Skocz do zawartości
Nerwica.com

ALPRAZOLAM (Afobam, Alpragen, Alprazolam Aurovitas, Alprox, Neurol, Neurol SR, Xanax, Xanax SR, Zomiren, Zomiren SR)


magdalena

Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

209 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      186
    • Nie
      22
    • Zaszkodził
      17


Rekomendowane odpowiedzi

depas, ale z tego co kojarzę zwykle chwaliłeś sobie branie leku przeciwpadaczkowego (np. topiramatu) stale z antydepresantem. Trochę się dziwię, że z tego zrezygnowałeś.

 

Tak było, ale zmieniła się sytuacja, moja kondycja psychiczna wymagała innego podejścia i stąd przesiadka na amisulpryd i odstawienie topi. Plus doraźnie, znaczy codziennie, benzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Kiedyś brałam Xanax, teraz biorę to samo, tylko tańszy odpowiednik - Alprox. Dziś przydarzyła mi się historia z dosyć intensywną biegunką. Łyknęłam Alprox na wieczór, jak zalecił lekarz, ale po trzydziestu paru minutach ostro mnie przeczyściło. Czy lek zdążył się wchłonąć do krwi w niecałe 40 min? Czy biegunka (nie wymioty) ma w ogóle wpływ na wchłanianie się leku?

 

Z góry dzięki za podpowiedź.

mamma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. No to mam klops, bo to nie pora na telefon do lekarza, a ja nie mogę tak sobie nie przyjąć leku, bo już od wielu tygodni biorę Alprox w maksymalnej dawce - 1 mg 3 razy dziennie. Mam częstoskurcz napadowy serca, na który, o dziwo działa tylko lek przeciwlękowy. Kilka EKG Holtera wykazało, że serce mam zdrowe, ale puls dochodzi mi bez leku nawet do 165 na minutę. Boję się podwoić dawkę. Co byście mi doradzili? Wiem, że większość z was nie ma wykształcenia medycznego, ale w sumie borykamy się z podobnymi problemami.

 

mamma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym poczekał do 6-7 rano i przyjął kolejną dawkę. A potem skonsultował się z lekarzem, co na przyszłość robić w takich przypadkach.

Wytrzymasz do rana?

No chyba, że masz blisko na całodobowe pogotowie, tam może by coś doradzili? Choć znając ich, to lepiej tam nie iść jak się nie umiera :/ Oni tam chyba niewiele potrafią i na pogotowie to chyba trafia sam odrzut ze studiów medycznych :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę się podpisać pod tym, co napisałeś o pogotowiu. Co prawda miałam z nimi jedną (i mam nadzieję, że ostatnią) "przygodę", i "tym panom/paniom już dziękuję";) Otóż poczułam, że coś mnie dławi i robi mi się słabo, zmierzyłam tętno, dochodziło do 170 na minutę. Ponieważ byłam sama w domu z małym dzieckiem i bałam się, że mogę zasłabnąć lub dostać arytmii (ten lek przepisuje mi kardiolog, nie psychiatra) - poprosiłam o przyjazd karetki. Pani dyspozytorka powiedziała mi, że mam sobie dołożyć drugą tabletkę (czyli wziąść podwójną dawkę Alproxu) i czekać, jak nie przejdzie, to przyjadą. Dzięki Bogu przeszło, ale gdybym w tym czasie zasłabła?

 

mamma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż, takich opowieści każdy ma sporo. Najlepiej rozwiązano to w starożytnych Chinach na dworze cesarskim. Otóż cesarz zatrudniał medyka nie, żeby go leczył, lecz by utrzymywał przy zdrowiu, gdy cesarz, lub ktoś z jego najbliższego otoczenia zachorował medyk mógł mieć kłopoty. Przynajmniej tak przeczytałam w jednej z książek o historii Chin.

A wracając do współczesności to zrobiłam tak, że rozkroiłam drugą tabletkę na 4 części (choć to trudne, bo jej się nie rozdziela, co pisze w ulotce) i wzięłam te mniej więcej 25% extra. Może rano będzie już dobrze. Oby.

 

Pozdrawiam Cię i dziękuję za pokrzepiającą rozmowę.

mamma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po jakim czasie alprazolam wchłania się do krwi?

 

Tmax alprazolamu wynosi 1-2 godziny.

 

Czy biegunka (nie wymioty) ma w ogóle wpływ na wchłanianie się leku?

 

Tak, ma wpływ. Jeżeli jest zwiększona perystaltyka jelit(biegunka) to zmniejszone jest wchłanianie niektórych leków. Jeżeli perystaltyka jelit jest zmniejszona(zaparcia) to też ma wpływ na wchłania niektórych leków, które będzie wtedy zwiększone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aisha i masz świętą racje! Alprazolam potrafi przyczynić się do zaburzeń psychicznyc. Lekarze dobrze o tym wiedzą ale siedzą cicho i nic nie mówią pacjentowi bo mają z tego kasę i to ciężką od koncernów faramaceutycznych a dodatkowo od uzależnionych pacjentów. Zmieniają naszą osobowośc o 180 stopni! Ja byłam osobą zrównoważoną ,a po tym cholerstwie stałam się idiotką aż wstyd się przyznać co ja wyprawiałam. Na szczęści już nie biore tego leku i powoli dochodzę do siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedawno pisałem, że piątka Zomirenu nic na mnie nie działa. Cofam to. Dzisiaj czułem sie bardzo zdenerwowany, czymś rozdrażniony, wystraszony... zapodałem 5 mg, i powiem tak, najpierw ten lek pacyfikuje (to dobre określenie) wszystkie te objawy a ja czułem się nawet dobrze ale miałem świadomość, że chemia działa równo. Po ok. 2 godzinach zomiren tak mnie rozłożył, że prawie usypialem na stojąco, położyłem się i odleciałem w niebyt. Po godzinie ktoś mnie obudził to 15 minut dochodzilem gdzie jestem. Straszne ģówno. Ciekawe czy to nie ten syf dają z erkami na detoksach (tzw. młoty). Ma pi....lony moc.

 

-- 05 wrz 2014, 20:29 --

 

Sorki, ale chodziło mi oczywiście o 0,5 mg a nie 5.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem w trakcie odstawki powolnej alpry, z 2-3mg dziennie teraz biorę 2x 0,5mg na dzień, za miesiąc góra dwa powinienem zjechać do zera. Może na koniec trzeba będzie pobrać chlordiazepoksyd (Elenium), bardzo przydatne benzo przy odstawianiu albo uzależnieniu, bo choć słabiutkie, ma bardzo długi okres półtrwania, dłuższy od Relanium i pomaga zniwelować wszelkie objawy odstawienne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To było takie kontrolowane uzależnienie, zresztą mogę tylko zakładać że uzależniony jestem biorąc pod uwagę okres stosowania. Od początku umawialiśmy się z doktorem na te x miesięcy brania codziennego i potem stopniowe zmniejszanie, nie ma mowy o jakichś radykalnych reakcjach ze strony lekarza i zakręcaniu kranika z benzo, wszystko dzieje się zgodnie z planem i pod jego kontrolą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy przejście z wenlafaksyny (Prefaxine150) na Xanax0,50 po pół-jedną tabletki dwa razy dziennie, ale tylko przez 10 dni może powodować takie osłabienie, potworne zawroty głowy, brak chęci i siły na cokolwiek, zapotrzebowanie na twardy sen; a także skrajne emocje: płacz albo wściekłość???

 

Jestem 6 dzień na Xanaxie, biorę po całej tabletce rano i wieczorem i czuję się fatalnie... chyba powinny minąć już te skutki uboczne :(

 

P.s. Ten Xanax tylko 10 dni jako lek przejściowy z Prefaxinu na Xetanor, który mam stosować około 3 lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

białystorczyk, minie, bez obaw. Jeśli dołożysz Xetanor minie jeszcze szybciej, a Xanax pomaga łagodzić ten stan w którym jesteś, bez niego byłoby jeszcze gorzej. Na Twoim miejscu wszedłbym od razu już na Xetanor, nie widzę powodu robić przerwy, mój lekarz nie uznaje takich przerw, sam przechodziłem płynnie z wenlafaksyny na paroksetynę (czyli to na co Ty masz czekać 10 dni).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie mysle ze ten Xanax lekarka wprowadzila specjalnie, chyba dlatego ze. opowiadalam jej o tym jak mna telepalo i hylam bliska dzwonienia po pogotowie kiedy przechodzilam w kwietniu z wenla na Moclar , tak z dnia na dzien.

 

-- 06 wrz 2014, 17:36 --

 

Tak potwornie jak wtedy nigdy sie nie czulam dlatego lekarz po trzech dniach tamtej gehenny kazal mi wrocic do Prefaxinu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cudowny lek, gdyby tylko nie to że czuje że za bardzo mógłby mi się spodobać. Na mnie działa już połówka 0,25 mg, po 0,5 jestem bardzo spokojny, po 0,75 mg jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie:) Większych dawek nie brałem, nie brałem tez dłużej niż przez tydzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hankmoody, dokładnie masz rację, to cudowny lek jest :) Z czasem jednak traci swoją piękną moc, obecnie biorę już 4 miesiące codziennie dawkę 2mg i praktycznie nie odczuwam jego działania, dlatego stopniowo zaczynam schodzić w dół i za jakiś czas zupełnie odstawię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×