Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Musze pojęczeć.

 

Nie mam pracy i boje się jej szukać. Mam 28 lat i nie mam zawodu, nie miałem nigdy dziewczyny a studia zawaliłem. Chcę umrzeć ale boję się samobójstwa bo jestem tchórzem. Życie jest po prostu nie do zniesienia.

Najbardziej boję się że gdy podejmę prace to zostanę wyśmiany.Bo już wiele razy tak było. Ciągle nie mogę się przez to pozbierać. W efekcie tego o czym pisze trzęsą mi się ręce i osiwiałem.

Jestem na dnie w efekcie uciekam w komputer by chociaż przez jakiś czas nie przeżywać swoich porażek.

Czuję się jakbym był zupełnie wybrakowany. Moja terapeutka mówi że jestem niedojrzały emocjonalnie. Od kilku miesięcy chodzę na terapię ale nic nie dała co przyznała sama terapeutka i twierdzi że z lęku odrzucam całą pomoc. Myślę że ma rację ale też pomocy którą mi oferuje zupełnie nie czuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrozumiałem że nie jestem mężczyzną,nie umiem nim być.Nie miałem wzorca,mój ojciec nawet nie wiem ile mam lat i nigdy niczego mnie nie nauczył za to wiele razy skrzywdził.

Nie ma mnie kto nauczyć jak być facetem więc pewnie w bólach będę musiał uczyć się sam.

Oszukany, dlaczego miałbyś zostać wyśmiany?

No bo jego sytuacja to nie powó do dumy..... :roll:

Jesteś raczej frajerem Oszukany,może ida Ci się jednak z tego wyjść,wtedy wszyscy szybkmo o tym zapomną jakie zrobiłeś kiedyś błędy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest koniec roku, trzeba poprawiać oceny a ja nie jestem w stanie. Nie mogę wziąć się do nauki.Naprawdę bym chciała ale nie jestem w stanie.

Wszyscy uważają że jestem leniwa a ja po prostu nie mogę. Cały czas myślę tylko o tym żeby iść spać, cały mój dzień kręci się w okół tego.

Chciałabym zasnąć i się nie obudzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2, przepraszam, ale nie rozumiem Cię, w czym pomaga uświadomienie sobie, że jest się "frajerem"? bo z mojego punktu widzenia pozwala jedynie się usprawiedliwić, żeby nic ze sobą nie robić, bo stwierdza się po prostu, że jest się frajerem i tyle. ma się spokojne sumienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2, przepraszam, ale nie rozumiem Cię, w czym pomaga uświadomienie sobie, że jest się "frajerem"? bo z mojego punktu widzenia pozwala jedynie się usprawiedliwić, żeby nic ze sobą nie robić, bo stwierdza się po prostu, że jest się frajerem i tyle. ma się spokojne sumienie.

Masz rację ja prowadzę podobny żywot do oszukanego i uważam się za totalnego frajera i wierzcie naprawdę nic to ni daje wręcz dobija jeszcze bardziej bo wcale nie chce się odfrajerzyć.

Czasami myślę że lepiej jakbym był takim forumowym bonusem który ma osobie jak najlepsze zdanie mimo że z obiektywnego punktu widzenia jest frajerem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, czyli Tobie jest dobrze samemu ze sobą, skoro jak piszesz nie chcesz się "odfrajerzyć"? jeśli tak, to nie ma tu problemu, wystarczy tylko nazewnictwo zmienić z "frajera" na coś, co nie miałoby negatywnego zabarwienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Frajerem tez jestem ale z ta praca to jest tak że nie ma znaczenia że w nowej nikt nie wie jaki jestem. Bo ja na tyle źle się adaptuję w nowych miejscach że przez trudne początki zawsze jestem spalony. Poza tym przez długi czas swojego życia się obijałem i dlatego niczego konkretnego nie umiem a w wieku którym mam już nie bardzo mam się gdzie nauczyć nowych rzeczy. Zresztą nie bardzo mam predyspozycje a jeśli nawet mam to przynajmniej nie wiem do czego.

Ale fajnie że ktoś odpisał na moje jęki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oszukany tak biore leki narazie nic nie dają dalej jestem nic nie wartym gównem które powinno umrzeć by nikogo nie ranić

Leki są jak dynamit - najpierw podpalasz lont i dopiero jak ogień dojdzie gdzie trzeba to następuje wybuch - głowa do góry, jeszcze przyjdzie eksplozja :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fizli a ile masz lat? Czasami jak wszystko wydaje się do dupy to chociaż można się pocieszać ze ma się dajmy na to te 20.

Poza tym kogo ty tak ranisz? Ja bym chciał mieć tyle siły żeby kogoś zranić. A ranię sam siebie bo innych nie dopuszczam do siebie ze strachu więc nawet nie wiem czy by mnie zranili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe oszukany trafiłeś w sedno... mam 20 lat pierolone 20 lat i ranie wszystkich do okoła... wszystkich i rodzine i znajomych mam dosyć tego gówna najlepiej by było jak by mnie nie było (joj zrymowało się jak sweet), mam kurwa dosyć, niszcze i znajomych i rodzine niechce widzieć jak oni cierpią najlepiej jakbym odszedł...

Dea wiem że leki nie od razu zaczną nakurwiać w mój umysł ale poprostu już nie mam sił na czekanie na lepsze jutro...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fizli, skąd w Tobie tyle emocji? Narosło to wszystko? Czym ranisz?

Może warto się zastanowić co dalej, wziąć oddech i przeanalizować wszystko na chłodno....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×