Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak pogodzić się z samotnością?


Rekomendowane odpowiedzi

Nie, masz się umówić się z kobietami które Ci się podobają . To wszystko. ;)

 

No to piszę, że nie ma szans na spotkanie takich.

 

Jeśli chodzi o bezwarunkowość to coś takiego naprawdę nie istnieje.

 

Miłość bezwarunkowa nie oznacza bezwarunkowej akceptacji bo jedno i drugie nie istnieje ponieważ człowiek ma ego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o bezwarunkowość to coś takiego naprawdę nie istnieje.

Bardzo słuszne stwierdzenie, sam to miałem napisać. Zawsze istnieją jakieś warunki. Zawsze się kocha, szanuje, lubi kogoś za coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zeby sprawdzić czy jest bezwarunkowa zadaj sobie pytanie dlaczego matka kocha dziecko. Odpowiedź: bo to jej dziecko. Bezwarunkowość polegałaby na tym, że ktoś kochałby kogoś przypadkowego za nic, np prezydent pokochałby bezdomną, która mu sie nie podoba i źle mu się z nią rozmawia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

socorro,

Nie jest. Żadna nie jest.

 

torres w miarę dobrze to za mnie wytłumaczył. Może w początkowym etapie, jak dziecko jest zupełnie nieświadome tego że żyje i bezbronne to jest blisko bezwarunkowości, ale zawsze są jakieś warunki. Jednym już jest to że to dziecko jest jej potrzebne, drugim, że to właśnie jej dziecko, kolejnym jest to, że w przyszłości będzie wiele od tego dziecka wymagać, z wiekiem coraz więcej. Dziecko ma jej dać satysfakcję, spełnienie, dumę i miłość od siebie. Ile wiele innych rzeczy, ale nie chce mi się już rozpisywać.

 

Candy14,

Kocham moje dziecko bezwarunkowo i nie przestane kochac bez wzgledu na to co zrobi

Rozumiem, że bardzo je kochasz, ale jakby zaczęło np. mordować innych ludzi, gwałcić dzieci, bić Cię, bluźnić na Ciebie, ogólnie nie szanować jak to tylko możliwe i najlepiej przez wiele lat, to chyba Twoja "bezwarunkowa" miłość by znacznie osłabła albo w ogóle wygasła. Wiem, że podąłem całkiem ekstremalne przykłady, ale rozpatrzyć należy wszystkie możliwości. No i jak napisałem soccoro, Ty od swojego dziecka też oczekiwałaś chyba tych rzeczy , które wymieniłem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotten soul, nie mam dzieci! :mrgreen:

 

Dziecko ma jej dać satysfakcję, spełnienie, dumę i miłość od siebie. Ile wiele innych rzeczy, ale nie chce mi się już rozpisywać.

 

 

ale jeśli tych rzeczy nie daje, to sądzisz, że matka je odrzuci? skoro jesteśmy już przy skrajnych przypadkach- dajmy na to, że młodziak zamordował w jakiejś sprzeczce rodzinnej, z premedytacją albo wskutek nieszczęśliwego wypadku (to akurat w rozpatrywanym przez nas kontekście nie jest ważne), swojego ojca. czy sądzisz, że matka nie starałaby się wziąć całej winy na siebie? oczywiście to jest czysto hipotetyczna sytuacja, policja przeprowadziłaby śledztwo, dowody być może wskazałyby na prawdziwego sprawcę. ale tu chodzi o esencję, o tą bezwarunkowość.

 

 

oczywiście, nie można też uogólniać i szufladkować- każda miłość jest inna, każda matka w trochę inny sposób kocha swoje dzieci, jedne są bardziej do nich przywiązane, drugie mniej, co może też wynikać z kolei z ich doświadczeń życiowych, tego jakie miały dzieciństwo etc. no ale tu podałam jakąś hipotetyczną, skrajną sytuację, żeby móc jak najprościej przedstawić swój punkt widzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja cale zycie bylam praktycznie sama nawet jak mialam chlopaka do wczoraj zucil mnie dla innej :( czuje bol i ogromna pustkie..moji rodzice niezyja 4msc temu zmarla moja babcia i zostalam sama w 4 scianach niewiem jak mozna tak poprostu kogos zucic z dnia na dzien? zmarnowal mi dwa lata zycia :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

torres, rotten soul, gdyby nie istniała miłość bezwarunkowa, wtedy 'normą' byłoby uzależnianie karmienia, przewijania i w ogóle opieki matki nad niemowlęciem od tego, czy matka uzyska od dziecka spełnienie swoich potrzeb uczuciowych i emocjonalnych. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, by zdać sobie sprawę, że niemowlęta (małe dzieci) nie są w stanie w pełni zaspokoić emocjonalnych potrzeb matek (i ogólnie: dorosłych osób), a więc ludzkość by wymarła. Temu właśnie 'służy' (jeśli można tak to ująć) miłość bezwarunkowa - by ochronić rozwój człowieka na etapie, gdy jest najbardziej bezbronny i zależny od innych.

Dopiero w miarę rozwoju dziecka (i rodzica), miłość bezwarunkowa powinna ewoluować w stronę bardziej dojrzalszej miłości - warunkowej, czyli miłości, na którą sobie trzeba zapracować.

Dziecko ma jej dać satysfakcję, spełnienie, dumę i miłość od siebie. Ile wiele innych rzeczy, ale nie chce mi się już rozpisywać.
Obarczanie dziecka (zwłaszcza małego, które nie jest w stanie temu podołać) takimi oczekiwaniami to prosta droga do stworzenia zaburzeń rozwoju osobowości u takiego dziecka.

 

Kluczową sprawą do czego 'wykorzystywana' jest miłość warunkowa: czy do spełniania ambicji i oczekiwań rodziców czy do wykształcenia dojrzałości i samodzielności u dziecka.

 

didi84, masz kogoś przy sobie, z kim mogłabyś przejść przez ten trudny dla Ciebie okres w Twoim życiu? Dalszych krewnych? Przyjaciół?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

socorro,

A napisałem, że masz? :shock:

 

ale jeśli tych rzeczy nie daje, to sądzisz, że matka je odrzuci?

Nie pisałem o powodach ewentualnego odrzucenia tylko o miłości bezwarunkowej. Wystarczy, że matka tego od niego oczekuje i to są już warunki, później to może kochać z przyzwyczajenia, po za tym nie musi nawet kochać by go nie odrzucać. Po prostu może być odpowiedzialna i może być jej szkoda włożonej pracy w wychowanie dziecka.

 

że młodziak zamordował w jakiejś sprzeczce rodzinnej, z premedytacją albo wskutek nieszczęśliwego wypadku (to akurat w rozpatrywanym przez nas kontekście nie jest ważne), swojego ojca. czy sądzisz, że matka nie starałaby się wziąć całej winy na siebie?

Musiałabyś się zdecydować na któryś przykład, bo na każdy bym miał inną odpowiedź.

 

Gods Top 10,

Temu właśnie 'służy' (jeśli można tak to ująć) miłość bezwarunkowa -

Nie temu właśnie służy instynkt macierzyński, a to dla mnie nie jest miłość. To instynkt jak sama nazwa mówi, inne zwierzęta niż ludzie też go mają i chyba nie kochają miłością bezwarunkową. ;)

 

Obarczanie dziecka (zwłaszcza małego, które nie jest w stanie temu podołać)

Miałem na myśli dużo starsze dziecko. Pisałem w poprzednim zdaniu o przyszłości. Zauważ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale jeśli tych rzeczy nie daje, to sądzisz, że matka je odrzuci? skoro jesteśmy już przy skrajnych przypadkach- dajmy na to, że młodziak zamordował w jakiejś sprzeczce rodzinnej, z premedytacją albo wskutek nieszczęśliwego wypadku (to akurat w rozpatrywanym przez nas kontekście nie jest ważne), swojego ojca. czy sądzisz, że matka nie starałaby się wziąć całej winy na siebie? oczywiście to jest czysto hipotetyczna sytuacja, policja przeprowadziłaby śledztwo, dowody być może wskazałyby na prawdziwego sprawcę. ale tu chodzi o esencję, o tą bezwarunkowość.
Tu do spełnienia wystarczy jeden prosty warunek - to musi byc jej dziecko. Więc ta miłość wcale nie jest bezinteresowna, jest uwarunkowana faktem pokrewieństwa w linii prostej.

 

Bezwarunkowo wszystkich ludzi to może kocha Dalajlama, albo kochał JPII :roll: mi sie to kojarzy z wysokim stopniem rozwoju duchowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jak napisałem soccoro, Ty od swojego dziecka też oczekiwałaś chyba tych rzeczy , które wymieniłem?

 

rotten soul, to zdanie zrozumiałam tak jakby było do mnie skierowane. dopiero po drugim przeczytaniu zauważyłam, że nie zwracasz się do mnie.

 

poza tym w 100% zgadzam się z tym co napisał Gods Top 10 ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesledzilem watek w miare dokladnie i szczerze mowiac to nie widze dla Ciebie rozwiazania na pogodzeniu sie z samotnoscia. Skoro pragniesz miec partnerke to nie odsuniesz tych mysli, chocbys na glowie stawial. Mozesz zagluszyc czyms, ale to bedzie tylko odlozeznie w czasie, a potem to wroci ze zwielokrotniona sila. Szkoda tez, ze to glownie chodzi Ci o specyficzny wyglad dziewczyny a nie specyficzny charakter, bo mi np. zdecydowanie bardziej zalezy na tym drugim.

 

Ja bym szukal na Twoim miejscu dziewczyny a nie sposobu na pogodzenie sie z samotnoscia. Wiem, ze to trudne dla wileu osob na tym forum, rowniez dla mnie, ale tylko w tym jest jakas nadzieja, minimalna, bo minimalna, ale jest. Inaczej sie bedziesz mordowal przez reszte zycia ze soba i z tymi myslami a jeszcze moze Ci to przysporzyc dodatkowych problemow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Charakter jest bardzo ważny, na równi z wyglądem ale wiem, że pod tym względem jest trochę dziewczyn, które by mi odpowiadały. Problemem jest znalezienie dziewczyny z odpowiednim wyglądem i konflikt między upodobaniami a tym, że zależy mi na zdrowiu drugiej osoby czyli tego żeby mój i jej interes był wspólny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otyla dziewczyna od lat czy od dziecinstwa, nie majaca kompleksow nie bedzie raczej chciala schudnac. Taka by byl dla Ciebbie dobra, bo bys nie mial wyrzutow zwiazanych z jej zdrowiem. Jak taka znalezc niestety Ci nie poradze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście nie chodzi o otyłą dziewczynę tylko z nadwagą (jakby mi się podobały otyłe to chyba bym się musiał zabić :D ) Ale tak czy siak to jest niezdrowe.

 

"nie majaca kompleksow" hmm znaleźć taką to jak wygrać w totolotka ;) No dobra ale teraz tu nie chodzi o to czy ona chciałaby schudnąć tylko o tym, że byłoby to w jej interesie więc jako partnerowi powinno mi zależeć na jej zdrowiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zle sie wyrazilem. Sa takie. Kiedys nawet znalem taka. Nie miala chyba zadncych kompleksow bo sypiala z chlopakami na prawo i lewo, ale jak widac osobowosc miala dosc nieciekawa.

 

Jakby jej nie zalezalo na tym to powinienes to raczej olac, a ja wspierac w tych rzeczach, ktore by byly dla niej wazne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, ludzie różnie reagują na swoje kompleksy.

 

Jeśli jedyną metodą wyjścia z mojej sytuacji jest znalezienie dziewczyny, która ma odpowiadające mi cechy wyglądu, nie ma kompleksów i pasuje do mnie charakterem to ja się poddaję. Idę grać w totolotka, prędzej przytrafi mi się wygrana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

socorro,

Paradokslane jak dla mnie i niezrozumiale, ale mozliwe.

 

torres,

Wiesz ile osob ma takie same wymagania jak Ty? Mnostwo, bo to w sumie nic niezwyklego. Zwykle pragnienia, chociaz mi akurat kompleksy dziewczyny by nie przeszkadzaly. Probowalbym na Nia tak zadzialac zeby uwierzyla w to ze jest dla mnie bardzo atrakcyjna. Staralbym sie jej pomoc po prostu. Sam mam duzo roznych wad wiec szukanie dziewczyny ktora by ich nie miala (nie ma takiej) jest dla mnie skazane z gory na porazke i idiotyczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×