Skocz do zawartości
Nerwica.com

Weiss

Użytkownik
  • Postów

    134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Weiss

  1. Wojtek, jak katorga dla Ciebie bylo "spotkanie ludzi oko w oko", sam zreszto pisales, ze wzdrygasz sie na dzwiek dzwonka, ze nasluchujesz krokow na klatce schodowej - to przeciez to lek - no nie sciemniaj, ze to nie ma nic wspolnego z lekiem spolecznym normalnie czlowiek wychodzi z chalupy i idzie w swiat. Lek nie objawia sie tylko trzesieniem portkami ale irytacja i rozdraznie tez moze byc jego objawem.
  2. lucy1979 - "wcale nie" - mnie nie zadowala moze rozwin troche, dlaczego to wcale nie. http://online.synapsis.pl/Lek-depresyjny-paniczny-nerwicowy/Lek-depresyjny.html Do tego czytalam kiedys wywiad z dr n. med. Dariuszem Wasilewskim psychiatrą, dyrektorem Centrum Psychoprofilaktyki i Terapii w Warszawie a czytalam dosc duzo na ten temat - ktory uwaza, ze lek jest obecna forma w depresji u 70 procet ludzi. PS o znalazlam ten wywiad http://www.depresja.org/teksty/tekst.php?co=pac6&id_inf=21
  3. Widmo, bo lek jest jednym z najczesciej wystepujacych objawow w depresji. Lek depresyjny jest bardzo podobny do lekow nerwicowych, dlatego tak trudno rozroznic co bylo pierwsze "kura czy jajo". U mnie w czasie depresji wystepuja tez zaburzenia lekowe tzn lek wolnoplynacy i lek napadowy sa u mnie na porzadku dziennym. Do tego leki klada mi somatyke strasznie w tym czasie - ogolnie wielka kicha wlasnie w tym wzgledzie jest.
  4. ladywind, tak wlasnie jest. Ja z borderline wcale sie nie utorsamiam, oczywiscie miewam niektore objawy np w stanach dysforycznych czy w depresji ale te objawy nie wystepuja u mnie w czasie lepszego samopoczucia i nie mowie tu o hipo/mani, bo to jest calkiem inny rozdzial. Moja osobowosc jest dosc spokojna, optymistyczna i ogolnie lubie swoje otoczenie. Nie jestem ani klotliwa osoba ani gniewna, wrecz przeciwnie - nie lubie tego stanu u siebie, bo wiem ze to nie jestem ja i ze wlasnie zaczyna sie czy moze sie zaczac u mnie zmiana fazy. Wewnetrzna pustke czuje tylko w depresji a tak to lubie zycie, moja mala rodzinke i znajomych - ot takim zwyklym ludziem jestem ... i dobrze
  5. Jak dlugo bierzesz Solian? przy Amisulpridzie, moga wystepowac takie objawy jako skutki uboczne tzn niemoznosc usiedzenia na miejscu tzw Akatyzja czyli potrzeba bycia w ciaglym ruchu. Ale tez drzenie, tiki twarzy i inne takie.
  6. Jack, chlopcy maja racje - olej to. Ja tam lubie Twoje pisanie - takie osobiste odczucie dnia codziennego, jest i dla mnie troche pomocne. Bo jak czytam w jakims dniu pare roznych wypowiedzi i to nie tylko Twoich, ze jest kijowo i u mnie w tym dniu nie jest halo, to odrazu spokojniejsza sie robie - bo wychodze z zalozenia ze moga to byc "warunki przyrody", ktore akurat w tym okresie mnie tez kopia.
  7. afektywna89, na Twoje pytanie nie odpowiem, bo w czasie ciazy bylam jeszcze przed diagnoza, chociaz juz chorowalam. Moge tylko napisac, ze ciaze przechodzilam super i z tego co czytalam, bardzo duzo kobiet w ciazy wchodzi w remisje. Musisz siasc i pogadac z Psycho, bo przed zajsciem w ciaze prawdopodobnie bedziesz musiala odstawic leki albo przejsc na inne a na to tez potrzeba czasu. Widmo znalezienie mechanizmow, to i tak nie wszystko, bo jak juz kiedys pisalismy - trzeba bylo by zyc w szklanej kulce zeby mozna bylo niektore zmienic, no i utrzymac ta zmiane. A i tak nieraz dziala wszystko na zasadzie domina i to, ze zwali sie w danym momencie, nie znaczy ze to ten Moment to zalamal, tylko cos duzo wczesniej zaczelo juz sie klasc - Moment to tylko ostatni klocek ktory sie zwalil. Co wiecej jakby go nie bylo, to moglo by sie rozejsc po kosciach ale tez zawalic w innym momencie i badz tu madry "Dlatego nieraz lepiej nie analizowac, bo mozna zwariowac"
  8. Bynajmniej nie myslcie, ze mi to zawsze wychodzi - najczesciej nie ale sadze, ze jest to jakies rozwiazanie. Mnie jest ciezko rozpoznac, nie mowiac juz o rozdzieleniu. Chad mam jak Bipolarny "od zawsze" i wiaze go z moja osobowoscia, moge polegac tylko na tym co udalo mi sie nabyc obserwujac innych i na zdaniu zyczliwych i kochajacych mnie ludzi. Ale tez nie jest to takie proste, biorac pod uwage stany "zacietrzewienia" - no nie da mi sie nieraz przetlumaczyc ze moje odczucia sa bledne. I tak jak juz kiedys pisalam, fakt diagnoza ktora dostalam duzo wyjasnila i troche odetchnelam, bo znaczy - ze az takiej przegietej osobowosci to ja wcale nie mam i to chyba raczej choroba jest ale i tak nic to nie zmienia w moim zyciu, bo ja poprostu nie wiem, jak jest normalnie.
  9. Jak masz juz takie mysli, to znaczy ze idzie ku lepszemu Ja zauwazylam, ze jak zaczynaja mnie wnerwiac dziwne skutki uboczne lekarstw np oslabione libido czy funkcje poznawcze, to znaczy ze zaczynam wychodzic na prosta. Jak mnie zmasakruje deprecha, to mam wszystko w dupie i czuje taki "bol istnienia" ze jak lykne tabletke i ona mna pozamiata, to jestem jej wdzieczna. Nieraz jak dysforia mnie roztelepie, ze utrzymac szklanki nie moge, ze nie mam sily rozpiac guzika czy wykonac najmniejszej czynnosci i lykne sobie Risperidon w dawce konskiej - ktory mnie zrowna z podloga, to tez jestem mu wdzieczna za jego oglupiajaco-oszalamiajace skutki.
  10. Bo to jest wlasnie to nasze chorowanie i tak zle i tak niedobrze ale pomimo calego kure... jakie ta choroba ze soba niesie, jak Ci zalezy i zaczniesz szukac wyjscia dla siebie. Czytac, zbierac informacje, wkoncu moze to glupio zabrzmi ale "wsluchiwac sie w siebie", testowac siebie i to wszystko o czym i Widmo pisze, to jakos do przodu mozna sie kulac. Raz gorzej, raz lepiej ale do przodu. Nieraz faktycznie mozna sie tylko zapieprzyc ale ja biore wteczas na przeczekanie a jak jest ok, to staram sie zyc w miare normalnie. Nie rozdrapuje juz ran, nie wierce dziury w brzuchu - jest jak jest, tego nie przeskocze. Ty jestes jeszcze mlody, ja juz fazy buntu i pierdzielenie chorobska mam za soba Teraz staram sie tylko chronic siebie i moje najblizsze otoczenie a reszta mi wisi.
  11. Bipolarny, ja jak wiesz jestem od miesiaca na 25 mg Topamaxu - zeszlam z 100 mg i czuje sie o niebo lepiej. Setka Topi normalnie mnie rozwalala i to nie tylko poznawczo ale tez stabilizacyjnie bylo nie halo. Mialam nienaturalne dni wyciszenia-spokoju i ogolnie blogosci ducha, ktore przerywane byly dniami zjazdu emocjonalnego i wewnetrznego roztelepania i tak "w kolko Macieju". Niepotrzebnie to tak dlugo ciagnelam ale na Topi sie strasznie ciezko wchodzilo, jeszcze tak paskudnego leku nie mialam i poprostu szkoda mi bylo.
  12. Ahma, ja za Topamax 100mg place 36 z groszami. Bipolarny, apetytu po Melatoninie nie mam wcale ale fakt ja dziwnie reaguje na lekarstwa.
  13. Ty sie moze lepiej nie zastanawiaj Ja sie tez duzo lepiej czuje na mniejszych dawkach lekow niz na wiekszych. A wszystkie duze dawki stabilizatorow, nie dosc ze rypia mi funkcje poznawcze, to jeszcze wprowadzaja mnie w stan mieszany. Co wiecej, mam dlugie okresy ze nie biore zadnych tabletek - pacyfikujac doraznie dyfroryczne objawy Risporidonem czy Benzo i jakos dobrze funkcjonuje ale lekarz nie mowi mi ze Chad sobie poszedl precz. Sa tez okresy, ze i pol roku na Benzo jade bo spac kompletnie nie moge a u mnie sen to podstawa dobrego funkcjonowania. Organizm organizmowi nie rowny i u mnie na Zolpidem i inne tego typu nasenne rozwija sie szybko tolerancja a na Benzopiany nie - dlatego lekarz przepisuje mi je bez zmrozenia oka, bo mi ufa i wie ze nie bede przeginac. Do tego nawet po polrocznym przyjmowaniu Benzo, jak czuje ze sen zaczyna przychodzic sam z siebie, to odstawiam z dnia na dzien bez zadnych objawow ubocznych.
  14. Ja zaczelam lykac Melatonine na spanie i u mnie dziala. Mianseryna przestala juz spelniac swoje zadanie i jechalam ostatnio caly czas na Sedam-ie ale na probe kupilam Melatonine i jak narazie dziala.
  15. Przy 100mg bylo "inteligentnie" nie za ciekawie, teraz wszystko wrocilo do normy i jest spoko. Na mnie ogolnie lepiej zawsze dzialaja dosc male dawki lekow. Wenla u mnie zaskoczyla jak zeszlam ze 150 mg na 75 mg. Przy Miansie, tez lepiej sie czuje na mniejszej dawce. Co do wagi, to ja nie reaguje na takie skutki uboczne przy lekach tzn ani nie tyje ani nie chudne. Kiedys nawet bralam Meridie - jako zastrzyk dopaminowy, ktora u mnie nie miala kompletnie dzialania anorektycznego, tylko napedowy. Jedyna substancja ktora dziala na mnie anorektycznie jest Melatonina.
×