Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

hania33, u mnie calkiem ok :) Wrocilam z pracy, zjadlam obiad, obejrzalam serial :) teraz na spacerze bylam 30min - ogolnie w ogole jakos nie myśle o lęku i jak sie bede czuła jutro ani nic - i kurde, pomaga! W ciagu dnia tez, i w autobusie i w metrze - spoko, mimo, że napchane były. Jak tylko zaczynalam sie zastanawiac "a co jeśli zaraz zaczne się bac.." to za chwile ucinałam to myślenie - i wcale nie zaczynalam sie bac :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Haniu. Ty też zdrowiejesz. Każdy z nas zdrowieje nawet my sami o tym nie wiemy. Z dnia na dzień jest coraz lepiej.Nasze życie to wykres. Który jest w postaci fali raz wyżej raz niżej,ale pamiętaj nawet jeśli upadamy w tym wykresie to nie jesteśmy w punkcie zerowym. Tylko już o krok wyżej,aż w końcu dojdziemy na sam szczyt wykresu. Gdzie będzie napisane "Aby stać się tym kim jesteś musiałeś przejść góry i doliny". Każdy ma swój wykres nawet Ci zdrowi. Może oni mają lżejszy,bądź jeszcze cięższy do przejścia my tego nie wiemy. Więc warto przeanalizować swój wkres życiowy i zobaczyć,że jednak nie jest tak źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33, czy ja mam Ci przypominac jak sie ostatnio wybralas na maraton zakupowy, motor, las itd. ? :) To bylo dopiero coś, ja sobie nie wyobrazam jeszcze jechac na takie zakupy :) Wiec wiesz, Ty tez calkiem niezle sobie radzisz. Ale to tak jak klaudek, napisala - wlasnie tak jest, raz lepiej raz gorzej. Ja co chwile mam a to super dzien, a to beznadziejny, ale oby bylo coraz wiecej tych dobrych az złe znikną calkowicie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mika211 Ja równierz nie piszę,że jestem zdrowa,bo nerwica jest z nami zawsze i wszędzie,ale warto się z nią zaprzyjaźnić to duży sukces w osiągnięciu harmoni ciała i duszy. Ale na pewno z nia na dzień jesteś bliższa wyzdrowieniu wystarczy mocno w to uwierzyć.

haniu. Bardzo proszę i pamiętaj zdrowiejesz i jesteś silna i razem wszyscy pokonamy tą nerwicę. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

michalb, masz rewelacyjny puls, jeżeli siedzisz i nic nie robisz, tętno na noc maleje. Biegasz...to działa tak: biegasz i serducho się męczy, co jest dla niego zdrowe i naturalne, a kiedy odpoczywasz ono zwalnia po wysiłku. Na noc opada bo szykujesz się do spania, nawet nie wiesz, a podczas snu może ono nawet bić mniej niż 50. Ja podczas holtera najniższą pracę serca miałam w nocy, podczas snu właśnie i było to coś ponad 40 :) Także to normalne. Masz serducho jak dzwon.

 

-- 17 wrz 2013, 23:55 --

 

klaudek, hania33, mika211, nerwa, JA MYŚLĘ, ŻE JESTEŚMY TAK SILNI, SKORO JUŻ TYLE CZASU DAJEMY RADĘ, ŻE W KOŃCU ZAPOMNIMY O TYM CAŁYM DZIADOSTWIE KTÓRE ROBI NAM Z MÓZGU WODĘ!

 

Nie wiem, jak wy ale ja mam serdecznie dość tej choroby. Dziś miałam mega aktywny dzień, teraz skończyłam i siadłam na tyłku wykończona i już się załącza myślenie, może ta piepsznięta choroba w moim przypadku to wynik nudy?!? Bo jak to jest, że kiedy zapierniczam jak pan samochodzik, to wszystko nagle odpuszcza? A siądę na chwilę i już...duszę się, serce wali? jakoś jak nosiłam z mężem szafy też waliło i przypuszczam, że dużo mocniej! Kurde...

 

Trzeba być twardym i to nasza jedyna nadzieja i gorąco wierzę ( choć czasem i na to nie mam siły) że nam się uda. Nerwica to nie choroba słabych osób, tylko ludzi którzy zbyt długi byli za silni. Ona w nas nie wzięła się znikąd. Ziarenko musiało kiedyś zostać zasadzone, każdy z nas ma jakieś przykre wspomnienia. Widocznie, po naszej burzy nie od razu wychodzi słońce! Trzymamy się razem i wspieramy, a to też jest motywacja! Mamy także bliskich, kochamy i jesteśmy kochani. Szanuję chorobę, bo muszę być wyjątkowa skoro mnie dopadła :D Przecież ona nie przechodzi drogą kropelkową....nie da się nią zarazić, więc jesteśmy WYBRAŃCAMI :D ale... kiedyś trzeba zejść z czerwonego dywanu, nie wiem jak wy, ale ja mam dość tych moich "5 minut" :D

 

-- 17 wrz 2013, 23:58 --

 

ja to mam dopiero książkowe ciśnienie 123/75 i tętno 64, cacy...ale mam powód do radości ! więc może to "pikanie" że niby arytmia to jednak był jakiś błąd na ciśnieniomierzu!

 

-- 18 wrz 2013, 00:07 --

 

klaudek, ja mam takie bóle, pod prawą łopatką, co prawda nie ciągle, ale zdarza się, że męczy mnie kilka dni pod rząd.... wcześniej oczywiście dzięki wujkowi GOOGLE kojarzyłam to z rakiem płuc, ale teraz po prostu nie zwracam już na to uwagi... po kilku RTG, kilku spirometriach, badaniach krwi i chyba ze stu osłuchań w tym roku...rak płuc odszedł. I niech mu ziemia lekką będzie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dusznomi, pięknie to napisałaś i słusznie, bo ja to pesymistycznie napisałam, że cały czas nie czuję zbliżania się do zdrowienia. W sumie tak jest, że faktycznie nie czuję, bym zrobiła krok naprzód, a minęło 7 miesięcy i mam wrażenie, że powinnam sobie radzić już o wiele lepiej. W końcu czyta się tyle o ludziach, co depresja czy nerwica i szybko z tego wyszli. No, ale teraz rozumiem, nie ma reguły i postaram się nie martwić, faktycznie wybrańcy z nas i na pewno wszystko nam się ułoży. Ja jak coś robię, to też mniej czuję, że dokucza, wtedy też raczej mam jakieś duszności, wali mi serce, ale coś robię, więc mniej czasu na myślenie o tym, a jak się siedzi, to się od razu to czuje tysiąc razy mocniej i myśli się o tym intensywniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś miałam mega aktywny dzień, teraz skończyłam i siadłam na tyłku wykończona i już się załącza myślenie, może ta piepsznięta choroba w moim przypadku to wynik nudy?!? Bo jak to jest, że kiedy zapierniczam jak pan samochodzik, to wszystko nagle odpuszcza? A siądę na chwilę i już...

 

Ja mam takie same obserwacje :) Kiedy mam co robic, zajeta jestem czym innym to czuje sie niemalze super. A kiedy mam duzo wolnego, czas na odpoczynek, to wkrecam sie w myslenie. A ostatnio to mnie dobilo to, ze najpeirw mialam urlop, a potem szefa nie bylo 2 tyg. wiec nie musialam robic nic przez miesiac, i skonczylo sie to tak, ze wpadlam w takie bledne koło, że nie byłam w stanie czasem wyjsc z domu! Teraz staram sie to odkrecic i znowu rzucic w wir pracy i wszystkiego innego - i zobaczymy jak to bedzie.

Bo az mi szkoda, jak znajomi umawiaja sie na piwo po pracy, a ja tam nie martwie tylko jak do domu dojade i nie w glowie mi zadne dodatkowe wyjscia :/ Trzeba kurde korzystac z zycia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mika211,

Ja jak coś robię, to też mniej czuję, że dokucza, wtedy też raczej mam jakieś duszności, wali mi serce, ale coś robię, więc mniej czasu na myślenie o tym, a jak się siedzi, to się od razu to czuje tysiąc razy mocniej i myśli się o tym intensywniej.

 

bo ta franka nerwica nadrabia :D widzę, że z każdym dniem robimy jakiś krok w przód, może nie wielki, ale zawsze to jakiś postęp. I motywuje mnie do walki marzenie...jedno małe drobne...wyobrażam sobie codziennie jak się spełnia...wstaje rano i mówię...ZNIKŁA! Z całą pewnością nie będę się czuła SAMOTNA!

 

-- 18 wrz 2013, 00:46 --

 

hania33, jak to oddychasz gorzej? co się dzieje? nie denerwuj się tylko... rób tak jak ja jak "się duszę", nabieraj głęboko powietrza i zatrzymaj na chwilkę! Pomoże, albo pochylaj głowe do przodu, tak zbliżaj do klatki piersiowej i wtedy wdech! I kup sobie VALIDOL, to lek na uspokojenie do ssania, ziołowy, bez recepty :) super miętowy i pomaga w oddychaniu, a czy uspokaja nie wiem...mi nie! nerwa, właśnie....marnujemy sobie życie na to cholerstwo! Moi znajomi też wychodzą, jeżdżą gdzieś, a ja.. jak stara baba zatrzaśnięta w komórce! ech... jak już będzie "po" jak wyruszymy w tany...to boże...nerwica nas nie znajdzie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×