Ciagła senność i poczucie zmęczenia

A czy próbowaliście zwalczyć lęk metodami relaksacyjnymi - ćwiczeniami oddychania, rozluźnianiem mięśni itp. ? Polecam, bo niektórym naprawdę pomagają.

Od dwóch tygodni , biorę Velafax , i nie jestem senna.Jestem pobudzona , i nie moge spać w nocy.Ale senność męczyła mnie prawie dwa lata.To był koszmar.Kawa nie pomagała , miałam podkrążone , nieprzytomne oczy i wszystko wydawało mi się snem.Okropieństwo..

20 lat to sporo. Masz jeszcze nadzieję na wyjście z tego? Rozumiem, że lęk jest problemem? Bez leków pewnie coś niewiele lepszego od wegetacji jak i u mnie?

Czasem mam, ale patrząc realnie, to chyba się już pogodziłam, że są tylko sposoby na polepszenie jakości życia, natomiast o całkowitym wyleczeniu mogę tylko marzyć. Największym problemem są lęki., jak łykam anafranil prawie ich nie ma, są natomiast skutki uboczne. Bez leków - lęki są nie do zniesienia. Trzeba wybierać mniejsze zło.

miki

Próbowałam, ale nie bardzo w to wierzę

Od jakiegoś czasu męczy mnie nadmierna senność. Dodam, że to nie od leków (Anafranil i od niedawna Tegretol), bo Anafranil biore już 2 lata z przerwą i nie było tego. Mogłabym spać non stop, całą noc i cały dzień. Zrobienie czegokolwiek sprawia trudność bo ziewam, męcze sie i padam na pysk. Ide gdziekolwiek to ziewam i myśle tylko żeby sie polożyć spać. Nie mam ze snem problemów, z zaśnieciem, z koszmarami, nie.

Ta ciągła chec spania dezorganizuje totalnie życie. Po 4 mocnych kawach ja dalej ziewam .

Znacie jakies sposoby na senność? Jakie tabletki działaja pobudzająco? Prosze poradzcie mi coś bo zwariuje

polecam taki preparat zdrovit (witaminy + żeń szeń + dużo kofeiny)

na mnie działa a tez chyba ze dwa lata mogłam spac non stop

Jest napisane zeby nie brac wiecej niz jedną tabl na dobe, ale ja czasami nawet 3 biore i nie umarłam.

Poza tym zauważyłam, ze teraz kiedy mam bardzo dobrze ustawione leki, kiedy nie wpadam juz w depreche i nie mam lęków to mam wieksza ochote do życia i chce mi się coś robić, chociaz rózne są dni jak u każdego. I dzieki temu tez nie musze tyle spac.

sen to jues ucieczka od problemów.. czesto wystepuje w depresji itp.

Witajm.Senność ustąpiła , ale wróciły lęki..Nieeee... z ta chorobą nie można sie nudzić.

Jam mam tak okresami. Czasem czuję, że nie mam siły wstać z łóżka, a jak już wstanę, to jestem jakaś wkurzona. A później przez miesiąc wstaję rano jak skowronek i później latam jak na duracellach.

Jak coś przejdzie, to na trochę, albo wymienia się z czymś innym. ewaryst7, dobrze powiedziałaś- z tym nie da się nudzić.

Na takie jakby przemęczenie pomaga pluszzz activ, z magnezem. Tylko zauważyłam, że daje kopa, ale trochę uzależnia organizm. Po trzech miesiącach przestałam go pić i przez tydzień chodziłam zamulona.

sen to jues ucieczka od problemów.. czesto wystepuje w depresji itp.

Zgadza się, ale choć nastrój mam w miarę dobry, to i tak chodzę wiecznie niewyspany, zmęczony i brakuje mi na cokolwiek energii (a sypiam po 10-12h na dobę). Nawet myślałem, że może mam cukrzycę, czy coś innego mogącego wywoływać senność, ale przebadałem się i nic takiego nie stwierdzono. Na początku roku chodziłem przez 3 miesiące na terapię na Dolną w Warszawie na 9 rano i zwyczajnie często tam przysypiałem .

Już minęło 20 lat.

To tak jak u mnie .

Znam to.Jeszcze zanim nie brałem lekarstw to ciągle czułem zmęczenie i senność.Potrafiłem spać do południa,a później gdy się obudziłem to nie chciało mi się wstawać z łóżka.Dopiero od momentu kiedy biorę lek to się zmieniło.Mam teraz większą chęć do robienia czegokolwiek.

Idzie jesień..Ciekawe co z sobą przyniesie??

Deszcze i mgły.... a potem będzie zima