Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, Psychicznie jest okey ale fizycznie troszkę do d... :( Rozpierdziela mi stawy, leżę pod kocem i faszeruje się witaminą C ale, ale.....nie ma aż takiej wielkiej tragedii bo troszkę dziś zrobiłam ;) Poza tym jestem przed okresem i zimno mnie trzęsie hormonalnie, na szczęście dzień wolny od pracy więc można bezpardonowo poleżeć :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, obudzilem sie okolo 14. W nocy zażylem na spanie 3 tabletki tiscerunu i 2 stilnoxu. Obudzilem sie z takim zamuleniem. Ogolnie czuje taki niepokow, zamulenie i rozdraznienie. Mam isc do sklepu na zakupy co mnie martwi bo mysle ze bede mial tam objawy. Nie wiem czemu tak mam, ze w tygodniu jak zalatwiam sprawy to latam po miescie i jade do tego sklepu jak nic a w weekendy kiedy trzeba pojechac specjalnie to czuje takie obawy i najczesciej dostaje tam objawow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, trudno, wróciłaś, w domku najlepiej jak źle się czujesz... poprawi się to pojedziesz i dasz radę.

 

wieslawpas, to zamulenie po tisercinie minie po 2-3tyg. trzeba być cierpliwym i będzie lepiej, tylko zmniejsz dawkę stilnoxu do 1tabl. i potem w ogóle z niego zejdź! To połączenie też Cię zamula, za duże dawki leków bierzesz. :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam ponownie... wlasnie mialam awanture z mezem... zwyzywal mnie od wariatek... psychicznych itd... od rana jestem jakas poddenerwowana ale teraz to juz panikuje jak mi tak powiedzial i wyc mi sie chce.... moze faktycznie jestem jakas psychiczna?

wzielam sympramol i czekam az mi troche przejdzie

 

-- 29 mar 2014, 19:17 --

 

platek rozy, idz, dasz rade... najgorzej jest sie wybrac ale potem juz jest ok...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chocovanilla, Slonce nie jestes psychiczna tylko znerwicowana .Mnie ostatnio ciotka (we srode to bylo) wysylala dos zpitala psychiatrycznego twierdzac ze sobie kompletnie nie radze ze soba i nie biore w garsc, ona nie wie ile mnie wysilku kosztuje codzinne wyjscie z domu i zalatwianie spraw w takim stanie w jakim jestem i jak walcze , nie poddaje sie.

Wiec niestety osoby postronne nas nie rozumieja.

Pani terapeutka mi powoedziala ze najlepiej by bylo jakbym kontakt z ciotka ograniczyla bo to nie sluzy mojemu zdrowieniu. A ciotka co i rusz sie z takimi zachowaniami wobec mnie wypuszcza :bezradny:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, buźka*** idź, idź Kochana, dobrze Ci zrobi takie spotkanie, trochę rozrywki.... powodzenia :papa:

 

chocovanilla, głowa do góry, nic się nie przejmuj, złość przejdzie Wam obojgu i będzie ok!... takie życie :bezradny: tylko kosztuje dużo nerwów :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×