Mój dzisiejszy dzień

Vi., dla seksu, z litości, z nudów, z nadmiaru wolnego czasu, z chęci skrzywdzenia, z możliwości wykorzystania, żeby kogokolwiek mieć byle nie być samemu, może jakiś głupi zakład

Jest milion takich powodów.

A ile się znacie ?

Z seksem to na serio ?

A co do reszty, gdybyś się z kimś nudziła to raczej byś nie chciała z nim spędzać czasu, no nudzić się przyjemnie można tylko z osobą ukochaną.

Z chęci skrzywdzenia, wykorzystania i z litości ?

Ze mną dziewczyna zerwała raz i wróciła z litości, po miesiącu wszystko się rozsypało, na pewno byś poczuła gdyby był z Tobą z litości, po co by miał Cię krzywdzić ?

Nie wiem dlaczego miałby Cię wykorzystać ?

Byłem na terapii, było całkiem w porządku oczywiście miałem trudne rzeczy powiedziane...

- Pani mówi, że to iż się boję bólu brzucha i tego, że coś mi zaszkodzi gdy coś zjem i nie będę umiał sobie poradzić jest doskonałą obroną przed wyjściem...

Mój dzień...? Jest po północy, właśnie się zaczął. Boję się jego.

a ja nadal mam Addisona. a nawet jak nie mam, to nie daję rady wytrzymać z bólem.

ogólnie ok.., spotkałam się z kumpelą u mnie, ona padła i pojechała do domu, a ja... nie czuję, że zasnę.

jestem bardzo zmęczona, ale przecież to nijak nie wpływa na spokojny sen.

[Dodane po edycji:]

 

Dzisiaj płakalam przez cały dzień z przerwami. Ze złości. Z byle powodu. Blahostki wyprowadzają mnie ostatnio ze względnego stanu równowagi.

Monia, przytulam.

przyszedł lęk, wielki jak stąd do Berlina

boże

proszę, nie mam siły, umrę sama, umrę w samotności ze strachu i nikt nie zauważy

bo nikomu nie zależy...

przyszedł lęk, wielki jak stąd do Berlina

boże

proszę, nie mam siły, umrę sama, umrę w samotności ze strachu i nikt nie zauważy

bo nikomu nie zależy...

 

Chojraczek, dziś ja tulam Cię mocno i trzymaj się cieplutko. Pomyśl, że już nie jeden taki lęk przeżyłaś, więc jesteś naprawdę twarda. Inni - zdrowi ludzie mają za łatwo, wśród nich jesteś prawie jak super bohaterka Nam tutaj na Tobie zależy i na pewno zauważylibyśmy Twoje zniknięcie, którego BARDZO NIE CHCEMY. No, głowa do góry Wiem, że to łatwo powiedzieć, bo wczoraj też niewiele mnie pocieszało...

U mnie dziś już lepiej, chociaż zbliża się fantastyczny dzień - poniedziałek, w którym znów dam dupy i nie pójdę na uczelnie, w związku z czym zawalę studia, a potem to już mogę umrzeć. Postanowiłam, że dotrę tym razem do szkoły, choćbym miała większą agorafobię ode mnie samej i ataki paniki w odstępach 15 minut. Znając życie oczywiście, jak zacznę czuć lęk to zaszyję się w domu i będzie po ptakach.

Na 12 idę do przychodni... będą zakładać mi holtera. Trochę się boję wyników

ja siedzę dzisiaj w domu znowu mnie jakieś przeziębienie bierze yhh

moj dzien - czuje sie fatalnie, wczoraj terapeutka mnie bardzo wkurzyla tak, ze zupelnie odechcialo mi sie znowu terapii, bardzo krotko spalam, dzis nadjechala @ i nie moge wytrzymac z bolu, poza tym mam wyrzuty sumienia, bo powinnam robic cos na uczelnie, a przez moje samopoczucie nie jestem w stanie.

Pięknie.

Zapomniałam wziąć leków rano i mogłam to zrobić dopiero przed chwilą. Muszę mówić o niedogodnościach jakie spowodowało przesunięcie dawki xanaxu o drobne 6godzin?

Pierdole basen. Nigdzie nie idę. Będę grubą samotną szmatą i nic mnie nie obchodzi. Gorzej nie będzie.

MARSZ NA BASEN! (w ładnym bikini

namiestnik, moje ciało nigdy nie będzie wyglądało ładnie, nawet w ładnym bikini.

Nie idę. Wolę płakać w domu.

w przychodni się pojeb*li i wpisali mnie nie na te badania na holtera poczekam do 10 grudnia wkurzyłam się bo specjalnie wolne dzisiaj brałam w pracy i chciałam mieć już to z głowy ehhh

nie no dieta cud. cwicze na tej je*anej silowni, truchtam, jezdze na rowerku i tyje niedlugo mi BMI wejdzie na nadwage i zaczne sobie wkrecac, ze zaraz zawalu dostane. god save the drugs

chojrakowa, nie wierzę! Pokaż!

Dzień zapowiada się całkiem sympatycznie

Czy ktos jest tu ktos kto dorówna mi emocjonalną wrakowatością

Placze na reklamach masla

Shadowmere, a ktora reklama masla Ciè wzrusza??bo jest ich troszkè..i kazda ma inny przekaz.

Bylam na badaniach-wyniki we wtorek.Uczulenie powoli schodzi,w nocy nareszcie spalam!!Mysle,ze jednak jest to uczulenie pokarmowe-bo od 3 dni jem tylko chleb z salata i zupy i ta pieprzona wysypka znika..hm..ogolnie jest ok. jacas, ile kalorii dziennie spozywasz??to jest wazne przy zbijaniu wagi.

nie no dieta cud. cwicze na tej je*anej silowni, truchtam, jezdze na rowerku i tyje niedlugo mi BMI wejdzie na nadwage i zaczne sobie wkrecac, ze zaraz zawalu dostane. god save the drugs

Jaka masz diete ? Ile aerobow robisz w ciagu tygodnia i po ile minut ?

JAGIELLONIA PRZEGRALA Z LEGIA niesprawiedliwie jak zwykle.

3 razy w tygodniu po 30 min na bieżni. nawet nie chodzi o to, ze chce schudnac, tylko zeby juz nie tyc. dlatego oraniczam weglowodany. po aerobach biore aminokwasy.

jacas, co wcinasz z wèglowodanow??bo jesli ziemniaczki,to mozesz przykladowo tylko 300 gram na dzien.ja tez cwiczè na silce i na rowerku stacjonarnym, + basen,jednakze wlasnie ograniczenie wèglowodanow,i tluszczy daje jakis efekt.wiadomo inaczej przy mlodym organizmie,inaczej przy starszym.

ja mam bardzo rozregulowany metabolizm po lekach,i ciezko idzie zrzucanie wagi.

tluszczy nigdy nie jadlem duzo, z weglowodanow jem: przed i po treningu siłowym ryz, zdarzy sie jakis makaron albo ziemniaki. pieczywa nie jem prawie wcale (poza kanapkami w szkole), chipsow nie jem, slodycze - powiedzmy batonik na dzien. czytalem, ze po tym Zolafrenie mozna tyc i to jest fakt. bo wczesniej jadlem wiecej, a nie tylem. a juz napewno nie tak szybko. no coz, trzeba sie pilnowac i robic aeroby

jacas, ryz jest bardzo kaloryczny i idzie w masè mièsniowà!!przykladowo,mozesz zjesc 300 gram ziemiakow;a tylko 60 gram ryzu.

jacas, ryz jest bardzo kaloryczny i idzie w masè mièsniowà!!przykladowo,mozesz zjesc 300 gram ziemiakow;a tylko 60 gram ryzu.

 

Faktem jest ze ryz ma kupe kalorri ale to to sa potrzebne kalorie do treningu i po treningu. Cialo wykorzystuje energie z weglowodanow zlozonych - ryzu, makaronu aby nie rozbijac bialek ktore sa podstawa do zbudowania sylwetki.

 

[Dodane po edycji:]

 

jacas, na Twoim miejscu ograniczylbym weglowodany i w miare mozliwosci jadl wiecej ale w mniejszych ilosciach. Aeroby sproboj robic naczczo ewentualnie na poczatku treningu silowego zeby podkrecic metabolizm.

jacas, ryz jest bardzo kaloryczny i idzie w masè mièsniowà!!przykladowo,mozesz zjesc 300 gram ziemiakow;a tylko 60 gram ryzu.

wova, tak jak mowi bamvalo, jak nie bede jadl przed i po treningu ryzu to bedzie sie miesien spalal. a tego tez chce uniknac. tylko redukcja tluszczu

Ja się nie dziwię, że macie problemy z nerwicą.

Dla mnie jedzenie jest skutkiem ubocznym wspaniałej rozrywki jaką jest gotowanie.

Jeśli wyżyję się kulinarnie to mogę ze spokojem jeść wszystko co mam na talerzu.

A i tak ważę 69 kilo