Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam cie Mariusz na forum milutko!

Suchaj ja radzila bym ci ´sie rozejzec za teraüia gruüpowa, bo jestes z Poznania , a slyszalam ze tam grupa finkcjonuje, ale przedtym upewnij sie z zrob pozadnie wszystkie badania i pojdz do lekarza psychologa czy psychitry!A przedewszystkim postaraj sie odrzucac mysli ktore drecza ci glowe jak zawal czy wylew, poniewaz pogorszysz jak bedziesz sie bal we ze latwo pisac ,ale wiem cos na ten teamt!

Pozdrwiam ci ei trzymam kciuki! :lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam cie Smutna na forum!

.....nie umiem się odnaleźć ludzie patrzą na mnie jak na psychicznie chorą a ja izoluję się zamykam w sobie i własnych czterech ścianach...i coraz częściewj myślę o tym ile jeszcze dam radę...

Dasz rade i prosze tak niemowic, czego niewolno to zamykania csie w czterech scianach , bo wpadniesz w bledne kolo z ktorego ciezko wyjsc, wychodz z domu nawet jesli sie zle czujesz , zacznij cos robic w kierunku by wyzdrowiec, znajdz dla siebie odpowiednia metode do wyzdrowienia , ale pojdz do lekarza niech ci pomoze.Na terapi ppowinnas pojsc , by znalesc podstawy twojej nerwicy , co za przyczyny!Ale prosze nie zamykac sie uwierz , ze niezwarjujesz i rece ci przestana sie trzas i wzsystko innne tez ustanie.Ja mialam to samo ale krotko , bo zaraz zaczelam sie leczyc.Teraz nienazekam , niejest jeszcze rewelacyjnie , ale nie jest zle .Jestem po terapi i wiem od czego!

Tobie tez radze sie wziasc za siebie! :lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzasti13bibideprimKrzysztofkochajacydzasti13DZIEKUJĘ JESZCZE RAZ--ZA WASZE SŁOWA-- NIE JEST TAK ŻE JA SIE ZAMYKAM W SOBIE--A TYM SAMYM I W DOMU-NIE-,,, POPROSTU TAKI DZIWNY STRACH, NIEPOKÓJ, LĘK. STARAM SIĘ BY BYŁO DOBRZE, TERAZ CHCE UCZESZCZAC NA PSYCHOTERAPIE--BO JAK Z WASZYCH POSTOW SIE DOWIEDZIALAM, TO ONA WPŁYWA POZYTYWNIE NA NASZĄ PSYCHIKĘ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem już 6 rok chory i stwierdzam że na nerwice lękową niestety nie można umrzeć; psychiatryk i na okrągło Spamilan( reszte odstawiłem zupełnie a było tego troche przez te 6 lat), mam już dość bycia innym, ale jakoś sie trzymam, choć myśle czasem że fajnie by było gdyby mnie nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam dosyć, choruję bardzo długo a od 2 miesięcy z hakiem codzienne ataki tachycardii rano dochodzi mi do 160 i trwa np dzisaj 1,5h.

Dzisiaj rano żeby mi przeszło i żebym mogła córkom zrobić śniadanie jakąś samobójczą dawkę propranololu 7 tabletek 10tek i 3 10tki cloranxenu tętno spadło do 90:(.

Matka moja wpadła jka bomba zwyzywała mnie od pasożytów i zakał kobiecości czy coś takiego- czasem zaczynam w to wierzyć:(.

Jednak wieczorem gdy moja córeczka 6 letnia mam 3 sztuki córeczek:)

powiedziała,że ma nadzieję,że przyśni jej się coś dobrego ,jak zapytałam co chce by jej się przyśniło to powiedziała,że chce by jej się przyśnił spacer albo rowerek ze mną to myślałam ,że mi serce pęknie z czułóści.

Potem powiedziała,że babcia nie powinnna tak do mnie mówić i ,że jej przykro tego słuchać tylko jej nic nie mówi bo się boi,że babcia sie obrazi

(mój maly obrońca)

Wiem muszę walczyć, leczyć się dla dzieci moich dla siebie nie dać się i móc chodzić na rowerki, do kina na basen i żyć dla moich aniołków one też cierpią.

Wiem jeszcze jedno jak bym sobie coś złego zrobiła- to by było straszne dla nich , tchórzostwo którego by mi nigdy nie wybaczyły.

Ale męczę sie strasznie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy latwo jest sie Wam skupic na czytaniu?

 

 

Mnie, niestety nie, najgorsze jest to przy nauce.

 

 

czy macie w ogole ochote na czytanie?

 

 

Ochoty tez nie ma nad czym bardzo ubolewam. Kiedys "pozeralem" książki, teraz trudno mi sie zabrać za czytanie.Chociaż jak byłem w szpitalu przeczytałem jedną książke.

 

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak myslalam. A jak nie mozesz sie skupic to nie mozesz sie uczyc. A to powoduje straszny dodatkowy stres w szkole!!

 

Probuj skupiac sie na 15 minut potem 5min przerwy. Odejdz myslowo od tematu zjedz jablko, zrob sobie cos do picia. I wroc do nauki. I rob sobie takie 15min rundki. Wazne, zeby zmuszac sie do tego codziennie. W ten sposob umysl sie przyzwyczaja.

 

Poza tym angazuj caly swoj umysl, wymyslaj historyjki smieszne w ktorych zawarte sa informacje do nauczenia. Buduj skojarzenia.

 

Uwazam, ze to jest najstraszniejsze w tej chorobie, ze znacznie odbiera mozliwosci pracy umyslowej przez zaburzenie koncentracji.

 

A bierzesz cos na to, chociazby jakies ziola? Zenszen?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich, male pytanko ?

EKG robilem juz 6 razy (5 razy jak bylem w szpitalu i raz prywatnie) ktore nic nie wykazalo, 2 t ygodnie temu mialem zalozonego Holtera ktory tez nic nie wykazal, natomiast tydzien temu robilem sobie tez prywatnie USG serca ktore rowniez nie wykazalo zadnych zmian czy tez wad w sercu. A teraz pytanie:

czy jesli wszystkie wyniki byly dobre (tarczyce mam troche za niska ale w granicach normy) to czemu znowu odczuwam klucie z lewej strony klatki piersiowej a dzisiaj dodatkowo na godzine zdretwiala mi lekko lewa reka,od tygodnia biore Xanax 0,5 i przez ten tydzien bylo wspaniale, wrecz cudownie a tu dzisiaj jeb z grubej rury, wczesniej bralem Xanax 0,25 ale wogole mi nie pomagal

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc

 

wrzuce cytat ze stronki ,tu jest odpowiedz na twoje pytanie

 

Poza napięciem i lękiem pojawiają się różnego rodzaju sensacje wywołane rozchwianiem równowagi układu wegetatywnego: bicie serca, ściskanie w dołku podsercowym, bóle głowy, bóle brzucha, nadmierne pocenie się, parcie na pęcherz moczowy, drżenie ciała, zaburzenia snu i erekcji. Objawy te mogą być bardzo różnorodne, dotyczą różnych narządów i wywołują dramatyczne cierpienia, mimo, że badania nie wykazują żadnego uszkodzenia ciała.

 

Psychika i ciało są tak silnie ze sobą związane i tak silnie od siebie uzależnione, że wszystkie przejawy i stany życia psychicznego znajdują swoje odzwierciedlenie w procesach fizjologicznych. Układ nerwowy steruje całym organizmem, jeśli jest w stanie pobudzenia wywołanego lękiem, przekazuje to pobudzenie narządom, zmuszając je do chaotycznej, niepotrzebnej pracy. Mówimy, że w narządach powstają zmiany czynnościowe w odróżnieniu od zmian organicznych, czyli takich, które dałoby się stwierdzić za pomocą badań.

 

no i na koniec link do zrodla ,jakby ktos mial ochote sobie poczytac o swojej przypadlosci

 

pozdrawiam

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

może ktoś z Was mi pomoże.....

 

 

od ponad pół roku biorę efectin - jak już pisałam na forum poza drobnymi niedogodnościami :lol: czuję się świetnie..... a w zasadzie czułam...

 

otóż od ponad 1,5 tygodnia codziennie boli mnie głowa. Ból pulsujący u góry promieniujący na boki :? Niestety tabletki przeciwbólowe nie pomagają za bardzo. Ból pojawia się najczęściej po przebudzeniu, a nasila gdy schylam się albo wykonuję energiczne ruchy.

 

Bardzo się martwię, bo powodem nie jest np. brak snu - śpię dużo! Nie wiem czy to ma związek z lekiem, czy też mam przyczyny szukac gdzie indziej (kręgosłup, stres, przesilenie wiosenne....)

 

?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

otóż od ponad 1,5 tygodnia codziennie boli mnie głowa

 

szczesciaro bol utrzymujacy sie ponad tydzien czasu pownien byc skonsultowany z lekarzem, nie lekcewaz go, nikt z nas nie moze powiedziec ci co jest jego powodem bo po pierwsze nie jestemy lekarzami , a po drugie nawet lekarz nie jest w stanie pomoc ci na odleglosc

wg.mnie powinnas natychmiast sie do niego udac

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć to znów ja pamiętam, że kiedyś też kuło mnie serce i drętwiała ręka, często miałam takie objawy nieraz rwało mnie nawet przez godzinę, miałam robione EKG, które nic nie wykazało, inne badania również na tarczycę, krew, magnez i wapń...długo to trwało zanim zrozumiałam, że mam nerwicę i nic mi ni jest.... ;) ....

 

[ Dodano: Sob Kwi 22, 2006 11:01 am ]

Chociaż nerwica to nie tak do końca nic..nie brałam nigdy żadnych leków a jak kiedyś próbowałam brać były mało skuteczne...nie jesteś sam z tym objawem...to kłucie serca i drętwienie rąk...jest normalne mnie samo przechodziło chociaż wiem że te skurcze są okropnie niemiłe nie można oddychać trzeba leżeć w jednym miejscu...a jak się weźmnie jeden bardzo głęboki mocny wdech i wydech..bardzo zakłuje ale przechodzi..to już taki mój nieco dziwny sposób radzenia sobie... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze masz chore zatoki:)Ja lezalem 2 razy w szpitalu ponad 2 tygodnie na zatoki.Tak sie zapuscilem.Pisze dlatego,bo ostry bol zatok charakteryzuje sie tym,ze potwornie narasta gdy sie schylamy,albo wykonujemy energiczne ruchy.Jedyne co nie pasuje to to,ze przy zatokach bardziej boli cala gorna czesc czola i nad czolem.

Zignoruj mojego posta,jesli masz na mysli calkiem inny rodzaj bolu.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×