Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie wiem czego chcę...


Gość Agnieszka_1988

Rekomendowane odpowiedzi

Panna_Modliszka, tak zrobię. Pobędę trochę sama, ochłonę i wszystko powinno zrobić się bardziej klarowne. Najbardziej mnie denerwuje, że mam na sobie presję z każdej strony, a mi ciężko jest mówić "nie"... Jeśli zdecyduję się dać sobie i chłopakowi jeszcze jedną szansę, a on stwierdzi, że już po czasie, bo nie zdecydowałam się wtedy, kiedy on chciał no to trudno... Tak widocznie ma być.

Z przyjacielem też się jeszcze wstrzymam. Nie będę wychodzić poza relacje, jakie mieliśmy do tej pory.

 

człowiek nerwica, rozumiem Cię. Dla mnie też uczucia to jakiś wyższy level. Często mam z tym problem... Zawsze jakaś niepewność, zawsze jakiś strach.

Ostatnio tata zaczął mi mówić, że mnie kocha, a nigdy tego nie mówił. Przez całe moje 22 letnie życie nie słyszałam tych słów z jego ust i teraz totalnie nie wiem, jak reagować. Jestem zagubiona, jak mi to mówi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widzę w Tobie takie cechy jak w sobie: niezdecydowanie, nieumiejętność podejmowania decyzji, uzaleznienie emocjonalne od partnera...

moze nie podejmuj zadnej decyzji, pobądź trochę sama a życie samo podsunie Ci jakies rozwiązanie. tak tez sie zdarza.

mam wrazenie ze z tym swoim długoletnim chłopakiem nie byłas szczesliwa. byłas soba w tym związkuczy czesto rezygnowałas z siebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna_Modliszka, dziękuję Ci za ciepłe słowa :D i za zainteresowanie oraz rady :oops:

 

betty_boo, były momenty, że byłam bardzo szczęśliwa. Niestety on stracił moje zaufanie. Wielokrotnie chciałam zaufać mu na nowo, jednak on znów robił coś źle i zaczynało się... Kłóciliśmy się tydzień w tydzień i zawsze kończyło się to dla mnie histerią lub paniką. Potem właściwie sama go przepraszałam, nie wiem za co, może za to, że żyję, bo w głębi duszy wiedziałam, że nie jestem winna.

Czułam się, jakbym sobie zasłużyła na złe traktowanie... Nie wiem skąd to mam... Zawsze uważam, że zasługuję na to, gdy spotyka mnie coś złego i nieprzyjemnego. Dręczę wtedy sama siebie w myślach, wyzywam od najgorszych i niemal dziękuję, gdy on mi wybacza to, że sam zrobił źle. Nasz związek był nieco toksyczny, jednak na przestrzeni około roku bardzo się poprawiło... Stąd też cały czas moja nadzieja, że będzie dobrze i wątpliwości, czy się z nim rozstać na zawsze. Gdy on mnie ranił i odpychał to wtedy ja jeszcze bardziej do niego lgnęłam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka_1988, moim zdaniem to,że raz związek wam się nie udał jest znakiem, że za drugim razem też się nie uda. nie byliście ze sobą 2 mce, tylko 3 lata. zdążyłaś go poznać, on zdążył poznać Ciebie. jeśli któroś z Was miało się zmienić, to się zmieniło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czułam się, jakbym sobie zasłużyła na złe traktowanie... Nie wiem skąd to mam...
- z bycia dda to masz.

 

Gdy on mnie ranił i odpychał to wtedy ja jeszcze bardziej do niego lgnęłam...
- klasyka dda.

 

naucz sie rozumiec siebie i swoje zachowania pod katem dda. i pomysl ze zaslugujesz w zyciu na wiecej 0 chyba ze sama tego nie zechcesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam też często tak, że gdy ktoś jest dla mnie dobry, tak jak ten przyjaciel... to czuję, jakbym na to nie zasługiwała i zaczynam mimowolnie zniechęcać do siebie, sprawdzam gdzie kończy się granica, ile druga osoba jest w stanie znieść...

Wczoraj to sobie uświadomiłam i powiedziałam mu, żeby ze mnie zrezygnował, bo ja sama ze sobą sobie nie daję rady i to się źle skończy, a nie chcę żeby był zraniony... On jednak nie chce słuchać.

 

Naprawdę powinnam być sama :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka_1988 mówiłaś o tym terapeutce ?

 

Szczerze mówiąc to jeszcze nie... Chodzę na terapię od niedawna i jeszcze nie do końca potrafię szczerze opisać, co mi w głowie siedzi.

Dlaczego pytasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×