Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Robercie mysle, ze tym ktorym antydepresanty pomagaja nie siedza na takich forumach jak ten :lol: A w tym topiku, to raczej specyfika chorobska a nie leki sa wazniejszym tematem.

 

Nasze doświadczenia świadczą, że może warto przedyskutować leczenie depresji w CHAD bez użycia antydepresantów u tych wszystkich gdzie długotrwałe ich stosowanie nie przynosi efektów. Dla mojego psychiatry naturalną rzeczą było całkowite ich wykluczenie przy moim leczeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

asmo ,weis prywatnie sie leczycie to rozumiem pracujecie i macie na to??

 

ja nie musze, "bo mam od tego ludzi" - jak to ze smiechem mowi moj M ;)

 

S jak... wlasnie to tez by mnie ciekawilo, tylko czy cierpliwosci nam starczy. Ja to ogolnie tak bardzo zaluje, ze przestalam ten dziurawiec brac :roll: te ostatnie 4 lata bylam kompletnie bez antydepresantow. Mialam oczywiscie gorsze miesiace ale raczej subdepresji a nie depresji... dla mnie jedyne co jest do tylka w takiej dlugotrwalej "terapi", bo dziurawiec zeby byl efekt trzeba brac caly czas jest to, ze 2 razy dosc mocno wybilo mnie w gore kiedy M nie byl na miejscu. A ja w hipo "zaharowuje sie na smierc" a przypominanie i "sprawdzanie" przez telefon nic nie daje, bo albo nalgam ze juz skonczylam cos robic albo powiem ze koncze ale wydaje mi sie ze dopiero dzwonil a minelo 2 godziny :roll:

To wszystko dziala jak mam hipo a M jest w domu, bo wteczas on pilnuje mojego odpoczynku a jak jestem spokojna to sprezyna sie nie nakreca i jest git. Dlatego teraz weszlam na stabilizator i jak on zacznie dzialac dobrze, to zrobie nastepne podejscie z dziurawcem. Boje sie tylko, ze znowu bedzie jak pare lat temu ze zaczne czuc wstret do wszystkich tabletek jakie zobacze i przelknac nic nie bede mogla i stabilizator pojdzie sie walic.

To wszystko przez ten moj zoladek sie dzieje :roll: jak tylko mam za duzo jakiejs jednolitej chemi przez dluzszy czas, to mam odruch wyjebki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano sama jestem ciekawa jak przeżyję doły tylko na tym co mam. Może tylko skończy się na tym stanie jaki jest aktualny? Pożyję zobaczę. Teraz dość nieudolnie pływam po wzburzonym morzu.

 

-- 27 mar 2014, 19:08 --

 

Marwil bez chemii długo nie pociągniesz. Może warto posłuchać ordynatora. Jak widzisz ja własnie jestem na minimalnej dawce stabilizatora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HALT - jesteśmy skazani na depresję. Pytanie zasadnicze. Jak wyżyć. Jak się uchronić. Jak przetrwać.

Maniuszka to nie nagroda, o nie nie. Hipo owszem- jest wytchnieniem.

Mimo tej całej NAUKI, jesteśmy bezsilni. Tylko czas. Tak czas - pozwala na dojście do jakiejkolwiek normy. Nie dziurawce, nie perseny, nie melisy, nie Omegi3, nie teorie o śledziach i psychologiczne dyrdymały.

Magic jest w dupie. S jak.. ku niej podąża. Ja wystawiwszy głowę z odbytu powiem tak: nic nikomu to nie da. Niech każdy szuka własej drogi przetrwania.

Smutna prawda: nigdy nie będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

INTEL 1, Depakiniarz, Białko, białko, białko ... A koks waliliście ? Depakiniarz pewnie tak - ten to się swego czasu obracał w ekskluzywnych kręgach i swój "high life" prowadził ;)

 

Bo ja się ostatnimi czasy przymierzam, coby spróbować ;) Bo te wszystkie amfetaminy, metamfetaminy, fenyloetyloaminy z MAO-B ryją mi banie i zbieram się po nich tygodniami :P Taki etylofenidat (również NDRI) swego czsu zarzucałem, ale też nie podchodzil, a i bez zjazdów się nie obyło :P

 

Kokaina jako ta ostatnia próba ze złorwogimi stimami i jeżeli nawet on nie podejdzie, to chyba podziękujemy już stymulantom na zawsze :P Widocznie mój czerep jakiś niedojebany, do tych "speedów" nieprzystosowany :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depakiniarz, Syntetyczny ? To RTI coś tam coś tam i inksze gówna podobnego pokroju ? :P Z zasłyszanych/przeczytanych opinii użytkowników hajpa ponoć do naturalnej kokainy się nawet nie umywają :P

 

-- 28 mar 2014, 09:21 --

 

Depakiniarz, no to może jakiś awangardowy "heppening" z keczapem w roli głównej ? :D Za bajtla raz tak jednemu skurwiałemu sąsiadowi okna nim wymazaliśmy xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marwil,

Przecież nie jesteśmy naukowcami tylko składową owego modelu poddawanym procedurze naukowej.

Do tego nie dysponujemy jeszcze wiedza i doswiadczeniem stad nasze spostrzezenia sa obarczone duzym bledem.

Dlaczego pisze, ze nalezy uwazne przygladac sie swoim reakcja na leki, temu jakie sa objawy itd.

Sam mam doswiadczenie z tym ze z przeciwnej strony.

Raz wkrecilem sobie objawy uboczne zwiazane z litem. Po opieprzeniu przez przyjaciolke z dystansem spojrzalem na wszystko i okazalo sie, ze objawy minely jak reka odjal a byly zwiazane z moim nastawieniem psychicznym.

Fakty byly - raz nogi i rece mi tak lataly, ze chcialem wzywac pogotowie ale interpretacja byla bledna bo byla to jakas reakcja nerwicowa.

Dwa, kiedy wrocilem do jednego z lekow wiedzialem, ze zgodnie z ulotka moge miec dziwne sny i mialem. Tylko po kliku dniach okazalo sie, ze o tych snach to czytalem, kiedys w ulotce ale dot. innego leku :D

Wydawalo sie, ze moje reakcje na leki to sa fakty. Z tym, ze piszac fakty mialem na mysli glebsze rozumienie tego slowa.

Znalezienie i zrozumienie wlasciwej przyczyny danego zjawiska.

Przelatujace kropki to nie fakt tylko zjawisko. faktem jest, ze mozg generuje takie zjawisko a obrazek jest statyczny.

Dlatego nie dziwcie sie, ze tak samo nieufnie podchodze i do siebie i do Was :)

I wlasnie aby to wykluczyc tak mocno naciskam na opieranie sie na faktach - ale faktach naukowych - czyli kanonie wiedzy dot. chad

Jezeli przeczytacie nasza dyskusje i porownacie z trescia artykulu do ktorego linka podalem dot. schematow leczenia chad to w zasadzie ani nic wielkiego nie potwierdzilismy ani nie obalilismy. Wszytsko tam jest.

-indukowanie hipomanii LPD

-dyskusja czy i na ile LPD pomagaja itp.

-itd.

Jest w tym artykule Marwil, Widmo itd. slowem prawie wiekszosc naszych przypadkow z forum.

Jest tylko jedna kwestia.

Problemem nie tylko jest JAK leczyc. Ale JAK, KOGO, i W JAKI SPOSOB leczyc.

I tutaj jest spore naduzycie skoro Ty byles leczony tylko LPD kiedy to po odstawieniu odjechales na wakacjach a np. INTEL ze stanami mieszanymi mial podawane LPD - rowniez w tym przypadku zabronione.

Dlatego unikalbym uogolnien typu LPD szkodza, psychiatria to polnauka itd.

Dlatego uwazniej przygladalbym sie swoim objawom.

I ostatecznie nie zrazac sie tylko poszukac rozsadnego lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widmo, :smile: Fakt, czy zjawisko.... Zjawiska też są faktem. Nie tyje się po depakinie, czy olanzapinie czytając ulotkę. Impotencja od czytania o SSRI? Dobrze, że tym zjawiskom polekowym nie będę musiał uważnie się przyglądać (jak i wielu innym, których nie wymienię, bo ich istnienie może być dyskusyjne).

Lit ma obrzydliwy smak, zapach, nazwę, uwala libido i jest toksyczny . To tak, jakbym miał codziennie rano połykać fekalia ratownika z Czarnobyla, żeby przypadkiem nie poczuć się gorzej - robiłem to ponad dwa lata - jestem bezdyskusyjnie uprzedzony.

Wyeliminowałem możliwość wyindukowania manii lekami. Naturalną lekka, nieszkodliwą hipomanię powitam czule.

Zniknęły problemy jak i w jaki sposób mnie leczyć. Nie leczenie też jest jakimś sposobem życia z chorobą.

Nie robię tego na wariata ;). Wiem jak wygląda moja choroba nie leczona i taką drogę świadomie wybieram na nieokreślony czas jako mniejsze dla mnie zło.

Co miesiąc zostają mi 2 stówy w kieszeni.

 

Moją postawę dobrze zobrazuje ten utwór, który sobie dedykuję:

 

[videoyoutube=xesXmzUHddI][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maargooo, nie miałaś żadnych skutków ubocznych po Kwetiapinie? Chodzi mi przede wszystkim o tycie. Po Olanzapinie mam + 20 kg :why: Stosowaliście jeszcze jakieś neuroleptyki?

 

Geminus - przytyłam na Kwetiapinie jakieś 3-4 kg, ale to głównie dlatego, że nie kontrolowałam apetytu. Nie da się ukryć, że na jego brak nie można narzekać, ale na razie raczej nie tyję dalej i cały czas to obserwuję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marwil,

Zycze Ci abys bez lekow czul sie dobrze (w ostatecznym rozrachunku taka opcja tez bywa dobra). Ale z takim podejsciem

Lit ma obrzydliwy smak, zapach, nazwę, uwala libido i jest toksyczny.

to ja sie nie dziwie, ze trudno Ci bylo wstrzelic sie w farmakologie :D

Tak sie sklada, ze mi akurat nic z tych rzeczy nie przeszkadzalo a libido uwolnione przez depresje bylo idealne :)

Przyznam, ze jeszcze sie lapie na tym, ze czasami wieczorem prawie, ze odruchowo siegam do szafki z lekami :)

Pozyjemy zobaczymy, glupio by bylo zle zyczyc, czy sie zakladac o wynik ale dobrze nie wroze :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamietam też masz odstawiony pyszny lit i jedziesz na czysto, pomimo wiedzy o tym, że takie leki w zasadzie bierze się dożywotnio. Masz jaja ;)

Marwil, jakbys czytal ze zrozumieniem i czasami przyswajal wielokrotnie powtarzane fakty

to bys miedzy innymi pamietal, o czym wielokrotnie pisalem. Ale powtorze poniewaz nauki nigdy dosc, ze:

-lit odstawilem w porozumieniu z lekarzem, za jego sugestia

-dlaczego sie tak moze dziac tez pisalem...mianowicie:

* po dlugiej remisji i pierwszym silnym epizodzie takie proby sie podejmuje

*akurat lit ma dosyc ciekawe dzialanie ochraniajace i modelujace mozg.

Odstawienie nie jest wiec moim wymyslem ale postepowniem zgodnie z zaleceniami a jak widac wybiegaja one w moim wypadku poza to co wczesniej myslano o ustawicznym leczeniu chad.

Przypadek moj zdecydowanie rozni sie jednak od Twojego i nie mozna ich porownywac.

Pisalem tez, ze daje sobie szanse 50/50, ze moze bede musial wrocic do litu znowu na jakis czas lub na zawsze do ciaglego leczenia chad. Jak na razie moj lekarz, ktory zapoznal mnie z ta wiedza jak i ja jestesmy dobrej mysli.

Trafiles jak kula w plot :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×