Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brak spełnienia w życiu


Necros

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Chce prosić o pomoc z moim problemem. Coś jak w temacie. Brak życiowego spełnienia. Całe życie robię to czego nie lubię. Może temat wyda się banalny ale mnie to ciągle przyciska i dusi. Mam 19 lat. Chodzę do szkoły, jestem w III klasie Liceum Ogólnokształcącego. Powinienem już je skończyć ale pierwszą klasę powtarzałem niestety. To jedna z rzeczy z mojej przeszłości która ciągle mnie męczy. Odnajduje letargiczne ukojenie w papierosach, czasem w alkoholu ale nie przesadzam z tym ostatnim bo wiem do czego to prowadzi. Ukojenie daje mi też raczej agresywna i brutalna niż ta smutna muzyka. Z dwojga złego wolę raczej gniew niż smutek. Mam jeszcze resztki ambicji, już skutecznie stłumionych przez moją szkołę, nauczycieli i środowisko. Mam raczej problemy z nauką, prawdopodobnie przez to że nie interesuje mnie prawie kompletnie to czego się uczę, może to też wynika z moich wrodzonych predyspozycji, że, że tak powiem ciężko mi wchodzi wiedza, nie wiem. Czuje presje rodziny, w szczególności mojej mamy. Wiem że ona bardzo na mnie liczy i nie chce jej zawieść. Chce skończyć szkołę zdać maturę i iść na studia, chociaż wiem że to nie moja droga. Ale mimo wszystko wiem napewno że muszę skończyć szkołę, studia prawdopodobnie też. Kiedyś nie mogłem spać w nocy, z tego co mi wiadomo mam przez sen jakies tiki. Wykonuje gwałtowne ruchu. Czasem chodź rzadko miewam chore sny. W dzień także zdarza mi sie jakis gwałtowny ruch, tik. Serce mi nagle przyspiesza, nie wiem jak to dokładnie zdefiniować. Czuje że czas mnie goni. Proszę o wyrozumiałość co do mnie i mojej wypowiedzi, nie przywykłem do szczerych rozmów na temat moich problemów, tego co mnie męczy i "wylewania żali". Teraz moje pytanie. Co mam zrobić żeby "przetrwać". Jak mam sie odnalaźć w swojej sytuacji? Przestawić te cholerne życiowe tory. Nie mogę sobie pozwolić na diametralną zmianę i zacząć robić to co chce. Muszę najpierw dobrnąć do końca w szkole, skończyć ją i zdać maturę z odpowiednim wynikiem. Wiec jak mam zacząć myśleć pozytywnie? Jeżeli napisałem za mało to proszę o dokładne pytania na jakie mam odpowiedzieć, tutaj jestem anonimowy więc wszystko mi jedno jakie brudy mam wyciągnać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W szkole często się uczy rzeczy , które nie interesuja bo zdobywa sie wiedze ogólna ze wszystkich przedmiotów,polski, matematyka, geografia, fizyka etecera i tak dobrze,ze jest obowiązkowa szkoła , przynajmniej wszyscy sa piśmienni i czytaci a to wazne.Nie jestes pierwsza i pewnie nie ostatnia osoba na swiecie, która ma ten problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy nie ma w Twojej szkole albo okolicy czegoś w rodzaju "doradztwa kariery"? Jakiegoś pedagoga, z którym mógłbyś pogadać na temat tego do jakich rzeczy masz predyspozycje, zaproponowałby kursy...?

Chce skończyć szkołę zdać maturę i iść na studia, chociaż wiem że to nie moja droga. Ale mimo wszystko wiem napewno że muszę skończyć szkołę, studia prawdopodobnie też.

Zdaj maturę, to dość bazowa sprawa. Ale nie pakuj się w jakieś przypadkowe studia, które będą dla Ciebie męką tylko dlatego, że każdy w tym kraju musi być magistrem.

 

Wiem, że takie jest oczekiwanie Twojej mamy i czujesz pewną presję z tym związaną. Ale może warto z nią szczerze porozmawiać o tym, że nie wiesz jeszcze czym mógłbyś się zająć tak na poważnie.

 

Nie mogę sobie pozwolić na diametralną zmianę i zacząć robić to co chce. Muszę najpierw dobrnąć do końca w szkole, skończyć ją i zdać maturę z odpowiednim wynikiem.

I na tym może na razie się skup. A potem, czy znajdziesz coś co będziesz chciał zgłębiać na studiach, czy wyjedziesz za granicę, czy znajdziesz jakąś fuchę tu na miejscu, to wszystko będzie zależało od Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Necros, witaj na forum! Fajnie, że się odważyłeś napisać o swoim problemie. Myślę, że nie jesteś jedynym nastolatkiem, który przeżywa dylematy w stylu: "Nudzi mnie nauka w szkole. Nic mi się nie podoba, ale muszę skończyć szkołę, bo rodzice na mnie liczą i nie mogę ich zawieść". Jesteś teraz w ostatniej klasie, klasie maturalnej, więc myślę, że nierozsądnie byłoby rezygnować w tym momencie ze szkoły. Warto się chyba przemęczyć i podejść do matury, bo jak słusznie zauważyli poprzednicy - matura to podstawa, pewna baza. Potem będziesz mógł się zastanowić nad swoją dalszą drogą edukacyjną - czy studia dzienne, czy może zaoczne plus praca, czy jakaś szkoła policealna z konkretnym fachem. Możliwości jest wiele. Nawet jeżeli w tym roku szkolnym nie trafisz z przedmiotami maturalnymi, na które się zdecydujesz, by zdawać, pamiętaj, że w przyszłości możesz podchodzić do matury po raz kolejny, a nawet "dozdawać" sobie inne przedmioty. Myślę, że bliżej półrocza powinniście jako klasa maturalna mieć spotkanie z jakimś doradcą zawodowym, który zrobi testy kompetencji/ zainteresowań itp. i z którym będziecie mogli porozmawiać. Taką praktykę wprowadzają niemal wszystkie szkoły średnie. Jeżeli nie będziecie mieć takiego spotkania, możesz sam udać się do najbliższej poradni pedagogiczno-psychologicznej, by porozmawiać z psychologiem o swoim problemie i wówczas będziesz mógł też dowiedzieć się, jakie są Twoje predyspozycje, mocne strony itp. Często podczas takich rozmów wykorzystuje się metodę SELF-SWOT, która dostarcza wielu cennych informacje o sobie samym i o ewentualnych drogach dalszej "kariery". Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×