rekreacyjnych. Działanie niskich dawek amfetaminy jest inne niż wysokich. Tak czy inaczej amfetamina jest u nas nielegalna, więc nie wiem czy istnieje w ogóle legalna możliwość sprowadzenia tego specyfiku z zachodu.

Pozatym co da sprowadzenie małej ilości. Może zadziała na Ciebie dobrze, ale co wtedy? Będziesz bulił takie pieniądze za to? Aż w końcu możesz uznać, że łatwiej będzie załatwić zwykłą amfę na ulicy. To nie jest moim zdaniem lek który można brać długotrwale bez uszczerbku na zdrowiu. Brałbym go tylko i wyłącznie wtedy gdyby był u nas dostępny, miałbym silne objawy ADHD (od dziecka) i przepisałby mi go lekarz.

I myślisz, że nie wzrośnie Ci tolerancja na ten lek z czasem? Na pewno wzrośnie. Jak chcesz to bierz (jak Cię stać i się nie boisz). Pozatym myślisz, że jak Ci zrobią np kontrolę drogową na narkotyki to Ci to nie wyjdzie we krwi? I nie masz już zapewnienia od lekarza, że bierzesz to leczniczo.

Twój wybór. Zastanów się tylko, skoro lek jest taki świetny i mógłby pomóc wielu osobom dlaczego jest niedostępny w Europie?

W UK jest Dexedrine.

Adderal to nie jest lek na depresję, uzależnia, tolerancja rośnie i nie jest dostępny u nas, więc nie ma sensu ciągnąć tego tematu raczej. no chyba, że masz ciężkie ADHD, bo lenistwo to inna sprawa...

Witam.Wiesz Marku77,jako stary ADHDowiec,też chciałbym i może spróbowac tego leku.Lecz na polskie warunki jest on dla zwykłego "leszcza"nieosiągalny,a jeśli już to drogi ,a cała impreza ze sprowadzaniem z zagranicy ryzykowna i niebezpieczna.Podejrzewam ,że cały ten adderal to zwykła amfa ,tyle,że czysta i znormalizowana i na legalu .Myślę jednak ,że skoro ten temat aż tak Cię męczy powinieneś tego spróbować i ...NAPEWNO "POMOŻE",gwarantuję.Ja przynajmniej po amfie czułem się BOŻĄ OAZĄ NIEBIAŃSKIEGO SPOKOJU,Optymistą jakiego świat nie widział,a wszyskie bolączki ciała i duszy odpływały bardzo,bardzo,bardzo daleko,poza tym KREATYWNOŚĆ Psychiczno-emocjonalna na 100000000%%%%%,luz Gaciach, a w głowie WOLNOŚĆ,której normalne życie b.rzadko przynosi,etc.Tylko zejscia ,te nad ranem,jaka miniona euforia tak teraz depresja ,rozpacz ,a lęki paranoiczne ,żęe pot z czoła spływa,nastróóójjjj wwwisieLLczy.I to ma być Marku77 leczenie.Ja tam ,za tego typu terapię serdzecznie i bardzo dzękuję,niech do trumny pchają się inni.Jak już chcesz się leczyć psychostymulantami,to polecam Ci MEDIKINET(też trudnodostępny,ale o niebo łatwiej go zdobyć niż adderal).Uwierz mi dawkowanie tego leku to dopiero sztuka i jest zupełnie inny od amfy-adderalu.Przedewszyskim wycisza, daję jasność umysłu ,zwiększa koncentrację i tam tego typu.Myślę ,że w polączeniu z Wellbrutinem mógłby "postawić Cię na nogi".Rozgadałem się zbytnio,przepraszam za ostrość wypowiedzi(jak pomyśle ,żę ścierwem można leczyć dzieci-adhd),i serdecznie pozdrawiam. Aha ,kiedys przed braniem medikinetu myślalem, że metylofenidat ,to coś na kształ amfy,teraz widze jak bardzo sie mylilem.To dwie Zupelnie różne bajki.KONIEC.

Chyba że kontrolnie,to rozumiem,tez bym chciał,ale skąd to zdobyć?Poza tym ryzyko ze złamaniem prawa.Osrać to.Niewarto i drogie ,a tolerka zapier...ala pewnie w tempie kosmicznym.Podoba mi sie w tobie to, że tak uparcie szukasz ,a przez to nabywasz nowych doświadczeń ,a swoje doświadczenia bezcenne .Choć posiadam sulpiryd i biore go tylko sporadycznie(dawki nie większe niż 100mg),to nie wiem o nim prawie wcale nic.Ot jeszcz jeden niezamulający neuroleptyk i tyle n a r a z i e. Osobiście teraz oprócz medikinetu(raz dziennie z rana 5mg),przy wiekszych dawkacz nerwy i furia ,że ja nie mogę.+ i tu może Cie zaskoczę,ropinirol 0,3+ co drugi dzień 37mg moklobemidu.MIX jak dla mnie wyjątkowo skuteczny ,delikatny i leczniczy.

paweł3 uważaj na stany patologiczne nadmiaru dopaminy - obsesje, paranoje itp...

Witam.do Marka77:jak na moją kieszeń zdecydowanie mocno za drogo,szukaj czegoś tańszego,a tak poza tym ,Marek ,który lekarz Ci to wypisze ,jeszcze na różowa reckę,no chyba ,ze masz wujka w brańży,albo lekarza przyjaciela . Do Miko 84:bardzo dziękuję za ostrzeżenie ,Twoje rady traktuję bardzo poważnie ,będę szczególnie wyczulony w tym kierunku,dziękuję.Miko84,myślisz ,że przy tak nisko-lightowych dawkach można narobic sobie biedy?Byłbym wdzięczny za odpowiedż.Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

Trudno to przewidzieć, u każdego inaczej. Miej to na oku.

OK.

Taka ciekawostka. Psychiatra nam opowiadał jak przyjechała do niego na wizytę z Warszawy znana dziennikarka TVP i poprosiła go, żeby jej przepisał mocniejszy psychostymulant niż amfetamina, bo na fecie mimo wszystko nie jest w stanie podołać wszystkim obowiązkom w pracy.

adderall w Polsce jest wgl dostepny?

W Polsce tylko w trybie importu docelowego na różową receptę.

W Polsce tylko w trybie importu docelowego na różową receptę.

Przecież import docelowy dotyczy tylko leków ratujących życie-głownie cytostatyków.

Do tego musi być zgoda Ministerstwa Zdrowia-nie wierzę, iż polski lekarz może przepisać adderall komukolwiek.

Import docelowy to głównie np. sprowadzanie kilku tysiecy leków na raka -a nie pisanie do MZioS o jeden adderal.

Takze to co jest dostepne w Polsce to tylko z przemytu.

Już pomijajac bezpieczenstwo adderalu-gdy mamy przecież wenlafaksyne-milion razy bezpieczniejszą a o bliźniaczym działaniu.