Spamowa wyspa

Aurora88,

W ogóle taki był koncept całej płyty, żeby pozytywy w życiu wynaleźć

Little Red Fox, ja się jeszcze relaksuję przed jutrem, gram na fonie, głaszczę pluszową kobrę i czekam na więcej rad w sprawie uwodzenia.

Na razie jesteśmy na etapie zacieszania. Człowiek zacieszony cały dzień, a jak mu miło kogoś widzieć, to zaciesza jeszcze mocniej. A ja bardzo mrużę oczy i usta, kiedy się zacieszam.

"-__-"

cyklopka, na mnie przestają działać wszelkie techniki relaksacyjne

biję się z myślami ostatnio, za dużo na głowie problemów...mam ochotę rzucić to w p**zdu i wyjechać daleko, znowu spokojnie spać i nie martwić się niczym...

Prakseda, ja obecnie dobrnęłam do tak dziwnego miejsca, że naprawdę ciężko podjąć decyzję

póki funkcjonowałam na lekach to czułam się fantastycznie, lekko i wszystko przychodziło prosto, odstawiłam kilka miesięcy temu, a kilka tygodni temu znowu mnie ścięło, akurat w momencie kiedy z mężem rozpoczęliśmy starania o dziecko, w pracy mam niewesoło, a od swojej lekarki dostałam skierowanie na oddział dzienny, z którego nie wiem czy skorzystam...

odstawiłam leki w porozumieniu ze swoją lekarką, bo czułam poprawę i chciałam dać sobie trochę czasu na oczyszczenie organizmu przed ciążą, a teraz sama nie wiem czy to dobry pomysł... z oddziału boję się skorzystać, bo nie chcę żadnych krytycznych uwag w pracy jeśli przyniosę L4 od psychiatry...

idę się położyć, kilka głębszych oddechów i mam nadzieję że uda mi się zasnąć, spokojnej nocy kochane Robaczki

Little Red Fox, ja samodzielnie nie stosuję żadnych technik relaksacyjnych, po prostu granie w gierkę i rozmowa z wami mnie uspokaja.

cyklopka, ja chodzę na jogę, czuję się po niej świetnie, nawet po relaksacji jestem tak cudownie wyciszona, ale co z tego, jeśli po kilku godzinach potrafię mieć znowu atak? staram się o siebie dbać, żeby nie wrócić na leki, a coś to nie wychodzi...

wczorajszy dzień to porażka

dzisiaj nie zapowiada sie nic lepszego

jutro bedzie tragedia

czwartek masakra

piatek pełen wrażeń i spraw do zrobienia

sobota i niedziela szkoda słów bo zapowiada sie ciężko

Witam, miłego dnia :)

chmurka66, dzięki za pozytywny wpis! Słońce zagościło w mej pochmurnej duszy. :) Purpurowy, masz nową koleżankę, zbliżoną światopoglądowo!

A poważnie, to leje i wieje, nic tylko założyć jakieś grubsze reformy i udać się na spoczynek. Tymczasem niedługo trzeba wyjść i podbijać ten świat, ech!

bonsai uwierz ze to jest pozytywnie w porównaniu z tym jak sie czuje i co mnie czeka

ciesze sie ze moge tu pisac

Dzien dobry Kochani:*******

Spalam az 2godziny, tak mnie pecherz bolal a dwa dostalam wielkiej tesknoty za domem.

Kupilam wlasnie furagin i wzielam, umylam sie jako tako i dostalam 2towarzyszki niedoli----+ jedna ma ogromna zaropiala rane na nodze, ktora jak zobaczylam to wpadlam w panike a druga dzis idzie wycinac czerniaka.

Leki mi sie wlaczyly ogromne.

Czekam na wizyte u lekarza ktory mnie wczoraj cial, bede miala zmiane opatrunku.

chciałam wstawić avek ale nie umiem go zmniejszyć

czy ktoś mi pomoże ?

moj windows nie ma wszystkich opcji

Wstaw tutaj zdjęcie, to Ci zmniejszymy.

platek rozy, spokojnie, niedługo wrócisz, postaraj się nie myśleć o tej tęsknocie, będziesz się tak męczyć.... :* :* A przecież wszystko się dobrze skończy.... :)

Witam

Dlaczego ja prawie zawsze wstaje taki jak by mnie krowa przeżuła i wypluła albo z pięć ton węgla przerzucił

Dzień dobry!!!

Siedzę w robocie cała zawilgocona, bo mi się parasola nie chciało wziąć... Mimo pogody ryneczku sobie nie darowałam, wyszłam obładowana, jakbym małą restaurację prowadziła. Niestety nie powstrzymałam się - znów w siatce pół dyni wylądowało. I piękne brudne warzywa korzeniowe. A z ciekawostek - świeżutkie ziarenka fasoli, jeszcze nie wiem, jak je wykorzystam, ale śmiały się do mnie.

Dobrze mi to zrobiło, bo na terapii z lekka się zmasakrowałam.

A jutro wolne!!!

platek rozy, Hej Kochana! Kurczę nie wiadomo, czy ten pęcherz nerwowy, czy jednak się podziębiłaś. Może dobrze, że masz współlokatorki, bo tak nakręcać się na smuta nie będziesz.

bonsai, Masz reformy? Wow...

chmurka66, http://zmniejszacz.pl/zdjecie/334/3684109_chmurka_zla_prawo.png :)

[attachment=0]Copy ofResized_chmurka_zla_prawo.jpg[/attachment]

JERZY62, To chyba sprawa jakiś substancji w mózgu, bo ja mam to samo, bez względu na to, jak się dzień zapowiada i jaki był poprzedni. Trzeba się przyzwyczaić. I dziabnąć dobrą kawę.

Aurora88, Co u ciebie Kochana? Jak dzionek się zapowiada?

bardzo dziekuje za pomoc

kosmostrada, cześć, zapowiada się ok, dzisiaj nie pracuję ale już się czuję zdrowa więc popracuję trochę w domu (pisanie programow terapeutycznych, roibenie animacji)

Widzę że mogłam tu wejść w nocy, zasnęłam po 4. Cały czas walczyłam z lękami i udało mi się jako-tako, no ale snu to nie uświadczyłam

chmurka66, jakby co przerobiłam też troszkę Twoją chmurkę: http://s2.ifotos.pl/img/chmurka-d_srwxpae.png może taka spodoba Ci się bardziej

aurora dziekuje za przeróbke ale mój nastrój jest taki jak w pierwowzorze

na innym forum musze mieć usmiech ale tu nie chce kryc emocji