Skocz do zawartości
Nerwica.com

nerwica żołądkowa???


kas21_03

Rekomendowane odpowiedzi

karmel[/bjęsli dobrze rozumiem to teraz najbardziej przeraża Cie strach ze pojedziesz gdzies pomiedzy ludźmi, a moze sobie wytłumacz ,zę to nic takiego jak ktoś sie Ciebie zapyta to powiedz bardzo żle się czuje, jest mi niedobrze, kłopoty z zóałdkiem od lat , ludzie to rozumieją tak podejdź to nie bedziesz sie az tak tego bała a jak Cie denerwuje obce miejsce obcy ludzie to pewne rzeczy dzieją sie same i na to juz nie ma wpływu a bojąc sie tylko bardziej jeszcze sie nakręcasz na lęk przed lękiem

 

 

Tego typu rzeczy powtarzam sobie od dłuższego czasu, informuję o tym większość moich uczniów. wiem, ze nakręca mnie też lęk, ale 1) gdybym wiedziła, jak sie nie nakręcac, to nie mialabym tego problemu 2) objawy nasilają się, kiedy mam najwięcej problemów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

karmel,

ja nie mam leku przed wymiotowaniem po prostu robi mi sie niedobrze nagle czasem pewnie jest powód tylko ja go nie wyczuwam a czasem jest powód konkretny oczekiwanie na wynik egzaminu na studiach to był horror, kazda rozmowa w sprawie pracy to samo i objawy identyczne jak u Ciebie pot, bol głowy ,słąbośc a czasem tylko sam odruch bez tych konkretnych objawów, czasami powód jest trudno określić jak w ostatnią niedziele i poniedziałek a czasami powód jest konkretny i wtedy są jeszcze inne objawy ,inni czasem się tym przejmują bardziej odemnie wygląda pani na zalęknioną a mi sie wydaje ,ze tak nie wyglądam ech i takie inne pierdoły, tylko ,ze tłumaczenie komus ,ze to jest złudne bo to minie bo to tylko na początku ja sprawiam takie wrażenie póxniej jest ok, jak sie czuje bardziej pewnie,a,le ludzie i tak wiedza lepiej chyba, nie rozumieją

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakbyś miała narysować dymek co do siebie mółwisz w swojej głowie w takiej sytuacji to co byś napisała ?

 

Stosowałam kilka opcji: koncentracja na oddychaniu, ewentualnie pozwolenie sobie na atak, albo odwrotnie - próba jego zwalczenia, więc w zależności od opcji słowa są różne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

karmel,

hm przyznaje ,ze w biurze mozna sie jakoś zmobilizowac i cos pisac , natomiast skupić sie na prowadzeniu lekcji w tym czasie to jednak nie wiem czy dął bym rade jesli cżlowiek ledwo stoi na nogach a musi przekazywać wiedze innym, pewnie ciezko :roll:

jesli o mnie chodzi to ja sobie powtarzam dam rade , przetrzymam bo musze w tym momencie i nawet robie dalej swoje lub przestaje na chwilę, ale na lekcji tak się nie da, chyba wyszła bym z kłasy na kilka minut

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

karmel,

ja nie mam leku przed wymiotowaniem po prostu robi mi sie niedobrze nagle czasem pewnie jest powód tylko ja go nie wyczuwam a czasem jest powód konkretny oczekiwanie na wynik egzaminu na studiach to był horror, kazda rozmowa w sprawie pracy to samo i objawy identyczne jak u Ciebie pot, bol głowy ,słąbośc a czasem tylko sam odruch bez tych konkretnych objawów, czasami powód jest trudno określić jak w ostatnią niedziele i poniedziałek a czasami powód jest konkretny i wtedy są jeszcze inne objawy ,inni czasem się tym przejmują bardziej odemnie wygląda pani na zalęknioną a mi sie wydaje ,ze tak nie wyglądam ech i takie inne pierdoły, tylko ,ze tłumaczenie komus ,ze to jest złudne bo to minie bo to tylko na początku ja sprawiam takie wrażenie póxniej jest ok, jak sie czuje bardziej pewnie,a,le ludzie i tak wiedza lepiej chyba, nie rozumieją

 

 

U mnie tez raz przyczyny są konkretne, np. stresowa sytuacja, kłótnia, ogólne problemy, a innym razem dopada mnie to nagle, wydawałoby się bez żadnego powodu. Wcześniej nie byłam taka pełna lęku - zrobiło się tak w ostatnich miesiącach. Za dużo problemów. Każdy z osobna mogłabym znieść, ale wszystkie naraz przerastają mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W opcji która wypadła najgorzej.

 

Wszystkie opcje kończą się tak samo - ale zapewne chodziło ci o tę ostatnią, w której mówię sobie, że nie chcę, po prostu nie chce zwymiotować i zrobię wszystko, żeby poczuć sie lepiej = czyli wyjde na świeże powietrze, poza środek lokomocji, z pokoju, itp.

 

-- 03 cze 2012, 01:15 --

 

Nie uczę w szkole - zrezygnowałam z tego z wielu powodów. Jestem korepetytorem i tłumaczem. Łatwo wyjść z klasy, gorzej wybiec nagle z domu / mieszkania ucznia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

karmel,

ja nie mam leku przed wymiotowaniem po prostu robi mi sie niedobrze nagle czasem pewnie jest powód tylko ja go nie wyczuwam a czasem jest powód konkretny oczekiwanie na wynik egzaminu na studiach to był horror, kazda rozmowa w sprawie pracy to samo i objawy identyczne jak u Ciebie pot, bol głowy ,słąbośc a czasem tylko sam odruch bez tych konkretnych objawów, czasami powód jest trudno określić jak w ostatnią niedziele i poniedziałek a czasami powód jest konkretny i wtedy są jeszcze inne objawy ,inni czasem się tym przejmują bardziej odemnie wygląda pani na zalęknioną a mi sie wydaje ,ze tak nie wyglądam ech i takie inne pierdoły, tylko ,ze tłumaczenie komus ,ze to jest złudne bo to minie bo to tylko na początku ja sprawiam takie wrażenie póxniej jest ok, jak sie czuje bardziej pewnie,a,le ludzie i tak wiedza lepiej chyba, nie rozumieją

 

 

U mnie tez raz przyczyny są konkretne, np. stresowa sytuacja, kłótnia, ogólne problemy, a innym razem dopada mnie to nagle, wydawałoby się bez żadnego powodu. Wcześniej nie byłam taka pełna lęku - zrobiło się tak w ostatnich miesiącach. Za dużo problemów. Każdy z osobna mogłabym znieść, ale wszystkie naraz przerastają mnie.

 

A więc może zmien punkt skupienia. Zamiast skupiać się na wielkości problemu skup się świadomie na rozwiązaniu najpierw tego który najbardziej przeszkadza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BB1,

to nie są słowa nie bede rzygac to konkretnie są slowa wytrzymam , wytrzymam, raczej powtarzane w myśłach nie na głos albo dam rade dokąłdnie te słowa, nie myśłe wtedy o rzyganiu tylko o tym,że musze wytrzymac , przetrzymac to, w domu to sie kłade raczej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BB1,

to nie są słowa nie bede rzygac to konkretnie są slowa wytrzymam , wytrzymam, raczej powtarzane w myśłach nie na głos albo dam rade dokąłdnie te słowa, nie myśłe wtedy o rzyganiu tylko o tym,że musze wytrzymac , przetrzymac to, w domu to sie kłade raczej

 

to zmień tempo i ton i styl tych słów które mówisz czyli -dam rade- na seksowne. bo to chodzi o wydzwiek tego co mowisz a nie o same slowa

 

-- 03 cze 2012, 01:21 --

 

BB1,

to nie są słowa nie bede rzygac to konkretnie są slowa wytrzymam , wytrzymam, raczej powtarzane w myśłach nie na głos albo dam rade dokąłdnie te słowa, nie myśłe wtedy o rzyganiu tylko o tym,że musze wytrzymac , przetrzymac to, w domu to sie kłade raczej

 

to zmień tempo i ton i styl tych słów które mówisz czyli -dam rade- na seksowne. bo to chodzi o wydzwiek tego co mowisz a nie o same slowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No własnie problemy nawarstwiły się tak, że nie można zacząć od rozwiązania jednego, bo wszystkie są ze sobą powiązane bardzo ściśle. Trudno wytłumaczyć, jak bardzo wszystko mi się zapętliło. Próba rozwiązania jednego problemu może spiętrzyć pozostałe lub sprawić, ze inne się powiększą. to bardzo skomplikowana sytuacja oparta na kilku kłamstwach, które urosły obecnie do n-tej potęgi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, myślę, że to była odpowiedź do mnie, bo ja wspominałam wcześniej o problemach. Na pewno nie atak na ciebie

 

-- 03 cze 2012, 01:37 --

 

natomiast zgadzam się z tobą, ze nie wszystkie metody są dobre dla każdego, tak jak nie wszystkie lekarstwa służą jednakowo wszystkim ludziom. Dlatego szukam rozmaitych porad, żeby wypróbowywać je i znaleźć taką, która pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

karmel,

zdedytowałm troche posta mojego więc juz nie ma o tym,że nie wszystko na wszystkich,ale na pewno tak jest, chociaz słowo seksownie brzmi fajnie :lol:,

tak to jest ,ze jednemu to drugiemu tamto

 

w kontekście wymiotów słowo "seksownie" ma trochę perwersyjny wydźwięk :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej :) Jakiś czas się nie wypowiadałem, ale poczyniłem w końcu jakieś postępy z moją nerwicą i chcę się podzielić info, może się komuś przyda.

 

Po pierwsze zmieniłem nawyki żywieniowe. Wcześniej jadałem co kilka godzin i dla mnie to źle się kończyło bo gdy mam pełny brzuch i zaczyna się coś nerwowego lub na pozór nerwowego wtedy bierze mnie na bełt. Z 2 miesiące temu dowiedziałem się o diecie Leangains. Z tego co wiem to dieta jest dla sportowców ale myślę, że jeśli ktoś z was nie trenuje nic to można i tak szamać tym systemem. Dieta głównie opiera się na kilkunastogodzinnym poście i kilkugodzinnym okienku na jedzenie. Mi takie rozwiązanie pomogło bo gdy mam coś do załatwienia i jestem aktywny to akurat wypada mi post w tym czasie i mam rzadziej mdłości ze względu na pusty żołądek. Nie wiem czy mogę tu wklejać linki z dość dobrym wytłumaczeniem tej diety więc jeśli ktoś będzie zainteresowany to niech napisze PW mi :)

 

Druga sprawa, kilka dni temu miałem wizytę u nowej pani psycholog i ta nie odesłała mnie z kwitkiem jak poprzednia twierdząc, że to nie nerwica mimo wyraźnych objawów. Wracając do nowej pani psycholog to dała mi zadanie domowe. Kazała mi założyć zeszyt i opisać moje dolegliwości i sytuacje kiedy mnie dopada, co wtedy czuję, co robię, jakie mam problemy. Pomoże to pani psycholog poznać moją nerwicę, jak i mi :)

Jak uda mi się stówkę uzbierać to będę miał następną wizytę 16 października, a jak nie to na początku listopada z NFZ więc niedługo lub trochę później będę może w lepszej kondycji :)

 

Pozdrawiam :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam 21lat i nerwicę żołądka, z którą sobie nie radzę. Rzeczy, które mnie cieszyły i sprawiały przyjemność są teraz męką, Nie chcę tak żyć, bo mam świadomość jak zyje się "normalnie". Chętnie porozmawiam z osobą o podobnym problemie. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×