Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Shadow- napiszę Ci na pw w jakiej dzielnicy mieszkam :smile: Powiem tak- mogło być gorzej. Są plusy takie, że mam 3 minuty autem do centrum i tramwajem 10 minut, ale już jestem w takiej części miasta gdzie jest cisza i może więcej zieleni. Ale jest tu za dużo meneli, za mało sklepów i za mało miejsc rekreacyjnych. Nad morze masz aż tak daleko? Rowerkiem się nie da? Wiesz, ja bym wolała nawet sama jechać nad morze niż się kisić samotnie w domu, ja w tej chałupie już wariuję. Czemu nie możesz mieszkać w Szczecinie, albo ja w Sopocie? :-|:cry:

Nie martw się, na pewno niedługo i Ciebie ten lek kopnie, każdy pisze że on się długo rozkręca. Zresztą, ja już widzę w Tobie zmiany. Albo mi się wydaje, albo masz ostatnio lepszy humor i jesteś dużo spokojniejsza.

 

p.s. Ja też lubię oglądać różne miejsca w googlach :smile::pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdaa, dziękuję za pw i poproszę o zdjęcia :D

nie mam tu roweru Kochanie,bardzo na tym boleje :(nawet nie mialabym gdzie go postawic.mamy zagospodarowany każdy metr przestrzeni-łóżko klatka typu Tower,kredens,deska kreślarska..tu się nie ma jak poruszać.Sama na plaże nie pojadę przez fs.mogę iść na piechotę z domu(mam 3 minuty).ale tutaj,mijać tylu ludzi po drodze.nie mogę.chcę do domu:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadow- a od tej kawalerki co teraz mieszkasz to jak masz daleko do wody? I kiedy się przeprowadzasz do domu? Wiem, jak to jest w kawalerce, moja niby większa dwa razy ale i tak jest ciasno jak cholera- sam kot zajmuje całą łazienkę (klatka, kuweta, spanie) i pół kuchni (miejsce na żarcie i zabawki). Mam dwa rowery (mój i chłopaka), trzymam je w przedpokoju i ledwo się przejść da. Już mam dość mieszkania w mieście! Chcę nad wodę, ptaszki, zieleń, spokój... :-|:cry: Zresztą, tu nie mam gdzie jezdzić tym rowerem. Gdybym mieszkała w Sopocie to jakoś bym Cię wyciągała z domu, przy okazji sama bym trenowała moją fs :smile::P

Widzisz jak my mamy podobnie? I widzę, że Twój chłopak tak jak i mój od rana do nocy w pracy... Ja już kisnę tu sama. Dlatego wymyśliłam ten biznes, żeby chociaż mieć zajęcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdaa, a nie mówiłam,że trzeba poczekać :mrgreen: Cieszę się ,że jest już lepiej :)

 

No doooobra, miałaś :P;) Ma trochę minusów ten lek, ale mam nadzieję, że to przejściowe. Ty nie miałaś natręctw, tików i realistycznych, głupich snów?

 

Magda

 

Czyli mam też czekać na efekt leku? Może jeszcze u mnie też coś zaskoczy? :hide:

 

Jeśli bierzesz krócej niż 3 miesiące to tak, czekaj. Musi zaskoczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdaa, sny to ja miałam jeszcze przed braniem leku, u mnie jedyne co zauważyłam to nasilenie lęków na samym początku(2-3 tygodnie) i to wszystko, więc jak dla mnie to lek trafiony w 10 :) Sny zniknęły w miarę wkecania się leku, ale trwało to trochę :( myślę ,że u Ciebie też wszytko się ułoży tylko niestety trzeba czasu i cierpliwości, a wiem ze to nie jest takie proste...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aree1987, no akurat w moim przypadku sny ustąpiły :roll: pojawiły się na kilka miesięcy przed "wybuchem" nerwicy- były to baaardzo realistyczne sny , niby nic strasznego ,ale były nieprzyjemne. Minęły dopiero po dłuższym czasie brania leków. Dwa razy tak miałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co lekarka Ci powiedziala ?

 

Przeciez to niesamowite, ze Lorafen NIE pomaga...

 

A jak bierzesz Esci 3 miechy i nie ma poprawy to popie*dol to w cholere. Potrzebujesz innego leku. Moze Paroxetyna (Seroxat) czy Zoloft ?

 

Powiem Ci, ze ja mialem straszne napiecie, gonitwe mysli itp i Zoloft mi to zniosl...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też myślałem żeby 15mg wziąć ale lekarka powiedziała że 10mg styka. Kurde no mówie, mam taki natłok myśli jakbym nie mógł wytrzymać swojego życia. Ostra jazda - moja bania się poddaję i podsuwa te złe rzeczy.

 

[Dodane po edycji:]

 

Z kolei Maqdaa tu z forum pisała mi żebym wytrwał bo u niektórych to dopiero po 3 miechach "załapuje" to Lexapro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matt FX, Wiesz u niej tak bylo, jednakze czy tak bedzie u Ciebie ?

 

 

 

Czemu boisz sie wziac 15 albo 12,5 mg ? Gorzej raczej juz nie bedzie co najwyzej lepiej albo tak samo...

 

Powiem Ci tak- takie objawy o ktorych mowisz powinny byc zniesione max w ciagu 2 miesiecy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie stary.Po prostu odloz ten lek.To nie sa skutki uboczne jakie występują u ludzi ktorzy mowia zeby poczekac do 3 miesiecy.I tu nie chodzi o te ze lek Ci zaskoczy bo np wezmiesz 15 czy 20 mg to dopiero bedziesz prosila Boga o ulgę w mękach.

 

Moja rada to odloz ten lek i zacznij z czyms innym i kontroluj swoj stan.

 

 

Mialem podobnie jak na Ty na lexapro i lekarka kazala koniecznie go odstawic po 2 tygodniach. A jezeli juz naprawde chcesz czekac i jestes takim hardkorem to mozesz czekac nie na to ,że lek załapie ale po prostu przestanie powoli dzialac i wtedy poczujesz ulgę;).

 

Przypuszczam ze to co masz to moze byc objaw bardzo silnej akatyzjii na co szczegolnie wskazuje nawdrazliwosc na dzwieki i ta potworna drazliwosc.Akatyzja to bardzo ciezki stan neurologiczny w ktorym atakowane jest uklad nerwowy czlowieka co w konsekwencjii powoduje ze stajesz sie wrakiem.Zawsze w takim wypadku lek powinien byc odstawiony i to natychmiastowo a czemu w szpitalu nie wycofali Ci go to sam nie wiem.Widocznie miales pecha i trafiles na pseudolekarzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurwa w wypisie mi ze szpitala mi napisali że jestem pseudolekoodporny :( Co to ma być? Czyli żaden lek mi już nie pomoże?

 

Opiszę pokrótce wam swoje objawy:

-uczucie totalnego wyoutowania z rzeczywistości (kur*wska nadwrażliwość na bodźce, każdy listek, papierek na ziemi, pęknięcie w ścianie doprowadza do szału, a z drugiej strony "co ja tu robię wogólę?")

-uczucie stałego napięcia że zaraz coś zrobię

-wszystko mnie denerwuje

-z tego napięcia chęć rozwalenia sobie łba albo wyjęcia oczu (takie jazdy)

-myśli: ("życie jest chujowe, świat jest chujowy, ty jesteś chujowy, zabij się, nie chcesz żyć, zrób to!, wyskocz przez okno, potnij się!")

-staranie się odwrócić czymś uwagi poprzez oglądanie filmów, gry komputerowe,słuchanie czy granie muzyki,lub spacery przynosi mierne skutki chociaż wychodzę ze znajomymi (codziennie) jak mogę (wczoraj i w piątek byłem nawet na imprezie) ale jak się dobrze czuć jak mam w głowie te zdania "nie chcesz żyć w takim świecie, nie cieszy Cię nic, zabij się"

-z dnia na dzień coraz większa rezygnacja....

 

Z dobrych rzeczy to to że:

-mam apetyt i jem normalnie i żarcie mi smakuje

 

 

Boje się kochani forumowicze że niedługo nie będę wstawał z łóżka bo pojawi się zdanie "po bo co?" :(

 

Wogóle zeskanuje wam ten wypis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to tez moze wskazywac na derealizacje czyli objaw bardzo nasilonego niepokoju.Wiem bo mam to samo na wiekszosci lekow;).I do tego te adhd. Potworne uczucie ,no ale od Ciebie zalezy co zrobisz.Wiekszosc lekarzy juz dawno by Ci wycofala ten lek i sprobowala z czyms sedatywnym typu paroksetyna albo amitryptylina albo ewentualnie zobaczyc sam stabilizator.(Napewno nie czulbys tej nadwrazliwosci).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdesper

 

Niepokój mam non-stop. W ogóle nie czuję się dobrze. Jakbym się pogodził ze śmiercią już :( I zastanawianie się "dlaczego tak odbieram świat? dlaczego nie mogę widzieć jak kiedyś?" Niby tak samo a wszystko wkur*wia i zniechęca!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pseudolekooporny..hehe ..to pewnie ktoś taki jak ja ;)

Czyli,lek DZIALA,ale Ty rozpaczliwie temu zaprzeczasz,panikujesz i chcialbys czegos innego albo więcej.

Jak zaczynam marudzic psychiatrze,że jestem lekooporna to on mowi-i terapiooporna też prawda?ogólnie jest pani POMOCOOPORNA.

 

I coś w tym jest..pojutrze do niego idę,zamierzam się poskarżyć.lexapro malo mi pomoglo-wytlumilo histerię-nie histeryzuję z wyjątkiem pojedynczego epizodu i znioslo derealizację.

Ale to stalo się już w pierwszych dwoch tygodniach,a od tego czasu wszystko stoi w miejscu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok coś mi skaner padł ale przepisałem swój wypis ze szpitala:

 

Rozpoznanie: Zaburzenie lękowe z napadami lęku z agorafobią (F.41) Hospitalizowany po raz 1

 

Pacjent przyjęty do tutejszej kliniki po raz pierwszy, uprzednio nie był hospitalizowany psychiatrycznie. Skierowany przez pscyhiatrę z rozpoznaniem zespołu depresyjno-lękowego z lękami typu napadowego. W okresie od lutego 2010 występowały napady lęku panicznego. Następnie wystąpiła agorafobia. Pacjent zgłosił się do psychiatry. Otrzymał leczenie farmakologiczne (citalopram, paroksetyna, wenlafaksyna, alprazolam). Brak skuteczności leczenia, częściowo związany z pseudolekoodpornością. Uczestniczył w krótkoterminowej terapii analitycznej, jak podaje z dobrym skutkiem. Obecne znaczące czynnki reaktywne. Przy przyjęciu pacjent w nastroju wyrównanym. Afektywnie dostowowany. Orientacja autoalopsychiczna pełna. Bez objawów psychotycznych. Bez myśli i zamiarów samobójczych. Funkcje poznawczeniezaburzone. Łaknienie nieznacznie obniżone. Obecna znaczna aktywacja somatyczna związana z antycypacją napadów lęku panicznego, które występują powyżej 4/tydzień. Niepokój. Nasilenie selektywności uwagi nakierowanej na wzbudzenie autonomiczne. Okresowo pojawiały się zaburzenia snu. Obecny utrwalony, dezaptacyjny wzorzec regulacji emocji, charakteryzujący sięznaczną sugestywnością oraz dychotomiczną regulacją emocji. Ryz osobowści histronicznej. Niskoreaktywny temperamentalnie. W związku z zastosowanym leczeniem escitalopramem uzsykano remisję napadów paniki. Chorego wypisano do domu z zaleceniem dalszego leczenia w trybie ambulatoryjnym. Pacjent nie zagraża

sobie ani otoczeniu. Bez objawów psychotycznych. Bez myśli i zamiarów samobójczych.

 

Stan somatyczny oraz istotne wyniki badań laboratoryjnych:

W badaniu fizykalnym i neurologicznym bez istotnych odchyleń od normy

 

Leczenie:

Podstawowe leczenie psychotropowe:

Prexafine 75mg, Depralin, Trittico CR 100mg

 

Psychoedukacja, psychoterapia grupowa, muzykoterapia, relaks, gimnastyka

 

Zalecenia:

1. Kontrola i dalsze leczenie w PZP

2. Przyjmowanie leków: Depralin 10mg, TritticoCR 100mg

3. Wskazane podjęcie psychoterapii indywidualnej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×