Skocz do zawartości
Nerwica.com

czy ciągły lęk to może być depresja?


capranera

Rekomendowane odpowiedzi

Ponad dwa tygodnie temu poroniłam.

Od tego czasu budzę się codziennie o 4 rano i odczuwam przeraźliwy lęk, który trwa cały dzień ,tak do 17, potem czuję się "zdrowa".

Boje się nocy, bo wiem, ze o 4 zacznie sie to samo.

Nie umiem pracować, lek całkowicie mnie paraliżuje.

Zazywam Zomiren doraźnie (w chwili obecnej codziennie, zeby funkcjonować) i Escitalopram (jestem w trakcie wdrażania- pół tabletki przez kilka dni jeszcze).

Zastanawiam się, czy ten lęk jest bardziej reakcją na lek, czy też może to lęk typowo depresyjny? Wiem co nieco o depresji, dlatego mam takie watpliwości.

 

Czy jest szansa, ze stopniowa terapia escitalopramem pomoże mi z tego wyjść?

Błagam, pomóżcie.

Przez ten lęk będe musiala iść na L4, nie jestem w stanie pracować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc to nie jest tylko lęk bo i ze snem są problemy .Wczesne budzenie moze być objawem depresji ale też zaburzeń lękowo depresyjnych .Tak czy inaczej wskazane jest branie lekow co lekarz zauważył i zapisał escitalopram. No coż bierz i oby pomagało chociaż ssri nie są najlepszym wyborem w tego typu objawach .Ja mialem identyczne objawy i najlepsze byly tlpd .Częściowo pomocna jest wenlafaksyna w dawkach 150> lub dołączenie reboksetyny .Chodzi o to że stres powoduje wyczerpanie zasobów noradrenaliny i wskutek jej deficytu pojawiają się objawy wczesnego budzenia , jakies znaczenie choć mniejsze ma także serotonina .Terapia mogla by pomóc zaakceptować wyrok losu a czy w objawach pomoże trudno mi mówic , mnie nie pomogła. Myślę że warto posłuchac lekarza ew zasugerowac zmianę leczenia po miesiącu o ile poprawy zdecydowanej nie będzie.Do tego czasu można ratować się uspokajającymi preparatami .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję za info. Na nerwicę choruje od huhuhu lat i potrafię odróżnić, ze teraz jest to COŚ innego. Przy nerwicy mogłam wzglednie normalnie funkcjonowac, pracować itd. Teraz jestem z powodu tego lęku wycięta, to coś jakby ból psychiczny z wszystkimi objawami psychosomatycznymi. W nocy zwijam się w kłębek i myślę o najgorszym, ranek jest jeszcze gorszy.

Zaburzył mi się rytm dobowy i prawie wcale nie jem, nie umiem się zajmować dzieckiem i domem- wszystko wzbudza u mnie ten lęk.

Byłam jeden dzień w pracy na wypróbowanie, ale to porażka, bo musiałabym być codziennie na benzo.

 

Strasznie mi wstyd, że muszę być od jutra na tego typu L4- miało to być piekne L4 ciążowe, a tu takie coś- ciekawe, czy będzie potem do czego wracać do pracy.

 

Czy jest tu ktoś, u kogo depresja objawiła się przede wszystkim LĘKIEM? To lęk doprowadza mnie do myśli o najgorszym (nie chcę tu pisac o takich rzeczach)- ten ból w klatce piersiowej, pieczenie całego ciała, ból duszy - masakra.

 

Nie wiem, na razie biorę escitalopram - może mnie wyciągnie. Jak nie, to się będzie dalej próbowało.

 

Jestem wdzięczna za każdą odpowiedź, bo to mój "debiut" depresyjny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×