Skocz do zawartości
Nerwica.com

ot


elo

Rekomendowane odpowiedzi

Trąci lekką patologią. Ona wyszukane żarty o Jezusie umierającym na krzyżu i nazywanie własnej matki inwektywami, Ty średnio co trzecie spotkanie ją lejesz, bo Cię czymś zdenerwowała. W głowie mi się to nie mieści. Poznaj kogoś przez internet i idź na randkę zamiast tkwić na jej fejsie do usranej śmierci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm,nim weźmiesz się za kolejną relacje,związek,czy inne - weź się za panowanie nad emocjami,staraj się je kontrolować,poza tym złotej recepty ci raczej nie ma,zwykłe rady,co możesz spróbować zrobić,to odświeżyć dawne zainteresowania,ograniczyć picie i palenie,może spróbować iść na terapię (Choć to złotą receptą nie jest),tylko poszukać dobrego psychoterapeuty/tki,nie pierwszego lepszego konowała z tytułem psychologa.

Niestety,czas,czas,czas...gdy upłynie go odpowiednio dużo,kiedyś tam załapiesz dystans. Na moment obecny niewiele więcej niż to co napisałem powyżej raczej nie wymyślisz,choć nie wiem,może kto inny jeszcze co poradzi.

I nie łudziłbym się,nie wróci już,musisz próbować zapomnieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek cały czas starałeś się zmienić drugiego człowieka pod siebie. Niby dlaczego ta dziewczyna miałaby być taka, jak Ty sobie tego życzysz? Kim Ty jesteś by dyktować komukolwiek jakie ma mieć poglądy i kogo szanować? Gdybym była znajomą tej dziewczyny to też spuściłabym Ci łomot za to, że ją uderzyłeś... bez względu na to, czy zgadzałabym się z jej wartościami życiowymi, czy nie. Kestrel dał Ci bardzo dobrą radę, by w pierwszej kolejności zająć się swoimi emocjami i sztuką trzymania ich na wodzy. Boli Cię to, że pomimo, iż dziewczynę uznałeś za gorszego człowieka od Ciebie, to odnalazła szczęście szybciej niż Ty. Uciekł Ci króliczek, którego systematycznie obdzierałeś ze skóry. Gdybyś był dojrzały emocjonalnie, to potrafiłbyś szczerze życzyć jej powodzenia u boku innego faceta. Zwłaszcza po tym, gdy usytuowałeś ją niżej w hierarchii społecznej niż samego siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×