ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)

Czyli ewidentnie Escitalopram i Citalopram NIE jest dla Ciebie lekiem CUD :).

Zatem, ogolnie jest przyjete, ze najlepszym lekiem na NN, nerwice, nerwico-depresje jest Anafranil (Klomipramina).

Dodatkowo jest jeszcze kilka dobrych lekow jak :

- Fevarin

- Mocloxil (IMAO sa dobre przy nerwicach)

- moze ten wroc do tego Efectinu ?

- Mianseryna

- Mirtazapina

- Fluanxol

- Sulpiryd

- Amisulpiryd

- Imipramina

- Noveril

- Afobazol

itp itd jest tego sporo jeszcze. Moze pogadaj z doktorem o Anafranilu ?

Ta już mi zmieni jak on twierdzi że Escitalopram jest dla mnie genialny i wyleczył mnie z lęków Cholera boję się zmiany na inny lek, już piąty z kolei by był. Jak nie będą chcieli mi zmienić leku ani zwiększyć dawki Esci (gdzie może tkwić problem) to wypindalam stąd i idę prywatnie znów

Ja idę w środę do psycha. Pewnie będzie zmiana. Esci nie dość że nie działa, to same minusy po nim (min te zryte sny!). Dość już mam tego leku.

Magda Co planujesz zasugerowac ?

[Dodane po edycji:]

Matt co planujesz poczac w tej sytuacji ?

Kur** ten lek faktycznie nie działa. Non-stop chce mi się płakać. Myśli typu że śmierć jest jedynym wyjściem z tego stanu. Uczucie stałego napięcia, poddenerwowania. Mam ochotę pożegnać się z rodziną już, czuje że to koniec ze mną.

Nie nie sugeruję, szczerze mówiąc nawet nie czytałam o czym piszecie

Po prostu piszę, że na mnie nie działa.

Zenonek

Nie wiem. Czekam na wieczorny obchód lekarza dyżurnego. Ale on mi nie może zmienić leczenia. Z kolei mój prowadzący lekarz będzie dopiero w czwartek. Ten lek NIC nie działa, czuje że moje życie jest do dupy i nie wiem co mam z tym zrobić (tzn. wiem ale się boję śmierci, chociaż ciągle o tym myślę żeby może to ulgę przyniosło). Obiecuję sobie że "jeszcze nie dziś, wytrzymaj do jutra". Z tego co wiem leki powinny jakoś aktywizować, żeby człowiek mógł działać, spojrzeć na sprawę z innej strony a nie tkwić w czarnej dupie i się pogrążać.

Magdaa, Magdusiu,Zenonek sie pyta co chcesz zasugerowac lekarzowi Nie nam. Matt FX, czuje się tak samo!!aaaa!!

O, haha nie zaczaiłam Kolejny minus esci- mózg mi się spowolnił

Hmm co chcę zasugerować lekarzowi? On wie najlepiej co robić Sam mówił że teraz zmienimy jeśli nie będę czuć się super. Zapytam go o Zoloft, a poza tym daję mu pełną swobodę...

MattFX ja wczoraj też byłam na skraju...

Dziś jestem jak w transie i koszmarnie boję się, że ten stan wróci. Bronię się rękami i nogami, ale nie wiem na ile mi starczy sił

Czy myśli samobójcze to może być skutek uboczny lexapro?

Nie nie sugeruję, szczerze mówiąc nawet nie czytałam o czym piszecie

Po prostu piszę, że na mnie nie działa.

Chodzilo mi o to co planujesz zasugerowac... lekarzowi

Witam.Ja od jutra musze zwiekszyc dawke do 10 mg i strasznie sie boje.Dawke 5 mg biore juz 8 dzień i mam straszne lęki.Przed leczeniem takich nie miałam.Ciężko mi funkcjonowac bo w domu mam dwoje dzieci i musze byc na chodzie.Poczekam jeszcze troche moze to sie zmieni.Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i trzymajcie sie

Czy myśli samobójcze to może być skutek uboczny lexapro?

Tak, to może być jeden ze skutków ubocznych. Przejdzie.

Witam.Ja od jutra musze zwiekszyc dawke do 10 mg i strasznie sie boje.Dawke 5 mg biore juz 8 dzień i mam straszne lęki.

Lęki na początku leczenia to coś zupełnie normalnego. Dawki 10mg nie ma się co bać, nie odczujesz różnicy, wchodzisz w lek powoli, tak jak powinno być.

Dziękuje Madzia za pocieszenie Ja od razu sobie wyobrażam,że jak wezme te 10 mg to mnie szlak trafi.Sama się chyba nakręcam i wywołuje lęk.Ale to jest silniejsze ode mnie.

I ja dziekuję za pocieszenie Madziu. Oby jak najszybciej przeszło, bo stłumienie ich w sobie jest tragicznie trudne

Ja Was nie pocieszam, to tylko fakty I tak macie lepsze skutki uboczne niż ja miałam, ja np traciłam przytomność. Także spokojnie, zaraz Wam przejdą te myśli i lęki, to jest zupełnie normalna rzecz, nie ma się czym przejmować.

Ja nie mam takiego doswiadczenia z lekami.Raz,5 lat temu na poczatku swojej choroby brałam asentre.Tez sie czułam nie za dobrze ale nie wiem kiedy przeszło

W moim przypadku to już 5 nawrót deprechy i lęków. Brałam Asentrte, lerivon, zoloft i lexapro do którego wracam.

Pamiętam, że poprzednio też miałam myśli samobójcze i zwiększone uczucie lęku, ale nie wiem, czy to skutek działania leku, czy choroby samej w sobie. Muszę zaznaczyć, że tym razem obiawy (skutki uboczne) odczuwam dużo silniej.

Być może to przyczyna osłabienia(wycieńczenia)organizmu przez ciążę i poród. Miałam cesarkę

Też brałam Asentrę. Lęk i takie myśli to normalne. A czytałyście ulotkę? Bo tam jest o tym. Ale może lepiej nie czytać, jeszcze się nakręcicie Każdy inaczej reaguje na leki, ale nie ma co się nastawiać negatywnie.

Ja własnie czytałam,że w pierwszych tygodniach lęki mogą się nasilić.I chyba tak u mnie jest Biore Mozarin ale lekarz powiedział,że to to samo co Lexapro

Ale może lepiej nie czytać, jeszcze się nakręcicie

Ja w tym jestem mistrzynią świata.

Nic mi tak dobrze nie wychodzi jak nakręcanie się.

jestem baardzo zawiedziona.mi na lęki ten lek w ogole nie pomogl.nie mam napadow lęku panicznego tzn ataków jak Wy,tylko taki lęk wolnoplynący-budzę się i już się boję nie wiadomo czego.

A długo juz bierzesz ten lek?

Kati-1976

Dziś psycholog mi powiedziała że te myśli samobójcze są jakby obroną podświadomości że wolę tkwić w czarnej dupie niż zacząć normalne życie - wtedy one przejdą. Ale jak ja mam je okiełznać i w ogóle swój stan rozdrażnienia, skoro wcale nie czuję się lepiej? A z tego co wiem leki mają w tym pomagać What's the fuck with that medicine! Mówią że trzeba czekać 3 miechy zanim "porządnie zaskoczy" ale ja wątpię trochę w ten lek

izaiza111, 2 miesiące,chyba nawet z kawalkiem.