Skocz do zawartości
Nerwica.com

ewelina00

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ewelina00

  1. dziekuje bardzo za wzsystkie odpowiedzi.. wiem ze pewnie wiekszosc osob mnie nie zrozumie ale mi nie chodzi tylko o chlopaka chodzi mi o cale zycie najpierw odpowiadajac na pytania mam 20 lat do tego chlopaka pisalam pierwsza ale widzialam ze juz olal sprawe wiec po co mialam dalej sie upokarzac widzicie mam poczucie ze moje zycie nie ma zadnego sensu w niczym mi tak naprawde nie idzie urodzilam sie w patologicznej rodzinie na chwile obecna jestem niszczona psychicznie przez mojego ojca ktory po prostu mnie nienawidzi i nijako przez mame ktora zawsze w jakis sposob byla dla mnie toksyczna . moja siostra sie odcina ucieka . ja nie moge sobie poradzic udaje przed ludzmi kogos innego w srodku placze a na zewnatrz usmiecham sie zartuje jestem uwazana za ladna dziewczyne sympatyczna ale co z tego ? po co mam sie starac? mam niesamowitego pecha w zyciu trafiam na nieodpowiednich ludzi znajomi maja mnie gdzies jestem mila pomagam ale tez nie przesadzam z swoim milym zachowaniem a i tak jestem traktowana jak smiec.. jesli chodzi o chlopakow jest dokladnie to samo trafiam na dziwakow ktorzy zabiegaja przez pare dni tygodni a potem bardzo mnei olewaja i w ten sposob krzywdza i nie jesem typem dziewczyny ktora olewa bo uwaza sie za ksiezniczke tez pokazuje ze mi zalezy a pomimo tego nie wychodzi moje zycie jest nieudane nie mam nikogo siedzie w domu w wolnych chwilach niby pracuje studiuje ale tak naprawde nie mam nikogo w srodku cierpie i nie mam jz sil na dalsza walke chcialabym miec kogos kto mnie pokocha kto da mi sile na dalsza walke i wynagrodzi wszysktie upokorzenia czemu jestem tak bardzo niszczona przez zycie nie rozumiem tego ostatnio jak mialam zalamnie nerwowe schudlam( a i tak wygladam jz jakbymn miala anoreksje) i do tego polaczylam kilka talbetek z alkoholem poczulam bol brzcha zawroty glowy myslalam ze to juz koniec ale niestety zwymiotowalam . najgorsze bylo to ze mialam swiadmosc ze moze mi sie cos stac ale bylo mi wszystko jedno co stanie sie z moim zyciem w sumie nie wiem czy chcialam sie zabic ... przepraszam za moje chaotyczne wypociny ale chcialabym zeby ktos mi pomogl nie obrazajac mnie .. wciaz mam mysli samobojcze ale chce jeszcze sprobowac dac sobie osttatnia szanse jak nei wyjdzie to najwyzej wtedy sprobuje ze soba skonczyc..
  2. hej dziewczyny jesem tu nowa wiec jesli nie pisze w tym dziale co trzeba to przepraszam.. moze zaczne od poczatku i przeprosze za moja chaotyczna wypoweidz z gory,, od czego moge zaczac jestem tzw ddd mam chora patologiczna rodzine awantury wyzwiska to moja codziennosc , moi rodzice klocili sie miedzy soba przezemnie tzn mama np mi opowiadala ze ojciec chcial mnie usunac.. nie wazne stwierdzilam ze wyjde z tego bede silna nie dam sie ale ja juz nie moge tak dluzej mam takiego pecha .. w niczym mi nie idzie w niczym mozecie wierzyc lub nie ale jesetm uwazana za sliczna dziewczyne towarzyska i usmiechnieta ale co z ego skoro ciagle trafiam na nieodpowiednich ludzi walcze robie co moge a znajomi mnie olewaja przyjaciolki tez najgorszej jest z miloscia ktorej tak naprwde nigdy nie zaznalam i nei zaznam ciagle trafiam na nieodpowiednich chlopakow tzn strasznych dziwakow juz z 10 razy mialam ten sam schemat spodobalam sie chlopakowi zabiegal o mnie i wogole a potem przesaje o mnie walczyc i cisza.. wiekszosc pewnie pomysli ze robie cos nie tak ale tak nie jest moge opoiwiedziec moja obecna zalosna historie poznalam chlopaka w pracy spodobalam mu sie ale poszedl na urlop wiec specjalnie pomimo tego ze mam poprawki czekalam na niego 3tyg chlopak przyszedl z urlopu ucieszyl sie odproawdzal mnie na ttramwaj pisal(wiem to zalosne) i nagle olal pisal coraz rzadziej az w koncu przestal nawet mnie nie odprowadza .. nie zrobilam nic zlego naprawde przysiegam zawsze mi sie tak trafia ze ktos walczy i olewa serce mnie boli tak bardzo mnie boli ostatnio polknelam kilka tabletek i przepilam alkoholem mialam nadzieje ze sie wiecej nie obudze ale niestety nic z tego pod koniec tyg odchodze z pracy juz nie chce go wiecej widziec codziennie przez niego placze kazdego dnia mam nadzieje ze napisze jestem chora psychicznie w niczym mi nie idzie calymi dniami jesem w domu gdybym miala milosc byloby mi latwiej a tak juz nie mam sily chce sobie cos zrobic chce juz nic nie czuc tylko chcialabym zeby smierc byyla w miare szybka i bezbolesna
×