chce popelnic samobojstwo

Candy14 być może, ale czy weryfikujesz te internetowe postaci z rzeczywistością? co jesli będziemy jej gwoździem do trumny?

wykończony, ostatnie zdanie bylo tylko ogolnie a ze komp mi sie popsul tzn. klawiatura i korzystam z klawiatury pulpitu to pisze niewyraznie bo pisanie w ten sposob to duze urudnienie

-- 04 wrz 2013, 21:43 --

Mysle ze osoby ktore nie chca pomoc powinny swoje wnioski zachowac dla siebie bo osoba z myslami s moze wziasc to gleboko do siebie

wykończony, ostatnie zdanie bylo tylko ogolnie a ze komp mi sie popsul tzn. klawiatura i korzystam z klawiatury pulpitu to pisze niewyraznie bo pisanie w ten sposob to duze urudnienie

 

-- 04 wrz 2013, 21:43 --

 

Mysle ze osoby ktore nie chca pomoc powinny swoje wnioski zachowac dla siebie bo osoba z myslami s moze wziasc to gleboko do siebie

ok

Candy nie demonizuj trochę się przejęła może i tylko zwraca tamta uwagę może nie

po co się czepiać jednej czy drugiej?

sama nie wiesz jak to jest z tym

moze nie ma energii, by cokolwiek napisać. nie po to zakładała ten wątek żeby teraz się bronić, bo na to na pewno nie ma siły.

Bez przesady, za czerwony kolor pod pręgierz nie zaciągamy Jak jest czas to poprawiamy na czarny

zima, jeśli dziewczyna założyła wątek na forum, znaczy, że szuka wskazówek. Myślę, że w obecnej sytuacji nie widzi innej drogi jak tylko tą ostateczną. A to takie wołanie o pomoc.

Co znaczy "zgnoić" kogoś ?

Czasem trzeba postawić sprawę na ostrzu noża. Na terapii terapeuta też nie patyczkuje się ze swoim pacjentem, tylko inteligentnie pokazuje mu trudności jakie ma. A, że odbiera je na początku nawet jako atak na siebie, to już inna historia.

Dla mnie zgnoić to zgnębić, zadręczyć, znękać, zagryźć, zaszczuć, zamęczyć, udręczyć, sponiewierać, upodlić, spodlić, zdołować.

Myślę też, że całe życie po głowie nie można głaskać. Bo dobre rady nie każdy odbiera jako te dobre.

Candy14 być może, ale czy weryfikujesz te internetowe postaci z rzeczywistością? co jesli będziemy jej gwoździem do trumny?

 

zima, jestem z tych ktore chcialy sie zabic i ostatnia rzecza jaka by mi wtedy przyszla do glowy to pisac o tym na necie. Moze dlatego reaguje alergicznie. Co innego kiedy komus jest zle, ma mysli samobojcze i wejdzie poszukac porady jak sobie z tym radzic. A Takich akcji "chce sie zabic" , postawic wszystkich na nogi, zamilknac i zerkac sobie jakie sie zrobilo wrazenie widzialam juz mnostwo

ten temat jest do zamknięcia.jesli ktos chce polełnić samobójstwo to wystarczy wsiąść do samolotu i zajrzeć przez okno.tak wygląda śmierć.można umrzeć w tym samym dniu kiedy będzie awaria a nawet ze strachu na zawał przed wysokością.taki lot dał by do myślenia każdemu potencjalnego samobójcy czy napewno chce to zrobić

Mysle ze osoby ktore nie chca pomoc powinny swoje wnioski zachowac dla siebie bo osoba z myslami s moze wziasc to gleboko do siebie

Osoba z myślami samobójczymi powinna zgłosić się do szpitala.

Co innego jak ktos nalyka sie lekow i oglasza to w sumie bezradnemu forum, ale tutaj jest ewidentnie wolanie o pomoc chocby zrozumienie

Candy14, ona i matka Terasa fakt ale ty też bo musisz jej napisać

że się myli i ktoś gra na jej emocjach by się dowartościować

jak dla mnie temat jest jeden nie macie pojęcia i gadacie byle co

pisałem czy chce się zabić czy zwraca tylko uwagę potrzebny jest specjalista tak czy siak

nieboszczyk, leciałeś samolotem i masz takie doznania. Ja mam inne doznania i pomimo, iż bałam się lecąc, to lotu samolotem do śmierci nie przyrównam. Nikt z nas nie wie jak wygląda śmierć. A jak się już dowie to i tak nikomu o tym nie powie.

A temat nie jest do zamknięcia.

*Monika*, czesto te osoby sa zagubione i bezradne. Latwiej napisac

Candy14, ja też chcialam, ale wtedy nie mialam neta.

kasiątko, Tak, zgodzę się z Tobą, że są bezradne.

Nam jest łatwo napisać, ale na pewno nikt z nas nie ma złych intencji w stosunku do potencjalnego samobójcy.

Ja ze swojej strony mogę tylko doradzić, żeby autorka wątku rozpoczęła od wizyty u specjalisty.

nieboszczyk, leciałeś samolotem i masz takie doznania. Ja mam inne doznania i pomimo, iż bałam się lecąc, to lotu samolotem do śmierci nie przyrównam. Nikt z nas nie wie jak wygląda śmierć. A jak się już dowie to i tak nikomu o tym nie powie.

A temat nie jest do zamknięcia.

lot samolotem bardzo łatwo mozna skojarzyć ze smiercią bo za oknem to wyraznie widać.ciemny kolor nieba i zawroty głowy kiedy niema ziemi pod nogami.

Najważniejsze to uświadomić sobie fakt, że choroba przysłania człowiekowi normalny obraz świata, normalne postrzeganie świata. Stąd myśli samobójcze. Nie wiem jak to inaczej nazwać. Osoba bez zaburzeń nie ma takich myśli, nie mówiąc już o jakichkolwiek próbach. Mnie w ostatnim czasie też nachodziły takie myśli i to dosyć poważne, ale starałem się to racjonalnie traktować. Pomagała mi myśl, że to nie ja jestem do dupy, nie świat jest do dupy, tylko choroba przysłania mi obraz normalnego spojrzenia na wszystkie moje sprawy.

Wykończony ma rację, w takiej sytuacji bez pomocy specjalisty się nie obejdzie. Od tego istnieje psychiatra czy psycholog, żeby pomógł wyjść z bagna.

*Monika*, Pamietam w jakim stanie byla samara i lady beznadziejna a za namowa forumowiczow udaly sie do specjalisty wiec od czegos trzeba zaczac

kasiątko, no właśnie

A teraz? Teraz radzą sobie w życiu. A to najważniejsze

nieboszczyk, leciałeś samolotem i masz takie doznania. Ja mam inne doznania i pomimo, iż bałam się lecąc, to lotu samolotem do śmierci nie przyrównam. Nikt z nas nie wie jak wygląda śmierć. A jak się już dowie to i tak nikomu o tym nie powie.

A temat nie jest do zamknięcia.

lot samolotem bardzo łatwo mozna skojarzyć ze smiercią bo za oknem to wyraznie widać.ciemny kolor nieba i zawroty głowy kiedy niema ziemi pod nogami.

nie ma ziemi pod nogami?

sorry że żartuję w takim wątku ale mi to z wpadnięciem pod tekstury w lipnej grze mi się kojarzy bardziej

zima,

może się zgubiła i potrzebuje przewodnika

W to jestem w stanie uwierzyć.

zresztą o jakim rozglosie my tu mówimy? przeciez jest anonimowa.

Wiem, że jest, ale to jest pewnego rodzaju rozgłos, przecież ileś tam ludzi to przeczyta i zwróci to ich uwagę na Nią i jej problemy. O to mi bardziej chodziło.

pan26xyz,

Może potrzebuje po prostu czyjejś uwagi.

Pewnie tak jest. Po prostu trochę się przyczepiłem do nazwy tematu. Niepotrzebnie.

nie ma ziemi pod nogami?

 

sorry że żartuję w takim wątku ale mi to z wpadnięciem pod tekstury w lipnej grze mi się kojarzy bardziej

pewnie nigdy nie fruwałeś.to naprawdę się czuje kiedy samolot odrywa się od ziemi a potem przechyla się na bok.jeśli naprawdę nigdy nie leciałeś to podpowiem.uczucie podobne jakbyś stracił równowagę i spadał.tyle że przez wiele godzin i nie zderzysz się z ziemią

Pisanie o tym, że chcesz popełnić samobójstwo publicznie jest bardzo niebezpieczne. Sam tak raz uczyniłem i w efekcie następnego dnia zawitała do mojego domu o 6 rano policja i zabrali mnie do jednego z najcięższych obozów koncen... Znaczy do jednego z najgorszych szpitali psychiatrycznych - do Straszęcina.

Pisanie o tym, że chcesz popełnić samobójstwo publicznie jest bardzo niebezpieczne. Sam tak raz uczyniłem i w efekcie następnego dnia zawitała do mojego domu o 6 rano policja i zabrali mnie do jednego z najcięższych obozów koncen... Znaczy do jednego z najgorszych szpitali psychiatrycznych - do Straszęcina.

dlatego dobrze by było ten temat zamknąć

Niktita wysłałeś zawiadomienie o swoim stanie na komendę czy jak?

ale starałem się to racjonalnie traktować.

racjonalnie ,to możesz zrobić zakupy w biedronce.