Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

No, niektorzy to reaguja na leki naprawde super np Wujek....

 

Ja 7 miesiecy Zoloft 50 mg. Zerowa poprawa nastroju. Lekkie uspokojenie.

 

Jak to ma byc dzialanie antydepresyjne to ja kurwa pierdutne zaraz.

 

Ide do lekarza w tym tygodniu. Zobaczymy co bedzie sie dzialo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od dzis jade na Asentra 50mg.

 

Rok temu bralem Lexapro na depreche i mi pomoglo. Teraz nasilily mi sie stany lekowe, 5 dni przed wizyta u psyhiatry zapodalem 10mg lexapro codziennie. Lekarz przerzucil mnie na Asentra, bo lexa dzialala wczesniej (rok temu) na depreche, ale leki pozostaly.

 

Razem z lexapro bralem dodatkowo kapsy z kofeina, bo mnie strasznie zamulala. Teraz tak samo mam z Asentra 50mg. To mija po jakis 7 - 14 dniach tak ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z was miał takie problemy jak biegunki, ciągłe mdłości, odbijanie się, ucisk w przełyku.

Nie wiem czy to asentra, czy rispolept czy jakies wrzody zaladka ( tak hipochondria) mam już stanowczo dosyć całej NNowej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, opisze wam moj przypadek.

przeczytalam wszystko na temat Zoloftu i wszystkie opinie na forum. Postanowilam po miesiacu przyjmowania leku dopiero napisac co i jak. Przyznam sie wam szczerze, ze na poczatku sie wystraszylam tego co niektorzy z was pisali, ale w koncu odwazylam sie wziac. Pierwsze pol tabletki w dawce 50 mg zadzialalo tragicznie. Myslalam, ze zejde z tego swiata:)

:D . Na drugi dzien wrocialam do mojego psychiatry i sie pytalam czy tak ma byc, bo ja chyba nie dam rady tego brac. Moj nastroj z dnia na dzien byl gorszy, a hustawki ktore mialam utrudnialy zycie mnie i mojej rodzinie. Klocilam sie z mezem o wszystko, nawet namniejszy problem wydawal mi sie ogromny. Ograniczylam spotkania ze znajomymi i wiedzialam, ze depresja zbliza sie wielkimi krokami. Na szczescie przechodzac ja juz wczesniej dwa razy wiedzialam jak zareagowac. Po drugiej dawce tabletki na drugi dzien czulam sie lepiej, ale mialam klopoty z oddychaniem i czulam sie czasami jak na wielkim kacu:). Dzieki wam wiedzialam, ze te dni trzeba przetrwac, pewnie inaczej bym sie poddala. Rezultat po 5 tyg brania jest widoczny w nieoczekiwany przeze mnie sposob. Nastroje depresyjne ustaly, nie kloce sie z mezem o byle co, leki odeszly i powrocila pewnosc siebie. Nie nawidze depresji i ciesze sie ze umiem ja rozpoznac, zeby odpowiednio zareagowac. Chcialabym chodzic na psychoterapie, ale nie mam na to kasy a w Polsce nie mieszkam, zeby korzystac z panswowki. Pozdrawiam Was wszystkich i zycze wytrwalosci i powrotu do zdrowia, mnie juz lepiej:*

 

-- 05 lut 2011, 21:15 --

 

zapomnialam dodac, ze teraz biore dawke 0,75 mg i pije dwa piwa dziennie. Nic mi sie nie dzieje, ale wiecej nietykam bo sie boje. W kazdym razie do dwoch browarkow wolno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×