Jak zahamować lekkie natręctwo ?

Od dłuższego czasu, raz na jakiś czas mam natręctwo polegające na "miętleniu" językiem o zęby,

jakby doszukuje się na siłę niedoskonałości i szukam na zębach jakiejść ostrej krawędzi która

mnie drażni, ostatnio stomatolog ładnie mi wszystko spiłowała, ale nawyk pozostał.

Łapię się na tym kiedy mam wolną chwilę, np. jadę metrem i dotykam językiem tylnych zębów,

potem powtarzam i potwarzam aż w końcu nie mogę przestać.

To strasznie męczące i nie wiem jak tego się pozbyć, a język mnie już boli od tego i ogólnie

jest to bardzo uciążliwe,.

Leki biorę ale wiem, że istnieją psychologiczne metody na zniwelowanie tego, znacie jakieś metody

na odwrócenie uwagi ? Jak próbuję się powstrzymać to pojawia się lekkie napięcie i sygnał w głowie,

że coś jest nie na miejscu i znowu wracam do natręctwa, kiedyś musiałem ciągle sobie włosy poprawiać,

bo chciałem by było równo, ale jednak natręctwo z zębami jest dla mnie najbardziej wkurwiające.

Nawet jak to piszę to mielę tym jęzorem jakbym był jakimś sadomaso.

Z góry dzięki za porady.

zaqzax-3, cięzko mi coś doradzić, bo z natrectwami jest bardzo ciężko. Myśle że po jakims czasie samo ustąpi.

Nosz kurde aż mi serce zadrżało Mam całkowicie to samo jak zacząłem czytać temat też to robiłem, jakoś nie zwracałem na to uwagi. Gdy doszedłem do słów ""miętleniu" językiem o zęby" zorientowałem się o tym że przecież w tej chwili również to robię

żucie gumy nie pomaga?

juz probowałem zuc gumę, ale to kiepsko pomaga, mozg jest jakby zahipnotyzowany na tym zębie i nie ma zmiłuj,

to jest tak samo jak melodia która wam cały dzień gra w głowie, mimo ze tylko raz ja uslyszeliscie.

Ja mam tak, że muszę dotknąc językiem każdego zęba, czyli robię okrążenie na górze objeżdżam językiem dookoła dotykając wszystkie zęby potem powtarzam na dole, ale jak uda mi sie zrobic wszystko prawidłowe to mam spokój i kończe, chyba że nie dotknęłam jakiegoś zęba. Podobnie mam z palcami u rąk opuszkiem kciuka muszę dotknąc każdego palca jak zrobie po jednej rundce to przestaję, jak omine palec zaczynam od początku troche mi nie pasuje wtedy że jednej ręce mam więcej okrążeń niż w drugiej, wtedy mówię sobie w myślach wszystko kasuję i zaczynam od nowa, udaję mi się i kończę, kiedyś robiłam to częściej teraz rzadko samo przeszło. zaqzax-3, tobie współczuję, mnie tak to nie męczy ale gdybym miała w kółko to robic byłoby ciężko, życze wytrwałości, teraz mam natrętne myśli dla mnie dramat. Ale mamy dziwactwa..........

Problemem jest częściowo to że o tym się myśli. Równie dobrze za natręctwo można by uznać oddychanie. Przecież nie możesz przestać. I tak właśnie jest, jak się zorientujesz że oddychasz to możesz mieć potrzebę żeby to kontrolować, możesz się bać że zapomnisz o tym. Podobnie jest z mruganiem. Wiedziałeś że mrugasz, zanim zwróciłem na to uwagę?

to czlowiek umie mrugac?

Zmienie Sertraline na Escitalopram, bo to wlasnie Sertra u mnie nasila natrectwa, po Esci tego nie było.

Zmienie Sertraline na Escitalopram, bo to wlasnie Sertra u mnie nasila natrectwa, po Esci tego nie było.

W moim przypadku sertralina strasznie nasilała natrectwa. To troche dziwne, bo wielu osobom z nn zwykle pomaga.

Na ecitaloparmie też nie było tak różowo.Ale napewno lżej niz na sercie.

to zapewne niewielkie działanie dopaminy poprzez sertralinę, zazwyczaj jest to łagodne, a u mnie niekiedy wywołuje natręctwa i umiarkowaną agresję/niepokój, więc wole mocna sedacje po esci.

zaqzax-3 pomysl sobie ze zaraz pomietlisz jezykiem i z kazda chwila przedłuzaj np ze zaraz to zrobisz po chwili znow tak sobie powiedz i postar sie wstymywac od tego jak juz niebedziesz mogl nerwowo wytrzymac to pomietl tym jezykykiem ale postar sie to odwlekac ja tak robilam z myciem rak dzis juz praktycznie jestem zadowolona biore perazyne 0.25mg i seronil 10mg

Powrót do Escitalopramu wyraźnie pomógł, Sertralina mnie dobrze stymulowała i poprawiała koncentracje ale jednak kosztem natręctw i niepokoju, który przejawiał się jako agresja.

Wszelkie logiczne sposoby zawiodły, trudno, pozamulam się Esci teraz, dla odmiany.