Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam fioła na punkcie zwierząt !!!


Gość toya75

Rekomendowane odpowiedzi

Oddaję moją Coco. Jestem koszmarnie smutna, jakby jakaś część mojego serca umierała. Oddaję najcudowniejsze stworzenie pod słońcem. Ale ona sobie nie zasłużyła na to, żeby być w domu niekochaną i niechcianą. Znajdę jej fantastyczny dom. Obiecuję sobie to!

Znów się popłakałam :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L.E., niestety nie. Mam dość kłótni w domu o kota - a to że się gdzieś załatwiła, a to ze kłaczy... Rodzice mnie wciąż naciskali, a teraz postawili mnie w bardzo trudnej sytuacji. Wszystko po to żeby się jej pozbyć :why: a 11 grudnia minie dokładnie rok od kiedy ją mam :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L.E., kasiątko, dzięki dziewczyny. Muszę jej znaleźć fajnych właścicieli... Choć nadal mam nadzieje ze nie będę musiała jej wydać :(

 

-- 05 gru 2012, 20:03 --

 

Już jutro o 16 przyjeżdżają po mój największy Skarb :why: tylko ja będę po niej płakać :why:

Ale zdążyłam się zorientować że babka która ją adoptuje ma jeszcze jednego persa i bardzo kocha koty. Mała będzie miała u niej dobrze.

Czemu ona :why::why::why:

 

-- 05 gru 2012, 20:06 --

 

1826552764_Zdjcie0337.thumb.jpg.3f01626fa3d15d565bbe6fa3a6133b0d.jpg

1389508917_Zdjcie0217.thumb.jpg.2604bf3f60d982e61da1e1b83dccb80b.jpg

378533931_Zdjcie0498.thumb.jpg.6f6fd631c9712f1da8d4ebf00b95dfd8.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, wspaniale Wielki szacunek. :) ja działam tak z boku... nie byłabym w stanie patrzeć na te wszystkie bidy... samo czytanie, redagowanie forum na którym pomagamy psiakom sprawia, że czasami łzy same lecą.

 

Candy dokładnie :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macie racje oczywiscie, ale te psycholozki i pedagozki jak maja pacjenta to z jednej strony mu pomagają a z drugiej nie chcą żeby ten się ustawił w zyciu lepiej od nich, maja dobre samopoczucie i odpowiada im sytuacja, ze pacjent jest tym gorszym ktory zwrocil sie do nich o pomoc i ze one maja wyzsza pozycje spoleczna, tak wynika z moich obserwacji, jak kolezanka chciala isc na studia to psycholog zasiewala w niej watpliwosci, a jak proponuja prace to wolontariaty, albo jakis zaklad pracy chronionej, czemu ona w ramach wolontariatu nie pogada z pacjentem nawet 5 minut tylko skasuje 100zł za pogadanke...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macie racje oczywiscie, ale te psycholozki i pedagozki jak maja pacjenta to z jednej strony mu pomagają a z drugiej nie chcą żeby ten się ustawił w zyciu lepiej od nich, maja dobre samopoczucie i odpowiada im sytuacja, ze pacjent jest tym gorszym ktory zwrocil sie do nich o pomoc i ze one maja wyzsza pozycje spoleczna, tak wynika z moich obserwacji, jak kolezanka chciala isc na studia to psycholog zasiewala w niej watpliwosci, a jak proponuja prace to wolontariaty, albo jakis zaklad pracy chronionej, czemu ona w ramach wolontariatu nie pogada z pacjentem nawet 5 minut tylko skasuje 100zł za pogadanke...

 

 

:shock: z jakimi psychologami Ty miałeś do czynienia ......... ja za terapię nie zapłaciłam nawet złotówki a psychologa miałam świetnego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×