Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pomóżcie ocenić-choroba czy charakter


LANI

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich,

 

 

mam ogromną prośbę,oceńcie z czego wynikają pewne zachowania mojego partnera ja nie potrafię,

 

spotykamy się od roku, On był w trakcie leczenia setaloftem( 2 tabl.), ma nerwicę lękową,natręctw i wychodził z depresji.

Chyba trochę namieszałam w jego życiu, namówiłam go do pracy, dostał stanowisko w mojej firmie i od 9 miesięcy pracuje.

Aktualnie jest w trakcie odstawiania leków. Na początku było super, jednak po 3-4 miesiącach, zaczął mnie "poszturchiwać", być strasznie zazdrosny wmawiać mi, że mam romans,doprowadzać do łez, straszne zmiany nastrojów od zadowolenia za chwilę krzyk i przekleństwa. Z dnia na dzień jest gorzej, wbija mnie w silne poczucie winy nawet za błahe sprawy.Twierdzi, że przed chorobą nie miał problemów z zachowaniem samokontroli, teraz jest mocno znieczulony,że nie wie,że jego poszturchiwanie boli.

 

Nie wiem jak mam do niego dotrzeć. Sama powadzę firmę zatrudniającą 25 osób i zawsze radziłam sobie z różnymi sytuacjami,

zależy mi na Nim ale nie wiem jak to ugryźć :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

Po pierwsze to się nie obwiniaj. To ,że zaczął pracować to nie pogorszyło jego stanu , a wręcz przeciwnie. Dla ludzi z nerwicą i depresją praca jest w pewnym sensie terapią, zmusza do mobilizacji., dowartościowuje. Chyba ,że zupełnie mu ona nie odpowiada, jest bardzo stresująca albo frustrująca, wtedy może być problemem. Zmiana jego zachowania może wynikać z odstawiania leków, może nie jest jeszcze zdrowy. Porozmawiaj z Nim poważnie i namów na szczerą rozmowę z lekarzem. Czy oprócz leków Twój partner chodzi na terapię?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję,za dobre słowo:)

 

Spotyka się na sesje w zasadzie co 2 miesiące. Nie oceniam czy to wystarcza, nie mam wiedzy z zakresu psychiatrii i medycyny. Ciężko jest też mi powiedzieć jak te sesje wyglądają. Powiedział mi tylko, że powinien zmniejszyć dawkę leku na 0,5 tabletki ale nie czuje się jeszcze na siłach. Najbardziej martwią mnie te jego ataki agresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co dwa miesiące to dziwnie hmm z tego co wiem terapie ma sie raz w tygodniu, no chyba że jest już w trakcie ostatnich spotkań, taki zamykajacych ich prace. Ale z tego co piszesz nie jest chyba gotowy na zakończenie, szkoda by było żeby wszystko mu później wróciło.. Moim zdaniem agresja z tego co piszesz wynika jednak z nerwicy. Domyślam się jak bardzo jest Ci ciężko być z taka osobą, fajnie że piszesz tu szukając wsparcia i pomocy, fajnie spotkać tu kogoś z "drugiej" strony :) On bardzo Cię potrzebuje.. mimo iz tego nie okazuje, ze jest agresywny, że zrzuca wszystko na Ciebie.. Moge z cała pewnościa powiedzieć Ci że wielu z nas tak robi... Ja sama beznadziejnie czasem traktuje mojego narzeczonego... i wiem czasem że źle robie! ale nie wiem z czego to wynika... Po prostu to silniejsze ode mnie. Jesteś osobą mu najbliższą, z która dzieli się radości ale niestety też i smutki.. dlatego w jego przypadku to ty jesteś pierwsza która sie nawinie.. Jestem z Toba całym sercem, musisz przetrwac to co teraz Cie spotyka, a będziesz mieć partnera który niezapomni Ci tego całe życie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×