Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

4 miesiące po 20mg. Gładko w ten lek wszedłem i wyszedłem. Może to pobudzenie jest od sulpirydu, bo po odstawieniu paro, całkowicie inaczej działa na mnie perna - nasennie i zamulająco.Więc pewnie sulpiryd się uaktywnił, a biorę miesiąc czy dwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewelina92, psychoterapie zgaduje, ze indywidualne. Moze warto pomyslec o grupowej? Wtedy bedziesz miala informacje zwrotna od grupy ludzi jak Cie odbieraja, dzieki czemu latwiej bedzie Ci spojrzec na swoj problem z innej perspektywy.

 

 

Tak, chodziłam na indywidualną przez jakieś 9mc, ale wtedy zmagałam się z depresją i silną nerwicą. Może za jakiś czas pomyślę o grupowej. Na razie mam taki problem, że mam wrażenie, że jestem "tępa" i nie ma o czym ze mną rozmawiać :/ Aczkolwiek, jak wspominałam wyżej- jest poprawa ;) Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewelina92, rzuć te leki, bo to samo zło. Z czasem zamienisz się w nieczułą królową lodu niezdolną do przeżywania radości, którą oprócz własnej anhedonii nic nie będzie w stanie zainteresować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie generalizujmy, nie każdy będzie miał anhedonię po SSRI, na część osób te leki działają wręcz idealnie. Inna sprawa, tak jak napisał Patryk, część osób nie ma wglądu w "siebie", dopiero gdy się odstawi lek to można to ocenić - lub np. może to ocenić osoba z zewnątrz która nas zna od lat i widuje często. Mnie o braku motywacji i anhedonii na początku uświadomili właśnie znajomi, którzy mnie znają od lat i widzieli jak się zachowuję. Mówili "gdzie ten gość co śmigał na rowerze, był aktywny itd." Później widziałem, że tak naprawdę nie zrobiłem żadnych postępów w życiu osobistym ani zawodowym, nie chciało mi się wychodzić z domu. Im dłużej brałem SSRI tym bardziej rozmywało mi się moje prawdziwe "ja" z dawnych lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponad 2 tygodnie mija od kiedy biore xetanor i co, i wgl nie mam apetytu to po pierwsze, po drugie spac nie moge. a raczej nie moge spac w nocy budze sie co chwile, albo wgl nie moge usnac przebieram nogami w te i we wte. Jak juz usne jakims cudem to tak leze do 15 i nie moge wstac..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja po 12 latach leczenia jestem taką samą trzpiotą jaką byłam, a na wenli i fluo byłam trzpiotą x 100 :hide: Współczuję reszcie, która przez leki straciła swoja naturę :<img src=:'>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie generalizujmy, nie każdy będzie miał anhedonię po SSRI, na część osób te leki działają wręcz idealnie. Inna sprawa, tak jak napisał Patryk, część osób nie ma wglądu w "siebie", dopiero gdy się odstawi lek to można to ocenić - lub np. może to ocenić osoba z zewnątrz która nas zna od lat i widuje często. Mnie o braku motywacji i anhedonii na początku uświadomili właśnie znajomi, którzy mnie znają od lat i widzieli jak się zachowuję. Mówili "gdzie ten gość co śmigał na rowerze, był aktywny itd." Później widziałem, że tak naprawdę nie zrobiłem żadnych postępów w życiu osobistym ani zawodowym, nie chciało mi się wychodzić z domu. Im dłużej brałem SSRI tym bardziej rozmywało mi się moje prawdziwe "ja" z dawnych lat.

 

identycznie miałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tylko pokazuje jak poszczególni ludzie różnią się między sobą. Ciekawe od czego to głównie zależy. Może od ilości i wrażliwości różnych receptorów i pewnie do tego multum innych czynników.

 

-- 15 mar 2015, 15:25 --

 

Chodzi mi oczywiscie o działanie leków na poszczególne osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sadze, ze kazdy po pewnym czasie bedzie czul sie tak samo na ssri, czyli jak zombie, u jednego zajmie to kilka miesiecy a u innego 2 lata, ale predzej czy pózniej albo konczy sie dzialanie leku, albo nie ma juz co wychwytywac, no bo kurwa ile mozna oszukiwac mózg, ze mamy wiecej serotoniny?! :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sadze, ze kazdy po pewnym czasie bedzie czul sie tak samo na ssri, czyli jak zombie, u jednego zajmie to kilka miesiecy a u innego 2 lata, ale predzej czy pózniej albo konczy sie dzialanie leku, albo nie ma juz co wychwytywac, no bo /cenzura/ ile mozna oszukiwac mózg, ze mamy wiecej serotoniny?! :pirate:

 

otóż to , bo ja na paroksetynie kiedyś też czułem się świetnie ale potem były tylko spadki w dół , nie chodzi tylko oto że potem nie ma co wychwytywać ale również oto że na początku mamy tą dopaminę ,a czym dłużej bierzemy tym bardziej jest ona zaniżana kosztem serotoniny i stąd właśnie takie stany zombie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29, pisałam o działaniu paroksetyny ponad rok temu i jakoś w styczniu i nie chce mi się znowu pisać tego samego

 

-- 15 mar 2015, 15:52 --

 

Patryk29, sorry ale w tym momencie pierdolisz, bo nie czytasz chyba moich postów, skoro piszesz, że ten lek na mnie nie działa

 

-- 15 mar 2015, 15:53 --

 

i to 10 mg tak zadziałało, dlatego kurvica mnie strzela jak czytam te generalizujące działanie leków pierdolety znawców antydepów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, ja jestem wrażliwym człowiekiem i na paroksetynie choć nie wiem jak bym sie starał i próbował wzruszyć, to nie ma takiej siły bym sie rozplakał. W pewnym stopniu te leki mi pomagają bo nie przyjmuje się tym, jak głęboko w dupie jestem, co ktoś o mnie pomysli itp. Ale leczeniem depresji tego nazwać nie mogę.

Teraz po kilku podejsciach do tych leków, już małe dawki w bardzo szybkim czasie sprawiają że tracę jeszcze bardziej przyjemność z wykonywanych czynnosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi sie nie chce sluchac jak ktos pisze pierdoly, wejdz sobie w wujka google i zobacz jak dzialaja ssri i jakie skutki uboczne maja te leki, nie mam zamiaru gadac o czyms co jest dla mnie oczywiste i swiadcza o tym materialy i zródla naukowe, wiec o czym chcesz dyskutowac ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29, nie wierzę! :mrgreen: Uważasz, że kłamię?!

Po co mi czytanie tego co jest napisane w necie, skoro na własnej skórze doświadczam działania tego leku?

-- 15 mar 2015, 16:01 --

 

Kot_, paroksetyna to moim zdaniem nieodpowiedni lek na depresję. Na nerwicę lękową jak najbardziej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×