Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam. Moja przypadłość


Creep86

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Zarejestrowałem się na tym forum by porozmawiać z osobami które mogą mieć objawy podobne do moich. Chętnie wymienię się doświadczeniami z forumowiczami.

Jednak przede wszystkim, szukam odpowiedzi na pytanie "Czy to może być nerwica? Czy to może mieć podłoże psychiczne?".

Po krótce - objawy: "osłabienie umysłowe", uczucie "ciężkiej głowy", miękkie nogi (lekkie zaburzenia równowagi), lekkie zawroty głowy obecne cały dzień, senność, otępienie, uczucie obniżonego IQ, kłopoty z doborem słów w trakcie dialogów oraz problemy ze snem (częste pobudki w nocy).

Co już wykluczono w trakcie szukania diagnozy: anemię, boreliozę, nadczynność/niedoczynność tarczycy, niewydolność nerek, stan patologiczny wątroby, nadciśnienie/niedociśnienie, cukrzycę, choroby natury okulistycznej, choroby natury laryngologicznej. W zasadzie pozostała mi już tylko kwestia neurologiczna do wykonania: tomografia mózgu (terminy na kwiecień, prywatnie koszt rzędu 600pln) którą prędzej czy później również wykonam. Zaznaczam, że nie miałem żadnego uszkodzenia mechanicznego głowy.

Lekarstwa jakie biorę: Betaserc, Nicerin oraz Trittico (2h przed snem). Bez efektów. Betaserc i Trittico przyjmuję od 10 dni, Nicerin od 4 dni. Betaserc i Nicerin zostały przepisane przez laryngologa. Trittico przez lekarza rodzinnego.

Ten stan w którym obecnie się znajduję trwa równo miesiąc. Diagnozy wciąż brak.

Dlatego chciałem się spytać czy ktoś z forumowiczów miał podobny stan do mojego oraz czy taki stan może wskazywać na zaburzenia w sferze psychicznej?

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Creep86, Witaj na forum.

 

Jeśli objawy wskazują na zaburzenia lękowe to podstawowym leczeniem jest psychoterapia. Leki wspomagająco.

 

Właśnie nie wiem sam "co mam myśleć" o tych objawach. Nie mam pojęcia czy to może być zaburzenie lękowe. Lęków nie odczuwam. Objawy pojawiły się nagle z dnia na dzień. Wieczorem idę spać i wszystko gra a budzę się rano i już się pojawiły i tak się utrzymuje równo miesiąc. Do psychiatry zapewne i tak pójdę po poradę prywatnie, opowiedzieć o moim problemie. Jednak nie wiem czy to jest dobra ścieżka. Czy jest możliwe by zaburzenia w sferze psychiki dawały takie objawy somatyczne? Skierowania od rodzinnego póki co nie dostałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Creep86!

 

Skoro miałeś robione mnóstwo badań, które niczego nie wykazały, prawdopodobna staje się diagnoza nerwicy. Leki bierzesz zbyt krótko (zaledwie od kilku-kilkunastu dni), by widzieć jakiekolwiek efekty. Jeśli diagnoza nerwicy się potwierdzi, metodą leczenia z wyboru powinna być psychoterapia, do której Cię zachęcam.

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Zarejestrowałem się na tym forum by porozmawiać z osobami które mogą mieć objawy podobne do moich. Chętnie wymienię się doświadczeniami z forumowiczami.

Jednak przede wszystkim, szukam odpowiedzi na pytanie "Czy to może być nerwica? Czy to może mieć podłoże psychiczne?".

Po krótce - objawy: "osłabienie umysłowe", uczucie "ciężkiej głowy", miękkie nogi (lekkie zaburzenia równowagi), lekkie zawroty głowy obecne cały dzień, senność, otępienie, uczucie obniżonego IQ, kłopoty z doborem słów w trakcie dialogów oraz problemy ze snem (częste pobudki w nocy).

Co już wykluczono w trakcie szukania diagnozy: anemię, boreliozę, nadczynność/niedoczynność tarczycy, niewydolność nerek, stan patologiczny wątroby, nadciśnienie/niedociśnienie, cukrzycę, choroby natury okulistycznej, choroby natury laryngologicznej. W zasadzie pozostała mi już tylko kwestia neurologiczna do wykonania: tomografia mózgu (terminy na kwiecień, prywatnie koszt rzędu 600pln) którą prędzej czy później również wykonam. Zaznaczam, że nie miałem żadnego uszkodzenia mechanicznego głowy.

Lekarstwa jakie biorę: Betaserc, Nicerin oraz Trittico (2h przed snem). Bez efektów. Betaserc i Trittico przyjmuję od 10 dni, Nicerin od 4 dni. Betaserc i Nicerin zostały przepisane przez laryngologa. Trittico przez lekarza rodzinnego.

Ten stan w którym obecnie się znajduję trwa równo miesiąc. Diagnozy wciąż brak.

Dlatego chciałem się spytać czy ktoś z forumowiczów miał podobny stan do mojego oraz czy taki stan może wskazywać na zaburzenia w sferze psychicznej?

 

Pozdrawiam

 

100% psychika. I nie wywalaj pieniędzy w błoto na darmo - nie dość, że bezsensownie je tracisz to jeszcze blokujesz innym badania (i stąd te kolejki do MRI i CT) :D

Również pozdrawiam %21usmiech.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do psychiatry skierowania mieć nie musisz, jedynie do psychologa (i tutaj często trzeba samemu wyprosić). Miałam takie same objawy. Do tego później doszły okropne bóle głowy. Myślałam, że to migrena, ale jednak nie. 75% skuteczność wyleczenia nerwicy daje psychoterapia, a leki wspomagająco jak już ktoś powiedział, to samo depresja. Najpierw jednak skonsultuj to z lekarzem i psychologiem. Od siebie dodam, że do obu tych specjalistów chodzę w ramach NFZ i jestem zadowolona :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na nerwicę. Miałam podobne objawy. Badania nic nie wykazały. Lekarz rodzinny zapisał mi Pramolan. Jest trochę lepiej ale to dopiero początek mojej drogi do wyzdrowienia. Czeka mnie jeszcze wizyta u psychologa.

 

100% psychika. I nie wywalaj pieniędzy w błoto na darmo - nie dość, że bezsensownie je tracisz to jeszcze blokujesz innym badania (i stąd te kolejki do MRI i CT) :D

Również pozdrawiam %21usmiech.gif

 

Jestem po wizycie u psychiatry. Opowiedziałem mu o wszystkich objawach. Stwierdził depresję. Zatem zaczynam kurację i walkę z tym draństwem. Mam nadzieję, że otępienie i zawroty głowy miną względnie szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim.

Zarejestrowałam się tutaj z nadzieją, że poznam osoby o podobnych doświadczeniach... I że może w końcu znajdę jakiś sposób by poradzić sobie z tym wszystkim.

Mam lat 17, z depresją zmagam się od ponad 4....

Chodziłam do psychologa, psychiatry, brałam leki i nic nie pomogło. Mam myśli samobójcze jak i 5 prób za sobą. Nie lubię przebywać wśród ludzi - jestem cicha i mnie to krępuje. Umiem rozmawiać, ale tylko na interesujące mnie tematy. W rodzinie nie mam wsparcia. Uważają mnie za dziwadło i porażkę - i nie, nie jest to moje urojenie, powiedzieli mi to w twarz i to nie jednokrotnie. Przyjaciele.

.. U mnie trudno o ludzi dobrych i godnych zaufania - na dodatek z osobami w moim wieku się zwyczajnie nie dogaduję, a do starszych trudno mi "zagadać".

Jakby ktoś chciał czasem porozmawiać, to PW lub moje gygy: 52053261

Zapraszam śmiało :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×