SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)

[Zenonek]

paradoksy,

 

Zaczelismy w tym samym czasie. Ja na depre.

 

Zero efektow poprawy nastroju itp.

 

Jedyne co to w poczatkowym okresie zniosla depresyjna gonitwe mysli i nieco uspokoila.

 

Jak to ma byc dzialanie antydepresyjne, to ja dziekuje.

[Gość]

no na początku było ok. pobudzała, zmuszała do wstania z łóżka i zrobienia czegokolwiek. a teraz jedno wielkie NIC.

[Zenonek]

Na co zamierzasz przejsc ?

[Gość]

ostatnio psychiatra mi zapisał esci. ale cena mnie powaliła, więc wtedy wrócilam do sertry, byleby somatyzacji nie mieć.

aktualnie nie jestem nigdzie zapisana... spróbuję więc bez niczego.

[Korba]

no na początku było ok. pobudzała, zmuszała do wstania z łóżka i zrobienia czegokolwiek. a teraz jedno wielkie NIC.

 

niestety u mnie podobnie. piąty miesiąc, biorę 200 dziennie. zero motywacji, nastrój depresyjno-samobójczy...

[Gość]

mnie na 100 trzepalo, więc cały czas 50, ktore gówno daje.

pora to wyciepać.

[Korba]

najlepszy SSRI - jeżeli tak jest, to w takim razie bez niego byłabym już 1000 razy martwa albo w kaftanie

[Gość]

esci ponoć jest lepsiejsze.

[Korba]

a wiesz co...., w dupie to już mam

[Gość]

no i wcale się nie dziwię... ja tyż to mam w dupie.

nasze dupy systematycznie się powiększają.

[Zenonek]

Korba,

 

200 i null efekt ? Hmmmm...

 

Wydaje mi sie, ze trza dodac drugi SSRI albo TLPD, ewentualnie Cymbalte (ulepszona Wenlafaksyna)....

 

Patrz Wujkowi paro + Anafranil pomoglo na 100 %, albo Zaq bierze Esci + Zoloft i jest poprawa, a Zaq sie leczyl 10 lat bez skutku.

 

 

Ja przechodze na Fluo za miesiac.

 

[Dodane po edycji:]

 

nasze dupy systematycznie się powiększają.

 

[Korba]

Bacha,

 

Zenonek, tyle co mnie wyciągnęło ze stanu warzywno-otępiennego. i to wsio by było. a to że coś komuś pomaga to wiesz..., nie jest zasada. już trochę tego przerobiłam

[Zenonek]

Korba,

 

Wiem, ale nie ma lepszych lekow niz Anafranil, Imipramina, Noveril, Amitryptylina , Cymbalta czy Ixel, bralas jakis z tych ?

 

SSRI sie daje jako dodatek do powaznej kuracji.

 

A co do Zaqa to chyba jeden z najciezszych przypadkow na forum...

[Korba]

Zenonek, ja od 15 lat latam po psychiatrach. jak już słyszę "spróbujmy może czegoś-tam", to mi się rzygać chce.

[Zenonek]

Korba,

 

Nie dziwie sie.

 

Aczkolwiek trzeba zawsze probowac.

 

Znajoma mojej babki leczyla sie przez 20 lat bez skutku (ma CHAD mieszany, to co Rober), ale dwa lata temu okazalo sie, ze idealnie zareagowala na Imipramine + Lamotrygine + Fluo + Olanzapine + Lerivon....

 

Od dwoch lat zyje jak zloto.

 

 

A jak nie probowalas zadnego z tych lekow co napisalem, to tak naprawde nie zazywalas jeszcze naprawde skutecznego leku...

 

TLPD zmieniaja emocje znacznie, ale sa skuteczne na przewlekle zaburzenia.

[Korba]

biorę lamotryginę do sertry.

 

próbowałam, np. doksepinę - masakra.

[Zenonek]

Korba,

 

CO bylo zle z Doksa ?

 

Doksa jest slaba, nie ma porownania do Anafranilu czy Amitrypy.

 

WIem, ze to banal, ale zawsze trza szukac....

 

Trzeba wytrzymac jeszcze kilka lat jak wejda w obieg antydepresanty prof Pilca z KR (dzialanie jak Xanax + silnie antydepresyjne).

[Korba]

było fatalnie. u mnie generalnie jest tak: albo same uboki, albo zero działania

[Zenonek]

A Xanax albo Lorafen ma dzialanie u Ciebie ?

[Korba]

A xanax ma..... ale muszę się pilnować...

[Zenonek]

To antydepresanty profesora Pilca beda dzialaly elegancko na Ciebie, pomysl (silne dzialanie na gaba jak Xanax + na kwasy glutaminowe w inny sposob niz Coaxil + jakies tam jeszcze dzialania)...

 

Pilc powiedzial, ze interesuje go skutecznosc na poziomie minimum 90 % (pelna remisja).

 

Juz sie odbywaja bardzo pozytywne testy na ludziach.

[Korba]

a czy Pilc może i ma mnie przetestować te cudeńka?

[Zenonek]

Poszukaj na necie , moze jeszcze szuka ochotnikow.

 

Ostatnio otrzymal nagrode im Sniadeckiego ! To taki polski nobel psychiatryczny !

 

Boje sie tylko o to, zeby jakis pojebany amerykanski miliarder z mania wielkosci nie wykupil calego instytutu w KR i bedzie kicha.

[Gość]

jak jest z tym dziłaniem na dopamine w dace 150 mg jest odczuwalne czy raczej lipa

[momlovesdad]

Cześć. Biorę setaloft już czwarty raz. Za pierwszym razem dano mi dawkę 50 mg. Zaczęła na mnie działać po równym tygodniu, czułam się w końcu sobą, koszmar minął. Drugi raz przepisano mi od razu 100 mg. Połówka zadziałała na mnie pobudzająco już na drugi dzień, brak paraliżu ołowianego, itd. Potem zaczęło się coś chrzanić jakoś po dwóch dniach(może te wczesniejsze pozytywne skutki pojawiły się przez efekt placebo),dostalam dodatkowo lerivon 10mg na noc. Wszystko znowu jakos po tygodniu się unormowało. Jednak jak bralam 3 raz setaloft, ten lek w ogóle na mnie nie działał. Brałam od sierpnia do niedawna seronil. Czułam się ciągle nieswojo,bez chęci do życia,wiedziałam,ze nie jest tak jak być powinno. Po setalofcie kiedyś żyłam pełnią życia. Tydzien temu psychiatra przywrócił mi znów setaloft twierdząc,że skoro kiedyś tak pozytywnie na mnie działał, być może ta substancja się ze mnie wypłukała i na nowo zacznie działać jak kiedyś. Oby... Dzisiaj mija 7 dzień od ponownego brania leku. Nie wiem juz sama co myśleć. Zawsze miałam przy tym leku początkowe efekty uboczne:takie uciążliwe ziewanie,nudnosci,brak apetytu. Tym razem ich nie odczuwam, martwię się, że kompletnie nie działają. Proszę o jakieś opinie na ten temat...