Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

Tyje się jak się bierze do 10 mg mitrazapiny?

Statystycznie lek sprzyja tyciu i to już od małych dawek, ale tu zależy to od indywidualnych predyspozycji osoby, to nie LPP+walproinian, że tempo przemiany materii spada o 50% i następuje min. upośledzenie metabolizmu cukrów&tłuszczy. Choć Ty z tego co pamiętam masz problemy z tyciem, wiec gdyby to bylo pytanie w teleturnieju bez wahania powiedzialbym ze bedziesz tyl - zycie jest niestety zlosliwe :P Ale sprobuj bo moze wcale nie bedziesz tyl, musisz sie hamowac tylko z jedzeniem, bo po mianserynie i mirtazapinie tyje sie od zarcia jak swinia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyje się jak się bierze do 10 mg mitrazapiny?

Statystycznie lek sprzyja tyciu i to już od małych dawek, ale tu zależy to od indywidualnych predyspozycji osoby, to nie LPP+walproinian, że tempo przemiany materii spada o 50% i następuje min. upośledzenie metabolizmu cukrów&tłuszczy. Choć Ty z tego co pamiętam masz problemy z tyciem, wiec gdyby to bylo pytanie w teleturnieju bez wahania powiedzialbym ze bedziesz tyl - zycie jest niestety zlosliwe :P Ale sprobuj bo moze wcale nie bedziesz tyl, musisz sie hamowac tylko z jedzeniem, bo po mianserynie i mirtazapinie tyje sie od zarcia jak swinia :)

 

 

To znając życie będę pasł się jak świnia i tak już jestem świnia po innych lekach. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że się da, jeśli bilans energetyczny będzie stały lub ujemny to się nie przytyje. Najbardziej mnie śmieszą ludzie którzy widzą, że lek zwiększa apetyt, jedzą więcej (w tym kaloryczne rzeczy), nie ruszają się a się dziwią, że tyją :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, bo to jest taka chęć na jedzenie, którą ciężko opanować :roll: Ja mogę przez cały dzień prawie nic nie jeść i nawet nie mam ochoty, ale jak zażyję mirtę to do pół godziny ciężko zapanować nad tym, żeby czegoś ( dużo ) nie zjeść. Jedyna rada, to od razu położyć się do łóżka i starać zasnąć ( ale ja mam z tym problem i dodatkowo forum mnie odciąga od spania ). W każdym razie mam świadomość, że trzeba by to w końcu zmienić :? I tak zmniejszyłam z 45 mg do 30 mg i chyba jest trochę lepiej pod tym względem ( ale muszę zazwyczaj dokładać kwetę ).

 

Btw Dawno Cię nie widziałam na forum. Mały odpoczynek ? Co aktualnie bierzesz ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda że chęć jedzenia jest spora. Mirte biorę na noc więc akurat po niej wstaje jeszcze z łóżka i lecę jeść jak szalona ale nie przytyłam bo staram się stosowac do powyższych, które napisałam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha ja aktualnie nic nie biorę :) i czuję się jak na razie nieźle. Telenowele zaczynaja mnie na powrót wzruszać to jest dobrze (kocham te meksykańskie ;D).

 

Ja na mirtazapinie miałem zwiększony apetyt ale i większą chęć do ruchu więc nie tyłem. Na SSRI apetyt normalny ale zero chęci do ruchu i przytyłem szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha ja aktualnie nic nie biorę :) i czuję się jak na razie nieźle. Telenowele zaczynaja mnie na powrót wzruszać to jest dobrze (kocham te meksykańskie ;D).

 

Ja na mirtazapinie miałem zwiększony apetyt ale i większą chęć do ruchu więc nie tyłem. Na SSRI apetyt normalny ale zero chęci do ruchu i przytyłem szybko.

 

Czyli emocje wracają :great: Śpisz normaqlnie bez mitrazapiny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo brałem, za dużo, na siłę próbowałem SSRI mimo, że nie działały, nauczyłem się by słuchać sygnałów które wysyła organizm, jak coś mu nie pasuje to ma to swoje powody i nie ma co z tym walczyć. Co do telenowel to oglądam, lubię :) ale wcześniej jakoś tak bez emocji, a teraz jest przyjemniej, lubię się wzruszyć pozytywnie. Tak jak napisał wyżej kolega, emocje wracają. Śpię bez mirty, później sie kładę ale nie mam problemów z zaśnięciem, na szczęście :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem juz 5ty dzien na mircie, to moge skrobnac ze 2 slowa. Jestem na 30mg i chyba wolalbym wskoczyc mimo wszystko na 45mg.

Poki co czuje sie gorzej - mniej mi sie chce, totalny brak checi do czegokolwiek, nawet jakies przeblyski bezsensu zycia, ale do wytrzymania. Za to niesamowicie dziala na lęk. Tak jak SSRI, tylko o wiele naturalniej. Mam na mysli to, ze SSRI zapelnilo to miejsce, ale wciaz bylem wystraszony, z mirta natomiast tak jakby lęk nigdy nie istnial. Nawet nie przejdzie mi przez mysl, ze moge sie czegos bac czy zrezygnowac z czegos z tego powodu.

 

No i faktycznie mirta obniza odpornosc, bo tak jak przez ostatnie 2 lata+ nie chorowalem wcale na dolegliwosci typu grypa, tak teraz juz mnie rozlozylo. Mirta dziala lekko nasennie u mnie, chociaz ze snem nigdy problemu nie mialem. Fajne sa tez takie "blyski" przed snem jak sie zamknie[lub nie] oczy. Wciaz brak marzen sennych, a przyznam sie, ze bardzo liczylem na nie. Zmulenie/sennosc na drugi dzien pojawia sie sporadycznie i jest lekka.

Co do apetytu - nie zauwazylem duzych zmian, aczkolwiek jest troszke lepiej. Sprzydalby sie jeszcze wiekszy apetyt. Puchniecia poki co nie zauwazylem, ale malo czasu minelo poki co. Ogolem malo ubokow, co mnie cieszy.

 

Mysle tez nad wspomaganiem sie naturalnymi rzeczami, jak kurkuma+ pieprz, cynamon itd. Biore ten lek liczac, ze przywroci mi emocje i mysle tez nad dodaniem buspironu lub bupropionu do takiego mixu. Bral ktos taki zestaw?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie działanie przeciwdepresyjne pojawiło się po 6-7 tygodniach. Poczekaj lepiej, może lek z czasem zacznie pobudzać, możesz też spróbować wyższej dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem juz 5ty dzien na mircie, to moge skrobnac ze 2 slowa. Jestem na 30mg i chyba wolalbym wskoczyc mimo wszystko na 45mg.

Czyli jednak udało Ci się zdobyć ten lek ;)

 

Poki co czuje sie gorzej - mniej mi sie chce, totalny brak checi do czegokolwiek, nawet jakies przeblyski bezsensu zycia, ale do wytrzymania. Za to niesamowicie dziala na lęk. Tak jak SSRI, tylko o wiele naturalniej. Mam na mysli to, ze SSRI zapelnilo to miejsce, ale wciaz bylem wystraszony, z mirta natomiast tak jakby lęk nigdy nie istnial. Nawet nie przejdzie mi przez mysl, ze moge sie czegos bac czy zrezygnowac z czegos z tego powodu.

Mnie się cały czas nie chce ( bez względu na dawkę ), ale przed braniem też mi się nie chciało, więc w sumie żadna różnica :bezradny:

W moim przypadku mirta niweluje mi lęki tylko po zażyciu, czyli wieczorem i na noc. Rano, jak mają się pojawić, to i tak przychodzą, a ja muszę brać benzo :?

 

No i faktycznie mirta obniza odpornosc, bo tak jak przez ostatnie 2 lata+ nie chorowalem wcale na dolegliwosci typu grypa, tak teraz juz mnie rozlozylo.

Takiej prawidłowości nie zauważyłam ... wręcz przeciwnie :D Ale u Ciebie to może być zwyczajny zbieg okoliczności !

 

Mirta dziala lekko nasennie u mnie, chociaz ze snem nigdy problemu nie mialem. Fajne sa tez takie "blyski" przed snem jak sie zamknie[lub nie] oczy. Wciaz brak marzen sennych, a przyznam sie, ze bardzo liczylem na nie.

Ja marzenia senne mam intensywne, ale w sumie zawsze miałam :mrgreen: Mogę się podzielić, bo trochę mam ich za dużo :D

 

Co do apetytu - nie zauwazylem duzych zmian, aczkolwiek jest troszke lepiej. Sprzydalby sie jeszcze wiekszy apetyt.

Na 45 powinien się zwiększyć. Chyba, że u Ciebie mirta nie działa na ośrodek głodu i sytości.

 

Ogolem malo ubokow, co mnie cieszy.

I to jest wielka zaleta tego leku :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak udało Ci się zdobyć ten lek ;)

Tak i wielkie dzieki za wskazowki :)

 

Takiej prawidłowości nie zauważyłam ... wręcz przeciwnie :D Ale u Ciebie to może być zwyczajny zbieg okoliczności !

To chyba wynika z podnoszenia TNF-alfa przez mirte, co moze wplywac na stany zapalne. Jak teraz juz wyleczylem swoja grype, to pojawil sie zajad na ustach. Mozliwe, ze zbieg okolicznosci, ale az taki ;d?

 

Ja marzenia senne mam intensywne, ale w sumie zawsze miałam :mrgreen: Mogę się podzielić, bo trochę mam ich za dużo :D

Chyba podzielilas sie, bo w koncu mialem dlugi i intensywny sen, ktory pamietam! Co prawda, bezsensowny, a wrecz glupi, ale fajne i to :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od wczoraj zacząłem przygode z mirtą,dawka 30 mg na noc,obawiałem się koszmarów na szczęście sny miały pozytywne zabarwienie.Do tego biorę 7,5 mg aripiprazolu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ricah też miałem zajady. Może ma to związek z obniżeniem kortyzolu, który ma silne działanie przeciwzapalne. Szkoda, że nie zrobiłeś morfologii przed braniem mirty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba podzielilas sie, bo w koncu mialem dlugi i intensywny sen, ktory pamietam! Co prawda, bezsensowny, a wrecz glupi, ale fajne i to :D

Nie ma sprawy ... zawsze do usług. Nie można wszystkiego zagarnąć dla siebie :mrgreen: A tak serio, to na sensowne sny bym nie liczyła ... jak Ci się trafi, to się pochwal ( o ile zapamiętasz ).

 

Z tymi zajadami to już w ogóle dziwne ... mnie się przez 7 lat chyba ani jeden nie pojawił :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tej ostatniej nocy pojawiły sie koszmary,jednak działanie pozytywne tego leku przewyzsza te nieporzadane wiec bede go brał nadal.Do tego piribedil 2x50mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuje załatwic sobie tą prazosyne,dzis tez miałem szalone sny ale nie były one tak dramatyczne jak noc wczesniej.

Juz nie biore abiliffy własnie przez akatyzje,zastąpiłem ją piribedilem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×