Praca po szkole policealnej

Czy istnieje w ogóle praca dla osób po szkołach policealnych? Nie ma pracy dla technika weterynarii, farmacji, elektroradiologa, ochrony środowiska...

Więc po grzyba chodzić do tych szkół i marnować czas skoro nie ma pracy!

Podejrzewam, że jedynie jest praca dla informatyka i dla ochroniarza tyle, że ja nie umiem matmy więc informatyk odpada a do ochroniarza psychicznego nie dopuszczą.

Czyli mam szykować sobie linkę?

hehe.. mam podobne przemyślenia i podobny problem.. namnożyło się tych szkół teraz i kuszą, na jedną już się skusiłam i skończyłam - nic po niej nie umiem - nawet po studiach jest ciężko z pracą,a co dopiero po szkole policealnej..

Ze szkół policealnych - technik dentystyczny ma szansę, techników farmacji też poszukują.

Techników farmacji poszukują? A płaczą, że pracy po tym nie ma

Na razie wybieram się na fizjoterapię może po tym jakaś praca będzie...

Ale mówisz o policealnej fizjoterapii?

Mi się wydaje, ze już lepiej zrobić licencjat - nieduża różnica pomiędzy 2- i 3-letnia szkołą, a papier dużo lepszy i myślę, że wiedza i umiejętności bardziej gruntowne.

No ale trzeba mieć studia a ja nawet matury nie mam. Jakbym miał maturę to w policealne bym się nie bawił.

Chciałbym zarabiać powyżej 1500zł bo marzy mi się willa albo dom na wsi, posiadanie psa i teleskopu

[Dodane po edycji:]

A kursy to warto w ogóle robić? Ja chciałbym pójść na medyczno zielarski

Jeżeli policealne to tylko technik farmacji, bo apteki potrzebują kilku do obsługi klientów i formalnie tylko jednego magistra do nadzorowania ich pracy. Informatyka, rachunkowości czy inne tego typu: jest mnóstwo magistrów tych specjalności, więc technik nie ma za bardzo szans na przebicie się.

To może najpierw zrób maturę, dlaczego szukasz szkoły policealnej?

Wydaje mi się, że chodzi o to, że są szkoły pomaturalne i policealne. Do tych drugich wystarczy świadectwo ukończenia szkoły ponadgimnazjalne, a nie potrzebna jest matura, bo to dwa różne dyplomy.

Podejrzewam, że jedynie jest praca dla informatyka i dla ochroniarza tyle, że ja nie umiem matmy więc informatyk odpada a do ochroniarza psychicznego nie dopuszczą.

Nie musisz umieć matmy żeby być informatykiem wystarczy wyobraźnia i umiejętność logicznego myślenia

Żeby być ochroniarzem nie potrzebujesz żadnego zaświadczenia o tym czy jesteś zdrowy psychicznie. Sprawa się komplikuje gdy chcesz sobie wyrobić pozwolenie na broń palną ;p

Poza tym maturę zawsze można sobie zdać/poprawić...

No ale wyobrażasz sobie jako ochroniarza otyłego, nieśmiałego, strachliwego wymoczka co nie ma siły i nigdy nie ćwiczył na WF ? Mam takie słabe ręce, że nawet nie których zapalniczek nie mam siły uruchomić i muszę pomagać sobie drugą ręką To od komputera.

A matury nie będę zdawać bo napisałem próbną na 1 punkt - chybił trafił !

No ale wyobrażasz sobie jako ochroniarza otyłego, nieśmiałego, strachliwego wymoczka co nie ma siły i nigdy nie ćwiczył na WF ?

A jak ty sobie wyobrażasz pracę ochroniarza? Bo mam wrażenie że tobie chodzi o koksika co stoi na bramce w dyskotece ;p

Ja pracowałem w hipermarkecie a jakiś wybitnie wysportowany też nie byłem i też nieśmiały strasznie ale jakoś się pracowało. W tej pracy nikogo nie możesz uderzyć, podnosić głosu na ludzi itp. zgodnie z zasadą "nasz klient nasz Pan"... No chyba że chciałbyś być konwojentem ale to chyba wymaga już licencji

A matury nie będę zdawać bo napisałem próbną na 1 punkt - chybił trafił !

No tu się nie ma z czego cieszyć, trzeba zacząć się uczyć, skoro zdawałeś do następnych klas to pewnie coś masz w głowie wystarczy zacząć się uczyć.

Co do studiów jak byś się dobrze uczył to dostawałbyś stypendium naukowe, na którym mógłbyś nawet zarobić troszkę więcej niż byś na nie wydał...

Nie musisz umieć matmy żeby być informatykiem wystarczy wyobraźnia i umiejętność logicznego myślenia

Żartujesz sobie? Ludzie mają błędne pojęcie o wielu kierunkach. To, że jest się na lotnictwie to nie znaczy, że nie ma na nim ekonomii czy ochrony środowiska. Na weterynarii mają statystykę (matematyka), a przecież to kierunek biologiczny. Wiele przedmiotów nie ma wiele wspólnego z docelowym zawodem. To, że ktoś jest na informatyce to nie znaczy, że nie będzie miał matmy. Matematyka to podstawa!

zappa, nie obraź się...ale nie za wysokie masz aspiracje? Bez matury i 1500 do ręki? Ludzie po studiach tyle zarabiają....jeśli nie założysz własnej działalności to raczej wątpliwa sprawa, że będziesz miał taką pensję. Czy fizjoterapia jest fajnym kierunkiem - pewnie tak, ale to "modny" kierunek i będziesz miał dużo konkurencji wśród absolwentów AWF-ów. Wiem za to, że tak jak mówi eligojot, jest parcie na techników farmacji...ale tam matematyka jest istotna dość.

No ale wyobrażasz sobie jako ochroniarza otyłego, nieśmiałego, strachliwego wymoczka co nie ma siły i nigdy nie ćwiczył na WF ? Mam takie słabe ręce, że nawet nie których zapalniczek nie mam siły uruchomić i muszę pomagać sobie drugą ręką To od komputera.

 

A matury nie będę zdawać bo napisałem próbną na 1 punkt - chybił trafił !

Zawsze mozesz zrzucic pare kilo i pocwiczyc troche na silce, to z automatu podnosi nastroj i dodaje pewnosci siebie...

A dwa , piszesz to powaznie o tej maturze ?? Przeciez matura na poziomie podstawowym to naprawde nietrudna sprawa....

Moze troche przesadzasz ??

Co do zarobkow...Jak chcesz niezle zarabiac to naucz sie jakiegos fachu :

- malowanie

- glazurnictwo

- tapetowanie

ETC...

Bedac niezlym w tym fachu mozna zarabiac i po 4-6 tys/miesiecznie (oczywiscie jak sie juz wdrozysz), ale roboty na 99 % bedziesz mial pod dostatkiem.

Ewentualnie wyjazd za granice.

Bo rzeczywiscie pracowac za ponizej tych 2200-2400 nie ma sensu, jak nie ma noza na gardle.

Bo rzeczywiscie pracowac za ponizej tych 2200-2400 nie ma sensu, jak nie ma noza na gardle.

no zwłaszcza jak się mieszka w małym mieście albo na wsi...tia rzeczywiste spojrzenie na świat

linka,

Moze troche przesadzilem...ponizej 1700-1800, powiedzmy umownie, to granica przyzwoitosci.

Ale swoja droga Polska to naprawde kraj trzeciego swiata....tragedia.

Po 1. to wydaje mi się, że na fizjoterapie silne ręce są bardziej nawet potrzebne niż na ochroniarza ;/

Po 2. rzeczywiście te szkoły policealne to ściema troche, choć zdarzają się nadgorliwe przypadki, którym udaje się po tym ułożyć sobie dobrze życie(i w tym właśnie wypadku trzymam za siebie kciuki!)

Po 3. A co, po studiach łatwo o prace? Bo moi znajomi ciągle narzekają

Po 4... coś miałam na myśli, ale mi wypadło

[Dodane po edycji:]

linka,

 

Ale swoja droga Polska to naprawde kraj trzeciego swiata....tragedia.

No może trzeciego świata to nie tam byś się nie chciał raczej znaleźć, ale zastanawiałam się ostatnio, jak to jest zorganizowane, że człowiek zarabia 700zł na stażu z UP, ma do opłacenia około 500 zł za mieszkanie, powiedzmy 70 tel, 50 MPK i jakieś jedzienie. Jest na minusie i jeszcze ma odkładać na własne mieszkanie. Bardzo serdecznie dziękujemy za pomoc młodym ludziom ;/ Kochany nasz kraju, gdzież Ty byś nas zmuszał do dorabiania na lewo? Eeee

Przeciez matura na poziomie podstawowym to naprawde nietrudna sprawa....

Nie musisz umieć matmy żeby być informatykiem wystarczy wyobraźnia i umiejętność logicznego myślenia

Żartujesz sobie? Ludzie mają błędne pojęcie o wielu kierunkach. To, że jest się na lotnictwie to nie znaczy, że nie ma na nim ekonomii czy ochrony środowiska. Na weterynarii mają statystykę (matematyka), a przecież to kierunek biologiczny. Wiele przedmiotów nie ma wiele wspólnego z docelowym zawodem. To, że ktoś jest na informatyce to nie znaczy, że nie będzie miał matmy. Matematyka to podstawa!

Matematyka ma uczyć logicznego myślenia i tyle, pilot musi myśleć, weterynarz też, informatyk też. Czytałem kiedyś artykuł jakiegoś profesora z uniwersytetu Jagielońskiego o tym że przychodzą na studia ludzie co mają matury z matematyki pozdawane na poziomie rozszerzonym na 100% a nie umieją logicznie myśleć, nauczyli się tylko rozwiązywać zadania i tyle, a jak przychodzi czas żeby coś samemu zrobić to mają wielki problem... I nie, nie żartuje sobie.

Przeciez matura na poziomie podstawowym to naprawde nietrudna sprawa....

Mój kolega jest nie wiele lepszy ode mnie w matmie oraz on kuł do tego testu a i tak matmy nie zdał, mało tego! Uczył się do polskiego i angielskiego i też ich nie zdał a ja zdałem polaka i anglika bez nauki

Nie masz nigdy pewności czy ten kolega się na prawdę uczył, to że tak powiedział nie znaczy że tak musi być. Żeby maturę z matematyki zdać na podstawie to chyba wystarczy do wzorów podstawiać sobie i powinno jakoś pójść, wystarczy znać elementarne podstawy...

SamiraQ,

No to jest wlasnie NIEwiarygodne. O tym mowie.

Co to za kraj, ktory bedac w UE jest az tak zly dla swoich obywateli ?

PRzeciez to jakas jedna, wielka hipokryzja !

Jak czlowiek ma za 1500 zl :

- utrzymac rodzine

- oplacic co trzeba

....Nie trzeba nic wiecej dopisywac.

Więc po grzyba chodzić do tych szkół i marnować czas skoro nie ma pracy!

 

Podejrzewam, że jedynie jest praca dla informatyka i dla ochroniarza tyle, że ja nie umiem matmy więc informatyk odpada a do ochroniarza psychicznego nie dopuszczą.

 

Czyli mam szykować sobie linkę?

Technik informatyk nie ma matematyki. Tylko musisz koniecznie dobrze się uczyć z systemów operacyjnych i systemów sieciowych i zrobić certyfikaty Microsoftu.

Co do ochrony - zdecydowanie odradzam - praca nudna, mało płatna i zwykle z przydługimi godzinami pracy.

Poza tym jest technik reklamy - z tego jest zawsze praca, tylko, że zajęcia bywają dość przykre jako, że obnażają jak bardzo twórcy reklam gardzą ludźmi i jak traktują ich jak przedmioty którymi można dowolnie manipulować. No, ale po tym jest zwykle praca plastyczna.

Jak czlowiek ma za 1500 zl :

 

- utrzymac rodzine

- oplacic co trzeba

Mój stary zarabia 1500zł i czasem zarobi jednorazowo 100zł czy 200zł i na wszystko nas stać i nie klepiemy biedy.

Mamy samochód, szybki internet, tv cyfrową, nie dawno wzieliśmy na raty wielki telewizor i nową lodówkę. Zawsze szło kupa kasy na lekarstwa dla mnie, płacimy dużo za prąd...

zappa, tylko on pracuje? Ile was jest w domu?

Bo jeśli dwie osoby pracują, mają po te 1500zł, mieszkanie własnościowe i jedno dziecko - to ok......ale jedna osoba, żeby nie wiem co za 1500zł rodziny nie wyżywi

Są 3 osoby a tylko on pracuje.

Brat zarabiał 1500zł i tylko on pracował i też były 3 osoby i miał małe dziecko i wcale biedy nie klepali.

zappa, No to klawo...u mnie w mieście wynajęcie pokoju z kuchnią kosztuje około 800zł - więc z 1500 pensji - na całą rodzinę - POWODZENIA!