ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)

Tak. Kurwa jak czytam, że ludzie na tych lekach w miarę normalnie funkcjonują- pracują, chodzą na siłownie, studiują to jest jakaś abstrakcja.

Tak. /cenzura/ jak czytam, że ludzie na tych lekach w miarę normalnie funkcjonują- pracują, chodzą na siłownie, studiują to jest jakaś abstrakcja.

Mi na tych lekach najlepiej to się leży, ale da się zmusić do czegoś, tyle tylko, że to działanie nie ma celu tam cie nic nie cieszy czy sprawia przyjemnosci, wszystko jest chujowe i działasz z automatu.

sebo001, ale ci ludzie nie czynią tego w początkowej fazie brania esci, tylko później, jak miną te cholerne uboki i poczują się lepiej.

Jesteś jeszcze na początku, lek się wkręca, stąd takie samopoczucie. Ja zaczęłam lepiej żyć jakoś po 1-2 miesiącach, na początku też było gorzej i nie wierzyłam, że może się to zmienić.

Wytrzymaj! Taka piękna pogoda, idź na spacer i nie wsłuchuj się w objawy.

mirunia, Piękna pogoda?? Gdzie tak jest?

 

-- 06 kwi 2016, 10:08 --

 

Mirunia dobrze ci mowi te uboki mina a przynajmniej powinny na mnie ten lek zaczal dzialac pod koniec 2 miesiaca.

Edytowane 6 Kwietnia 2016 przez Gość

Vengence, u mnie, w centrum, bliżej Wisły.

Vengence, u mnie, w centrum, bliżej Wisły.

Fajnie masz.

Czekam i czekam. Najgorsze jest to, że jestem w takim stanie, że nie dam rady chodzić do pracy i jest to opinia psychiatry i terapeuty i tak 5 miesiąc. Dużo złego narobił mi poprzedni psychiatra eksperymentując na mnie pół apteki w ciągu 2 miesięcy. 3 tygodnie temu na wizycie u psychiatry, pani doktor powiedziała, że jest pełna podziwu, że w ogóle się widzimy przy takim nasileniu moich objawów.

Nadal towarzyszy mi to okropne wrażenie upojenia alkoholowego, mam na myśli postrzeganie otoczenia.

sebo001, to "inne" postrzeganie otoczenia, to chyba derealizacja. Też ją miałam przy stanach lękowych. Jak lęki się wyciszyły, to derealka też minęła. A jak u Ciebie ze spaniem?

Jutro masz wizytę u lekarza, powinien coś zaradzić, wytłumaczyć i wesprzeć.

Tak to derealizacja która bardzo nasiliła się po zastosowaniu Esci i jest wypadkową lęku.

Spanie nadal słabo. Zasypiam raczej szybko i równie szybko się budzę. Śpię po 2-3 h, następnie leżakowanie czasami zakończone jeszcze 1 h snu.

Nawet w stanach większego leku nie towarzyszyła mi taka derealizacja jak po esci.

sebo001, opowiedz o tym wszystkim lekarzowi. Może tą mirtę na sen Ci zapisze, wtedy wypoczniesz, bo te 2-3h to żaden sen.

Lęki przy esci mogą się nasilać na początku, też tak miałam, a w związku z tym większa derealizacja... ale to minie w dalszym leczeniu. Bądź dobrej myśli i nastaw się pozytywnie. Nie ma co siebie jeszcze dołować.

mirunia, na pewno opowiem o tym wszystkim a jutrzejszej wizycie. Będę chciał coś co pozwoli mi przespać te 6-7h bez wybudzenia się. Rozumiem, jednak po 16 dniach nasilone objawy w skutek rozpoczęcia kuracji powinny chyba ustępować a u mnie jak lęk i cała reszta był wywindowany tak jest.

mirunia, na pewno opowiem o tym wszystkim a jutrzejszej wizycie. Będę chciał coś co pozwoli mi przespać te 6-7h bez wybudzenia się. Rozumiem, jednak po 16 dniach nasilone objawy w skutek rozpoczęcia kuracji powinny chyba ustępować a u mnie jak lęk i cała reszta był wywindowany tak jest.

U niektórych ludzi ten czas się wydłuża, po miesiącu nie powinno być już takich akcji, jeśli będą to znaczy, że lek jest zle dobrany, ja brałem prawie wszystko i na każdym zdychałem miesiąc, a na esci ponad 6 tygodni i właśnie wtedy chciałem się już odjebać na poważnie bo nie wyrabiałem, a producent twierdzi, że to taki lajtowy lek mało skutków ubocznych i szybko odpala!, Tia!

Vengence, uwierz mi, że nie ma dnia abym nie miał myśli samobójczych od początku tego gówna. Pewnie lekarz zwiększy mi dawkę z 10 na 20mg.

Vengence, uwierz mi, że nie ma dnia abym nie miał myśli samobójczych od początku tego gówna. Pewnie lekarz zwiększy mi dawkę z 10 na 20mg.

Ciężką masz tą depresje, ja też miewam myśli samobójcze, teraz pewnie się zaostrzą bo biorę nowe leki, kiedyś też miałem codziennie.

 

-- 06 kwi 2016, 13:59 --

 

sebo001, Powiem ci, że na taka depreche, to chyba lepsze by była paroksetyna, to naprawdę silny lek, esci przy paro to słabiutkie jest, ale już bierzesz esci to musisz wytrzymać, nadejdzie dzień, że będzie lepiej, wieczorami ci się poprawia czy nie??

 

-- 06 kwi 2016, 14:02 --

 

2 dni temu mój kolega odebrał sobie życie, byłem u niego na sylwka teraz, boże co to się kurwa dzieje.

Kumpel chorował ? Tak, wieczorem jest lepiej, nie ma cudów ale jest lepiej. No mega ciężką, zobaczymy co jutro wymyśli lekarz. Najgorsze są poranki.

Kumpel chorował ? Tak, wieczorem jest lepiej, nie ma cudów ale jest lepiej. No mega ciężką, zobaczymy co jutro wymyśli lekarz. Najgorsze są poranki.

Wygląda na to, że chorował, nie powiedział nic nikomu, miał ze mną jechać do Anglii niedługo do innego kolegi, masakra, od wczoraj cały czas o tym myślę, nie dość, że sam jestem jak warzywo, to jeszcze taka wiadomość!.

esci przy paro to słabiutkie jest

esci przy paro to słabiutkie jest

Tylko nie wklejaj, swoich tabelek, please

uwierz mi, że nie ma dnia abym nie miał myśli samobójczych od początku tego gówna. Pewnie lekarz zwiększy mi dawkę z 10 na 20mg.

Być może zwiększy, ale lepiej na 15mg tak z tydzień - stopniowo.

Sebo, ja z kolei pakowałam już torbę na wyjazd do szpitala, bo myślałam, że tak się skończy i nagle nastąpiła poprawa. Zaczęłam lepiej spać i lęki zanikały.

Trwało to ok. miesiąca, zanim poczułam się lepiej.

Wytrzymaj do jutra, zobaczysz co na to lekarz. Esci ma takie działanie, potrafi zwiększyć lęki i depresję w pierwszym miesiącu stosowania.

Ja wydzwaniałam co raz do lekarza, mówiąc jak podle się czuję, a on spokojnie pocieszał, że będzie lepiej i tak było.

esci przy paro to słabiutkie jest

Tylko nie wklejaj, swoich tabelek, please

Ja przynajmniej mam co wkleić (rzetelnego!) na zanegowanie tego stwierdzenia

 

-- 06 kwi 2016, 14:55 --

 

Esci ma takie działanie, potrafi zwiększyć lęki i depresję w pierwszym miesiącu stosowania.

Dlatego uważam, że każdy pacjent z lękiem (GAD, PD) powinien dostawać obowiązkowo 1 opakowanie alprazolamu 0.5 mg lub klonazepamu 0.5 mg na początek kuracji SNRI/SSRI.

Grabarz666, Patrze na porównania to faktycznie esci pokonuje paroksetyne, no ale chuj tam, mi osobiście paro uratowało życie, a esci prawie mnie zabiło.

 

-- 06 kwi 2016, 14:57 --

 

Grabarz666, Statystycznie esci jest lepsze na depreche od paro, ale paro rządzi jeśli idzie o lęki, fobie, natręctwa itd.

Być może zwiększy, ale lepiej na 15mg tak z tydzień - stopniowo.

Sebo, ja z kolei pakowałam już torbę na wyjazd do szpitala, bo myślałam, że tak się skończy i nagle nastąpiła poprawa. Zaczęłam lepiej spać i lęki zanikały.

Trwało to ok. miesiąca, zanim poczułam się lepiej.

Wytrzymaj do jutra, zobaczysz co na to lekarz. Esci ma takie działanie, potrafi zwiększyć lęki i depresję w pierwszym miesiącu stosowania.

Ja wydzwaniałam co raz do lekarza, mówiąc jak podle się czuję, a on spokojnie pocieszał, że będzie lepiej i tak było.

 

Czekam, nie mam specjalnie innego wyjścia. Dzwoniłem przed chwilą do lekarza potwierdzić wizytę. Powiem Ci, że masz bardzo wyrozumiałego lekarza. Co do szpitala mam bardzo podobnie. Wynika z tego, że miałaś bardzo duży lęk.

 

-- 06 kwi 2016, 16:23 --

 

Generalnie to myślę, że jestem najcięższym przypadkiem na świecie.

sebo001, dla mnie akurat trzeci tydzień przyjmowania esci był najtrudniejszy (przyjmowałem wtedy 15 mg) - najgorsze lęki, nasilenie depresji, takie głupie odrealnienie. Dopiero po 21 dniach dostrzegłem wyraźnie działanie przeciwlękowe leku. Z nastrojem i napędem jest nadal różnie, taka trochę loteria, ale daje sobie jeszcze czas. Mój lekarz z góry założył, że poczekamy 2 miesiące i wtedy dopiero ocenimy działanie leku.

Być może zwiększy, ale lepiej na 15mg tak z tydzień - stopniowo.

Sebo, ja z kolei pakowałam już torbę na wyjazd do szpitala, bo myślałam, że tak się skończy i nagle nastąpiła poprawa. Zaczęłam lepiej spać i lęki zanikały.

Trwało to ok. miesiąca, zanim poczułam się lepiej.

Wytrzymaj do jutra, zobaczysz co na to lekarz. Esci ma takie działanie, potrafi zwiększyć lęki i depresję w pierwszym miesiącu stosowania.

Ja wydzwaniałam co raz do lekarza, mówiąc jak podle się czuję, a on spokojnie pocieszał, że będzie lepiej i tak było.

 

Czekam, nie mam specjalnie innego wyjścia. Dzwoniłem przed chwilą do lekarza potwierdzić wizytę. Powiem Ci, że masz bardzo wyrozumiałego lekarza. Co do szpitala mam bardzo podobnie. Wynika z tego, że miałaś bardzo duży lęk.

 

-- 06 kwi 2016, 16:23 --

 

Generalnie to myślę, że jestem najcięższym przypadkiem na świecie.

Każdy tak myśli na początku.

rolosz, nawet mi nie pisz o odrealnieniu, nadal jazda samochodem czy robienie czegokolwiek jest mega misją. Lek zaskoczył z dnia na dzień ? Sam efekt uspokajający i zniknięcie derealizacji bardzo podniesie mi nastrój. Nie oczekuję, że miał uśmiech od ucha do ucha. Cel jest jeden - powrót do pracy.