Skocz do zawartości
Nerwica.com

Permanentne zmęczenie - też tak macie?


xzjemciex

Rekomendowane odpowiedzi

Gość abstrakcyjna

coccinella, No ja też przysypiam w pracy. Jak wracam po 17 to zamiast się uczyć albo robić coś ciekawego to kładę się i marnuję czas np. siedząc na komputerze, bo nie mam na nic więcej siły. W weekendy najczęściej studiuję, więc ja nawet nie mam kiedy tego odespać i czasami czuję, że dłużej nie dam rady, że jestem na wytrzymaniu. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coccinella, No ja też przysypiam w pracy. Jak wracam po 17 to zamiast się uczyć albo robić coś ciekawego to kładę się i marnuję czas np. siedząc na komputerze, bo nie mam na nic więcej siły. W weekendy najczęściej studiuję, więc ja nawet nie mam kiedy tego odespać i czasami czuję, że dłużej nie dam rady, że jestem na wytrzymaniu. :(

Tylko najgorzej, ze nawet jak sie odsypia w weekend to ani trochę nie czuje sie lepiej, nadal jestem zmęczona :( ostatnio mam takie myśli ze może dieta? Może tutaj by coś zmienić? Bo już nie wiem czego sie chwytać... A Ty robiłaś badania? Co mówi psychiatra, terapeuta? Jakie leki bierzesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość abstrakcyjna

coccinella, Ja się dość zdrowo odżywiam. Jestem na diecie wegetariańskiej. Niestety nieraz jestem tak bardzo zmęczona, że nie mam siły gotować i jem byle co. :roll: Ja mam anemię od wielu lat, ale ostatnio już na granicy normy, a nie jest ani trochę lepiej. Jakiś czas temu musiałam zakończyć terapię, ale szczerze nie pamiętam żadnych dobrych rad na temat tego zmęczenia. Nie biorę leków od psychiatry. Tak to tylko magnez z B6, ale to marne efekty daje. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjmowanie energetyków czy picie dużej ilości kawy to rozwiązanie na krótką metę. Ogranizm jest pobudzony tylko na chwilę po czym dochodzi do "zjazdu". A nawet może być tak, że takie środki mogą wywoływać bezsenność (więcej o tym tutaj: http://radioklinika.pl/zaburzenia-snu-druga-czesc-rozmowy-dr-brudkiewiczem). Z własnego doświadczenia wiem, że zbyt długie spanie paradoksalnie też nie robi dobrze, zawsze jak śpię więcej niz przeważnie to budzę się niewyspana i zmęczona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W psychologi wystepuje również taki termin jak prokrastynacja. Niektórzy uważają, że to fajna wymówka na lenistwo. Ja uważam, żę prokratynanci różnią się tym, że nie czują się dobrze w swojej bezczynności, ale każde zadanie którego się podejmie, zadaje mu zbyt wiele negatywnych wrażen. Od razu nachodzą lęki, wybieganie w przyszłość (i tak nic z tego nie będzie), człowiek nie umie się skupić na chwili obecnej. A nie raz sobie mysle, gdzie byłbym teraz gdybym jednak mógł się na niej skupiać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może mieć związek. Mi psychoterapeutka (certyfikowana przez PTP, jest też superwizorem) mówiła, że będę właśnie taki wiecznie zmęczony.

 

-- 10 gru 2014, 12:31 --

 

Może mieć związek. Mi psychoterapeutka (certyfikowana przez PTP, jest też superwizorem) mówiła, że będę właśnie taki wiecznie zmęczony.

 

-- 10 gru 2014, 12:31 --

 

Może mieć związek. Mi psychoterapeutka (certyfikowana przez PTP, jest też superwizorem) mówiła, że będę właśnie taki wiecznie zmęczony.

 

-- 10 gru 2014, 12:31 --

 

Może mieć związek. Mi psychoterapeutka (certyfikowana przez PTP, jest też superwizorem) mówiła, że będę właśnie taki wiecznie zmęczony.

 

-- 10 gru 2014, 12:31 --

 

Może mieć związek. Mi psychoterapeutka (certyfikowana przez PTP, jest też superwizorem) mówiła, że będę właśnie taki wiecznie zmęczony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyłączam się.. A myślałam że to tylko ze mną jest coś nie tak. Niezależnie ile godzin bym spała czy 3, 5, 7 czy 11 zawsze jestem niewyspana a po kilku godzinach, spędzonych na uczelni czy w domu, po prostu padnięta

Ja też, wszystko odbębniam i wychodzę pierwsza, bo nie mam siły ustać.

Chyba też cierpię na prokrastynację, bo chcę dużo zrobić, a nie mogę ze względu na ciągłe przemęczenie. Prawie wszystko odwlekam na ostatnią chwilę. Na uczelni mam opinię lenia i nieuka, przez co czuję się bardzo skrzywdzona.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zamierzam zacząć od badań hormonalnych na ewentualne wykrycie choroby Hashimoto. Jeżeli to nie problemy z tarczycą, to na cukrzycę. Nie wiem, czy badania neurologiczne, np. tomografem na cokolwiek by się zdały, ale to też bym wykonała, aby sprawdzić, czy z przysadką jest wszystko w porządku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×