MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)

elfrid a dlaczego miała by być nieskuteczna tianeptyna na melancholie? to nie jest lek na depresje duże i ciężkie stany tylko na takie właśnie umiarkowane postacie depresji.

Mnie to ciekawi działanie przeciwstresowe tego leku, bo kortyzol to pewnie u mnie kipi.

Popiół, ja mam wrażenie że u mnie stale jest wysoki od dziecka .

Popiół, nie wiem. nie znam się na receptorach jak miko. kiedyś lekarka powiedziałą, że to dla kobiet po menopauzie z lękami.

lubudubu, pregabalina zadziała na wszystkie osiowe objawy (lęk, napięcie, somatyka). Uważam, że u mnie się teraz wiele dzieje, niestety pod górkę. A kondycje psychiczną mam dobrą, stabilna i znoszę to w miarę dobrze. Z dystansem i spokojem którego zawsze potrzebowałem. Tylko trochę żal sprawności intelektualnej.

Muszę ocenić stałą dawkę pregabaliny przez 2 miesiące. Mam nadzieję, że funkcję poznawczą się wyrównają.

PS Myśli o powrocie do fluo pewnie z niewyspania, wstałem o 3 rano.

elfrid a po co ta fluoksetyna? Tianeptyna to głównie lek przeciwdepresyjny. Na kortyzol najlepsi antagoniści 5-HT2 - mirta, miansa i tianeptyna (działa przez inny mechanizm).

miko84, bo elfridowi sie juz znudził jeden lek chłopak musi sobie czyms urozmaicić życie

miko84, którą tianeptynę bierzesz? Widziałem że na rynku pojawiło się parę nowych, polskich zamienników. Bierzesz standardowo 3x12,5 czy inaczej?

depas aneptinex, polski zamiennik, wychodzi w cenie leku refundowanego, zapłaciłem 36 zł za 90 tabletek i biorę standardowo 3x12,5 mg.

miko84, a co w teorii bardziej obniża kortyzol: 20 mg miansy czy 20mg mirty?

Tego nie wiem, nie ma w necie dostępnych badań na temat obniżania kortyzolu przez miansę. Na pewno obniża ale poziomy tego obniżenia nie są dostępne w necie. O mircie jest więcej badań.

miko84, skoro już jesteś przepytywany: Twoim zdaniem które ma większy potencjał anksjolityczny, mirta czy miansa?

Moim zdaniem mianseryna, ja niestety często na tych lekach odczuwam niepokój, za to inne postacie lęku mirta ładnie łagodzi no i zmniejsza potliwość moich dłoni która po części też jest objawem lęku, np. ssri tej potliwości nie zmniejsza a w niektórych sytuacjach wręcz nasila.

mi mianseryna indukowała baaardzo lęki, nawet wellbutrin taki mocny w tej kwestii nie był, mirtazapina mniej, ale po czasie jednak je indukowała.

Mimo brania wenli dziwiłam się, że nie przechodzą te lęki, byłam przeciwna neuroleptykowi, ale dla mnie to mniejsze zło - zamieniłam na chlorp. i lęki prawie całkowicie przeszły :)

ja 3 dzień stosują miansę zamiast mirty i mogę powiedzieć, że czuję się bardziej zmęczony. Mirta dodaje mi jednak więcej energii, dlatego nie wiem finalnie przy którym leku pozostanę. Z kolei po miansie dopadł mnie raz napad wilczego apetytu. Śpię o dziwo gorzej, choć zawsze miansa kojarzyła mi się z lepszym usypiaczem, ale organizm pewnie przyzwyczaił się po prostu do mirty

depas podobny, taki sam, nie odczułem różnicy w działaniu na lęk między mianseryną a mirtazapiną. Mirtazapinę lepiej toleruję.

Popiół SSRI nasilają czasami lęk, u mnie powodowały ogólną nerwowość, potliwość dłoni i zwiększenie potliwości ogólnej - lekki gorąc i się ze mnie lało. Podobnie było pod pachami. Wydaje mi się, że mimo SSRI mają spory potencjał przeciwlękowy to ogólnie bardziej stresują organizm niż np mirtazapina. SSRI nie mają dużego potencjału obniżającego kortyzol a początkowo go nawet zwiększają. Mirtazapina za to obniża kortyzol i zmniejsza aktywność osi HPA. Mirtazapina podobnie u mnie zmniejsza potliwość. Większości ludzi ciężko jest przejść przez początkową senność na mircie bo lek obniża kortyzol i ogólnie wydaje się, że jesteśmy słabsi. Po prostu musimy z czasem przyzwyczaić się do niższych poziomów kortyzolu. Kortyzol to nie jest coś czego potrzebujemy w nadmiarze. Mało kto ma Addisona, a depresja i lęk często są objawami nadmiaru kortyzolu. Nadmiar kortyzolu to jedna z głównych teorii depresji, dlatego leki w badaniach próbują działać na obniżenie aktywności osi HPA już w przysadce.

Poza tym odczucie lęku na mirtazapinie/mianserynie wcale nie musi brać się ze zwiększonego poziomu noradrenaliny. To zabrzmi dziwnie ale myślę, że obniżenie kortyzolu możemy odczuwać początkowo przez nasilenie lęków. Brałem kortykosteroidy czyli syntetyczne leki działające jak kortyzol i co jak co ale lęku nie odczuwałem. Może nawet odczuwałem coś jako działanie przeciwlękowe tych leków. Dlatego znaczne obniżenie kortyzolu przez mirtazapinę/mianserynę może powodować zwiększenie lęku. Organizm i psychika muszą się przyzwyczaić do mniejszego poziomu kortyzolu i myślę, że z czasem lęk się zmniejsza. Czy jest ktoś na forum kto brał samą mirtazapinę przez ok 12 tygodni?

Tańczący z lękami mianseryna to antagonista alfa 1 a mirta nie. To może powodować obniżenie ciśnienia i odczucie zmęczenia.

miko84, taa, a ja uważam, że to przez noradrenalinę, bo brałam mirtagen 1,5 roku i NIE przyzwyczaiłam się do tego wręcza na początku nie było lęków, pojawiły się później i tylko narastały i było gorzej i tylko gorzej

teraz chciałam dać jeszcze jedną szansę lekowi, brałam od grudnia do mniej więcej 15 września, lęki zaczęły się jakiś czas temu i tylko narastały

i żadnego obniżenia kortyzolu nie czułam, wręcz większą nerwowość, pobudliwość i lęki, somatykę

bez mirty lęki ustały, dlatego mimo zajebistego działania na sen, nie zamierzam w tej chwili fundować sobie ponownie tego koszmaru jaki po niej ostatnio miałam każdego dnia

i dalej uważam, że to przez noradrenalinę, bo tak mam po wszystkich lekach które na nią silnie działają, a wenla działa też silnie, ale nie tak mocno i nie w tej dawce, więc działanie na serotoninę ją przebija i jest całą dobę chillout

CórkaNocy brałaś samą mirtę? Widać co lek to reakcja. U mnie serotonina powoduje większą nerwowość i nasilenie lęków których normalnie nie mam.

a mnie dzisiaj meczy akaktyzja, jak nie urok to...

U mnie amitriptylina (a może nortryptylina) zamiast uspokajać-pobudza mnie nieprzyjemnie,powoduje tez akatyzje.Siódmy dzień (raczej noc) na ami i jak narazie zero reakcji pozytywnej.

miko84, samą mirtę, mirtę+wenlę, mirtę+wellbutrin, mirtę+coaxil, fluanxol

i lęki powodowała mi w każdym łączeniu a najbardziej solo

Marek1977 za wcześnie jeszcze, może zbyt dużą dawkę bierzesz.

ladywind miałaś tak już wcześniej?

CórkaNocy cóż, widać nie lek dla Ciebie i tyle.

miko84 100mg raczej małą.

Marek1977 nie bierzesz chyba samej amitryptyliny? Może warto by było na razie nie łączyć jej z innymi lekami by przekonać się jak działa sam ten lek.

miko84, tak miewałam juz tak wczesniej z róznym nasileniem.

ladywind, a czym się ta akatyzja u Ciebie objawia?

miko84 biore jeszcze aripiprazol 15mg i doraźnie bupre.