Skocz do zawartości
Nerwica.com

[WARSZAWA]


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Szkoda, że wcześniej tutaj nie zajrzałem, bo teraz mogę napisać tylko kilka zdań - może rano zdążysz je przeczytać... Po pierwsze i najważniejsze: nie licz na czarodziejską różdżkę i na to, że po 10 tygodniach wyjdziesz z kliniki zdrowa - tu niestety cudów nie ma. Nikt Ci nie powie co masz zrobić, żeby poczuć się lepiej. Do tego sama musisz dojść... Po drugie: obiecaj sobie, że gdy przyjdzie zwątpienie w sens terapii i będziesz chciała wypisać się z kliniki, nie zrobisz tego pod wpływem emocji, ale dasz sobie kilka dni na przemyślenie tego. Piszę o tym, bo prawie każdy pacjent miewa takie chwile zwątpienia i pewnie Ciebie one też nie ominą, więc lepiej, żebyś była na to przygotowana. A uwierz, że warto dotrwać do końca terapii :D ... Teraz kilka uwag praktycznych ;) ... Na przyjęcie jutro możesz czekać nawet z godzinę, więc uzbrój się w cierpliwość... Regulamin zabrania posiadania komórki, ale i tak prawie każdy ma ją schowaną :mrgreen: - w tym zakazie chodzi głównie o niefotografowanie i nienagrywanie... Jeżeli się przeziębisz (taka pora roku) i nie będzie to poważna grypa, to licz na siebie, a nie na lekarzy - nawet zwykłego paracetamolu na ból głowy nie dostaniesz... Jeżeli nie będziesz w "żywieniówce" (anoreksja i bulimia), to możesz kupować sobie jedzenie i picie, więc warto mieć na to pieniądze... Zajęcia zajmują tylko część dnia, więc weź sobie coś do czytania, żeby się nie nudzić... Jest już taka godzina, że nic więcej teraz na szybko nie wymyślę... Powodzenia 8) !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,jestem nowa na forum,ale dużo Was czytalam. Ktoś pytal o terapeutę z Wawy.Ja mam dobre doświadczenia z ośrodkiem psychoterapii DOBRA4 w Wawie niedaleko UW, kiedyś tam byla "Drabina" a teraz ośrodek w którym są terapeuci z nurtu analitycznego. Ja mialam do czynienia z terapią indywidualną, ale jest tez grupa. Podaje adres: http://www.dobra4.waw.pl.

A mam pytanie o świeże informacje o Komorowie???Pozdrawiam. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem juz tam trzy tygodnie, jak narazie nie mialam ochoty wispisywac sie. jestem aktualnie na p[ierwszej przepustce . jaki dziwny jest ten swiat na zewnatrz.

ale jest mi dobrze w klinice, nawet sie tgo nie spodziwalam.

dziekuje za wszytskie rady :)

 

pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami zdarza się, że niektórym osobom jest tak dobrze w Klinice, że te 10 tygodni to dla nich za krótko :mrgreen: . Ja przez pierwsze 8 tygodni nie mogłem się doczekać wyjścia, ale gdy przez ostatnie 2 tygodnie już tylko dojeżdżałem z domu (jak każda osoba z Warszawy), to żałowałem, że to już koniec ;) . Teraz też trochę tęsknię za Kliniką, bo to był jednak fajny okres w moim życiu 8) . Pozdrówki :D !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wszystkich zaskocze,ale niestety prawda jest taka , że Oddział Nerwic w IPiN w Wawie (ten całodobowy jak i dzienny )sa do du....y :!: Powstały tylko po to żeby studenci AM jak i wszelkich wydziałów Psychologii mieli gdzie odbywać staże za dobrą kasę (płacą stażyści oczywiście a IPiN na tym dobrze zarabia-nie na odwrót ,to tak żeby nie było wątpliwości, he,he ).Lekarze oraz reszta personelu mają tam wszystkich pacjentów głęboko w du....e, z chęcią natomiast dbają o stażystów zapewniając im dobre warunki rozwoju intelektualnego w zakresie patologii....he,he.Pacjenci są tam więc niczym innym jak tylko materiałem naukowym stwarzającym dobry warsztat pracy dla studentów.Istnieją ponoć projekty badawcze które dowodzą , że najmniejszy procent w zakresie całkowitych wyleczeń z zaburzeń "nerwicowych" osiąga właśnie IPiN. No cóż, pozory mylą....he,he :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pfffff

żałosne, akurat jestem już tam troche i wiem tyle i ile i nie potrzebuje czytać żadnych artykułów zeby wiedzieć że tam jest najlepsza klinika nerwic, Widać jak dokładnie czytasz swoje wspaniałe artykuliki jak piszesz ,że jest coś takiego jak oddział nerwic w ipin. ipin a klinika nerwic to dwa oddzielne szpitale moja droga.

 

i tak pisząc tu litanie nie przykonasz mnie do swojego zdania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Totalne bzdury piszesz :) Jesteś na jednym z oddziałów zwyczajnego psychiatryka dziewczyno :)

Klinika Nerwic nie jest oddzielnym szpitalem tak jak piszesz a należy do IPiN.Oddział na którym aktualnie jesteś, zapewne ten całodobowy to oddział nerwic który to jest niczym innym jak tylko jednym z wielu oddziałów całego IPiN a z powodu pewnych bardzo opłacalnych kontraktów z NFZ nazwano go kliniką nerwic .....:) Wiem to bo dopiero co odbywałam tam staż :)

 

[*EDIT*]

 

Ja nie mam zamiaru tutaj a w szczególności Ciebie do niczego przekonywać !

Chciałam tylko zaznaczyć, że poprostu IPiN jest zwykłym, jednym z wielu w Polsce psychiatrykiem, naprawdę niczym szczególnym się nie wyróżniającym, nie ma więc co spodziewać się tam jakiś cudów.Zresztą porozmawiamy jak stamtąd wyjdziesz i minie pół roku......he,he.Zobaczymy czy z takim entuzjazmem bedziesz wtedy pisać o IPiN....he,he

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo ktoś bardzo zadowolony. Trudno powiedzieć.

 

Na pewnym innym forum co i rusz ktoś zakłada tematy typu czym mogę zrobić +/-X i +/-Y, z reguły lakonicznie - więc nikt nic konkretnego nie doradza tylko pytają co dokładnie chce robić. A tan za jakiś czas paruje kupiłem sprzęt takiej i takiej firmy. Super jakość, kupcie i Wy i zamyka temat by uciąć dyskusję typu, że można taniej, albo lepiej.

 

No i tak pod różnymi nickami.... ehhh jest z tym czasami problem jak ktoś "nowy" wchodzi czy to podzielenie się doświadczeniami czy reklama. Co kasować a co nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi teraz sie zaczal od wtorku 5 tydzien i czuje ze to malo , nawet bardzo malo ...

 

Nie jest rzadkością, że niektóre osoby wracają po niedługim czasie do Kliniki na kolejny turnus :D . Mnie chyba też by się to przydało, aczkolwiek tym razem raczej na pobycie dziennym, a nie całodobowym 8) .

 

[*EDIT*]

 

Pewnie wszystkich zaskocze,ale niestety prawda jest taka , że Oddział Nerwic w IPiN w Wawie (ten całodobowy jak i dzienny )sa do du....y :!: Powstały tylko po to żeby studenci AM jak i wszelkich wydziałów Psychologii mieli gdzie odbywać staże za dobrą kasę (płacą stażyści oczywiście a IPiN na tym dobrze zarabia-nie na odwrót ,to tak żeby nie było wątpliwości, he,he ).Lekarze oraz reszta personelu mają tam wszystkich pacjentów głęboko w du....e, z chęcią natomiast dbają o stażystów zapewniając im dobre warunki rozwoju intelektualnego w zakresie patologii....he,he.Pacjenci są tam więc niczym innym jak tylko materiałem naukowym stwarzającym dobry warsztat pracy dla studentów.Istnieją ponoć projekty badawcze które dowodzą , że najmniejszy procent w zakresie całkowitych wyleczeń z zaburzeń "nerwicowych" osiąga właśnie IPiN. No cóż, pozory mylą....he,he :lol:

 

Coś bardzo sfrustrowana jesteś tym, że tak wiele osób chwali sobie Klinikę Nerwic IPiN :P . Oczywiście nie wszystko jest tam idealnie, ale gdyby było tak jak Ty piszesz, to ludzie by tak tej placówki nie chwalili. Szczególnie, że często trafiają się w Klinice ludzie będący weteranami innych placówek, więc mają porównanie. A co do odbywania stażu, to gdzieś ten staż trzeba odbywać, więc chyba nikogo nie dziwią stażyści w Klinice. Poza tym często się przydają, gdy wykonuje się jakieś ćwiczenia w parze i akurat brakuje pacjenta do pary :mrgreen: .

 

[*EDIT*]

 

Totalne bzdury piszesz :) Jesteś na jednym z oddziałów zwyczajnego psychiatryka dziewczyno :)

Klinika Nerwic nie jest oddzielnym szpitalem tak jak piszesz a należy do IPiN.Oddział na którym aktualnie jesteś, zapewne ten całodobowy to oddział nerwic który to jest niczym innym jak tylko jednym z wielu oddziałów całego IPiN a z powodu pewnych bardzo opłacalnych kontraktów z NFZ nazwano go kliniką nerwic .....:) Wiem to bo dopiero co odbywałam tam staż :)

 

Tak, Klinika Nerwic jest częścią IPiN, ale nie jest "jednym z wielu oddziałów". Jest chociażby jednym z dwóch (drugi to Klinika Neurochirurgii) oddziałów odwartych - reszta to oddziały zamknięte :lol: .

 

Ja nie mam zamiaru tutaj a w szczególności Ciebie do niczego przekonywać !

Chciałam tylko zaznaczyć, że poprostu IPiN jest zwykłym, jednym z wielu w Polsce psychiatrykiem, naprawdę niczym szczególnym się nie wyróżniającym, nie ma więc co spodziewać się tam jakiś cudów.Zresztą porozmawiamy jak stamtąd wyjdziesz i minie pół roku......he,he.Zobaczymy czy z takim entuzjazmem bedziesz wtedy pisać o IPiN....he,he

 

Owszem, nie należy spodziewać się cudów, bo nie dokonuje się ich ani tu, ani w żadnej innej podobnej placówce. Ja jestem daleki od entuzjazmu, ale pobyt w Klinice uważam za udany. Poza tym wielu osobom Klinika Nerwic naprawdę bardzo pomogła - takie są fakty :D .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam uniwersytecką Poradnię Zdrowia Psychicznego na Mochnackiego w Warszawie. Fantastyczny psycholog i lekarze!

Chodziłam około 10 miesięcy co dwa-trzy tygodnie do psychologa, który nazywa się Marcin Ohl i lekarza, ale jego nazwiska juz nie pamietam.

Polecam Marcina Ohl na terapię. Ogromna wiedza, wygadany i kontaktowy sympatyczny facet, ciekawe poczucie humoru i zaskakujące podejście do terapii i problemów zwiazanych z nerwicą. Zanim wylądowałam u niego leczyłam się ponad 15 lat i nareszcie się wyleczyłam. Jedyny minus to ogromne kolejki do tego terapeuty. Czekałam prawie 5 miesięcy na pierwszą konsultację. Jednak kiedy porównuje go do innych terapeutow, jakich poznałam- nie dziwię się, że ma tylu chętnych. W sumie terapia u niego była skuteczna, moja ostatnia i - co najśmieszniejsze - najkrótsza ze wszystkich, jakie przeszłam! Od roku nic mnie już nie męczy z mojej nerwicy.

Polecam PZP na Mochnackiego - świetna poradnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Mam ogromny kłopot i tym samym ogromną prośbę do Was. Szukam psychiatry na terenie Warszawy, aby zapisać do niego na wizytę swojego ojca. Jednak tata nie jest z Warszawy a zależałoby mi na bezpłatnej wizycie (na fundusz). Nie interesują mnie ośrodki i kliniki opieki dobowej a jedynie pare wizyt, które pomogłyby mojemu ojcu odpowiednio zdiagnozować problem i rozpocząć leczenie.Proszę o odpowiedź na maila: alexOP@interia.pl Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja natomiast chodziłam do Pana Ohl 8 miesięcy i własnie terapie przerwałam

niestety ten terapeuta mi nie pasował, bardzo nie odpowiadało mi jego poczucie humoru, czułam się nieswojo gdy podśmiewywał się ze mnie, uważam że to mało profesjonalne podejście

zgadzam się, że może być skuteczny w leczeniu nerwicy lekowej, jednak należy zaakceptowac jego specyficzny sposób bycia

mnie się nie udało

szukam dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukam terapeuty - psychiatry który uprawia farmakoterapię wraz z terapią behawioralno poznawczą i pomaga skutecznie pozbyć się mysli blużnierczych mam taką odmianę OCD

Najchętniej w Warszawie, proszę o pomoc !!!

Od dwóch lat biorę Cital i nie mogę się wyleczyć...

Tomek

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×