Skocz do zawartości
Nerwica.com

TimeliFee

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia TimeliFee

  1. Dzieki :) Eh... chyba z tym walczyc mozna tylko samemu. Poporstu przezwyciezyc lęk i nie myslec ''och bedzie mi niedobrze, och bedzie mnie bolał brzuch, och bedzie zle!''. ALe mówić ''Bedzie dobrze! nic sie nie stanie! wszystko w porzadku! ide do kolegi/znajomych i będę się dobrze bawił/a!''. Trzeba probowac, w koncu co ma byc to bedzie. Pozdrawiam wszystkich z tą beznadziejnie beznadziejną chorobą.
  2. Jakis czas już piję zioła Gastrosan (do kupienia w kazdej aptece ok 6 zl) parzyc mozna czesto nawet kilka razy dziennie, i czuje sie troche lepiej, pewniej. Oczywiscie dalej mam ten problem ale odczuwam go lżej. Zamiast herbaty, napojów piję sobie ziółka, oczywiscie wiadomo ze od razu nie pomoze... ale za jakis czas... zobaczymy, dam wam znac. Teraz bedzie masakra bo mam egzaminy za tydzien :/. Pozdrawiam wszystkich!
  3. Eh ja bylam na usg i jak juz mowilam nic nie wyszlo. I kurde juz mnie to tak męczy! Dzisiaj oczywiście latam do wc co chwile :/ bo jutro szkola.... Tak jeszcze pomyslalam ze pojade do chinczyka (jaworze). On ma rozne leki na ziolach ktore pomagaja(naprawde, mialam kilka przypadkow w rodzinie, roznych chorób) i moze tam sie wybiore. Jak tylko mi pomoga dam wam znac :) Mateuszu ja tez nigdy nie mialam nic takiego i zawsze bylam chetna na wypady ze znajomymi. A teraz boje sie wychodzic z domu :/. Pozdrawiam cie serdecznie.
  4. Tak w sumie... To chyba sie nad tym nie zastanawialam. Raczej wole byc sama, czuję się pewniej. Ale bardziej stresuje sie tym ze gdzies idę, gdziekolwiek. W domu czuje sie bezpiecznie i do lazienki blisko. No nie wiem, jutro ide na usg ale jestem pewna ze nic nie wykaże.
  5. Wiecie co, ja nie wiem czego się boje. Wydaje mi sie że mam lęk przed samym strachem. W szkole jest męczarnia bo caly czas w żołądku dosłownie mi sie przewraca. Gdy wracam ze szkoly juz jest w pozadku. Nadejdzie wieczór i koniec! ZNowu to samo co opisywalam we wczesniejszej wypowiedzi. Diete mam od zawsze taką samą. Nic nie zmieniłam, ale widze tez ze gdy mam wolne i nie musze nigdzie iść mogę zjeść wszystko i czuję się świetnie. Ale jak tylko pomysle: mam isc do lekarza, szkoły, sklepu, na spacer, do znajomych, rodziny czy gdziekolwiek....znowu to samo
  6. Witam, tak sobie czytałam wszystkie wypowiedzi i postanowiłam napisać do was. Jakoś pod koniec września, albo na początku października 2011 postanowilam rano przed szkola zjesc sniadanie(nigdy go nie jadlam, dopiero w szkole kanapki). No i wtedy sie zaczelo, dostalam biegunki. I wtedy zaczęłam mieć lęk przed szkołą. Gdy tylko miałam isc, musialam isc do lazienki. Zaczeło byc coraz gorzej. Myslalam ze to lek przed szkola i reakcja na stres, jednak teraz nie moge juz nigdzie wyjsc, chocby do sklepu, znajomych. Już mnie to strasznie męczy. Do tego niedawno zaczeło mi ''burczeć'' w brzuchu. Wiem ze to nie dlatego ze jestem glodna poniewaz w szkole jem sniadanie(niechetnie ale pustki tam nie mam). Jest to denerwujace i krępujące gdy podczas kartkówki lub testu jest cisza a tu nagle na całą klase słychać moje burczenie. Wczwartek mam isc na usg, ale watpie ze cos wykaze. Nie wiem czy to moze byc nerwica bo mam 16 lat, ale calkiem mozliwe. Mam: biegunkę, gazy, zaparcia, uczucie ze mi niedobrze(na szczescie nie mam wymiotów), skurcze w okolicy jelit. Z nadzieją, że ktoś mi pomoże czekam na odpowiedzi. Z góry dziękuję.
×