Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Tyle,że to zmaga mi apetyt,no i jadłam :oops: a poza tym leki mi zmagały.Teraz poszedł lek w odstawkę.Mam trochę ponad miesiąc aby schudnąć co najmniej 7kg może i więcej.Spale się ze wstydu jak stanę na komisji,a tam jest psycholog która w szpitalu czepiałam mnie się za jedzenie i zbyt niską wagę,a teraz waga... :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magda27 człowiek uczy się ponoć na błędach,oby te dodatkowe kg były nauczką i nigdy się nie powtórzyły.

 

też mam 27 lat :P

 

W ponad m-c,ale też mi się tak wydaje,że nie podołam chyba,że prawie głodówką

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, czy głodówka pomoże to nie wiem jakoś bym na to nie liczyła. a co do wieku to hmm cieszę się z jednej strony ze nie jestem sama z takimi problemami aczkolwiek mój problem z kg rozpoczął się z chwilą ciąży i tak zostało mi niestety

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całą noc nie spałam :why: .Moje odstawianie olzapiny.Nałykałam się Tritico (jakoś tak) i przedawkowałam.Jest mi potwornie niedobrze i nie wiem czy z braku snu czy z przedawkowania.I dupa z moim odchudzanie bo i tak jadłam,ze dwa razy w nocy i teraz, tyle że dietetycznie:warzywa, głównie sałatę i teraz zupę bo mi się zachciało gotować o 5-tej rano :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magda27 u mnie stres też,czuję to najmocniej jak wpadam w wir przed świątecznych porządków i gdy,tak jak teraz,całą noc nie śpię,ale depresja była niezawodna i Venlectine (też nazwy dokładnie nie pamiętam).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 tyg. temu było tak:

Chłopak czekał na kurs z bezrobocia ,

Jego matka bezrobotna

Ojciec pracuje na 2 zm.

Ja mam na 16 maja przyjęcie na Oddział i teraz tak:

To już za 5 dni, chłopak chodzi na kurs codziennie od 8:00- 16:00,czasem na 14:21.

Jego matka dostała pracę,zaczyna od piątku

Ojciec nadal pracuje.

I teraz mój problem jest taki,że córka chodzi do szkoły a do końca roku został ok.miesiąc. Nie będzie nikogo w domu...kto by dopilnował córki żeby dokończyła szkołę.Wszystko

zwaliło się do kupy razem. martwi mnie to,muszę iść do szkoły pogadać z wychowawczynią jak sprawa wygląda.

Nie wiem co dalej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem taka samotna, nigdy w życiu nie byłam taka samotna, jakim podłym człowiekiem muszę być, że żyję w takiej samotności....

nie potrafię rozmawiać z ludźmi, nie chcę rozmawiać, a jednocześnie trzęsę się z samotności każdego wieczoru.

przez cały dzień, każda komórka mojego ciała krzyczy i przypomina mi o tym, że nie mam nikogo.

nie jestem w stanie podjąć ważnych decyzji, choć zawsze robiłam to samodzielnie, bo potrzebuję, aby ktoś mi pomógł, aby ktoś zapewnił mnie, że będzie dobrze, że mi pomoże......

moja maska osoby niezależnej i samodzielnej wysycha, kruszy się i odpada, a dalej jest tylko... jestem tylko ja... wystraszona jak diabli.

potrzebuję bliskiej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×